Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: październik 2016
Liczba stron: 536
Forma: moja własna biblioteczka
Moja ocena - 7+/10
WSTĘPNIE...
"Księżyc nad Arabią" to kolejna książka opowiadająca o arystokracji i dawnych czasach i dodatkowo w dużej mierze rozgrywająca się w egzotycznych miejscach. Zatem spełnia wszystkie przesłanki, które sprawiają, że się nią zainteresowałam.
TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...
Maya to dwudziestoletnia Angielka, która bardzo różni się od swoich rówieśniczek. Nie jest taka, jak panny w jej wieku, w tym również siostra i nie chce wyjść za mąż za wybranego przez rodziców kandydata. Jest inteligentna i oczytana, dociekliwa i od dziecka marzy o podróżach do odległych miejsc, zwłaszcza do Indii u boku przyjaciela rodziny - Richarda. Wkrótce jej marzenia się spełniają, jednak nie za sprawą Richarda, lecz Ralpha, przyjaciela jej brata Jonathana. Ralph stacjonuje w ukochanych przez Mayę Indiach i dziewczyna widzi w nim szansę wyrwania się z zimnej Anglii do bajecznych i kolorowych Indii. Wierzy, że za sprawą Ralpha jej marzenia o wielkich przygodach w odległych krainach się ziszczą. Wbrew woli rodziców postanawia uciec z wybrankiem rozpocząć życie pełne przygód. Bardzo szybko przekonuje się, że marzenia są zgoła inne od rzeczywistości. Po drodze spotyka Araba Raszada...
Maya to bardzo typowa bohaterka dla takich historii - piękna, mądra buntowniczka,
która pragnie innego życia, niż takie, które zostało dla niej już dawno zaplanowane. Powinna wyjść za mąż za odpowiedniego kandydata i udawać, że jej mąż jest wspaniały, jak i życie u jego boku. W takich bohaterkach jak Maya uwielbiam tę przekorę i waleczność, bo ciekawa jestem, jak ja zachowałabym się na ich miejscu. W dawnych czasach panowały bardzo srogie i restrykcyjne zasady i zawsze podziwiam bohaterki za ich wielką odwagę, aby sprzeciwić się rodzicom i panującym zasadom. Maya jest bardzo silną kobietą i żadne przeciwności losu jej nie załamują. Z marzycielki, która praktycznie nic nie wie o życiu przeistacza się w mądrą kobietę, dokonującą dobrych i przemyślanych wyborów.
Jednym z głównych wątków jest poszukiwanie miłości przez główną bohaterkę, która jest jeszcze tak młoda, że nie wie, które uczucie jest prawdziwe. W fabule przewija się trzech mężczyzn, do których żywi ona bardzo silne uczucia. Ten wątek jest na pewno jednym z lepszych, bo naprawdę zastanawiałam się, kto okaże się najbardziej godnym jej serca. Stary przyjaciel rodziny, mąż, z którym uciekła, czy arabski żołnierz, którego spotkała w zdecydowanie niemiłych okolicznościach? Kolejnym plusem są piękne opisy krajobrazów. Akcja dzieje się w takim miejscu, że te opisy po prostu musiały być przepiękne. Razem z bohaterami wędrujemy przez wiele kilometrów Arabii i zachwycamy się tak jak ona tym pięknem. Chociaż troszkę szkoda, że nie były to jednak Indie. Jednak czasem tych opisów było za dużo. Może niekoniecznie opisów przyrody, ale np. niektórych czynności, czy ubioru albo skomplikowanych zawiłości politycznych. Przyznaję się, że zdarzało mi się co jakiś czas przeskakiwać o kilka zdań niżej, żeby ominąć te zbyt długie według mnie opisy. Cieszy mnie jednak to, że autorka zdecydowała się na nutkę realizmu wprowadzając prawdziwe postacie np. podróżnika Richarda Burtona, który grał kluczową rolę w fabule. Oczywiście w jego życie wplotła również fikcyjne wątki, jednak wprowadzenie bohaterów niegdyś żyjących zawsze jest dla mnie ogromnym plusem.
która pragnie innego życia, niż takie, które zostało dla niej już dawno zaplanowane. Powinna wyjść za mąż za odpowiedniego kandydata i udawać, że jej mąż jest wspaniały, jak i życie u jego boku. W takich bohaterkach jak Maya uwielbiam tę przekorę i waleczność, bo ciekawa jestem, jak ja zachowałabym się na ich miejscu. W dawnych czasach panowały bardzo srogie i restrykcyjne zasady i zawsze podziwiam bohaterki za ich wielką odwagę, aby sprzeciwić się rodzicom i panującym zasadom. Maya jest bardzo silną kobietą i żadne przeciwności losu jej nie załamują. Z marzycielki, która praktycznie nic nie wie o życiu przeistacza się w mądrą kobietę, dokonującą dobrych i przemyślanych wyborów.
Jednym z głównych wątków jest poszukiwanie miłości przez główną bohaterkę, która jest jeszcze tak młoda, że nie wie, które uczucie jest prawdziwe. W fabule przewija się trzech mężczyzn, do których żywi ona bardzo silne uczucia. Ten wątek jest na pewno jednym z lepszych, bo naprawdę zastanawiałam się, kto okaże się najbardziej godnym jej serca. Stary przyjaciel rodziny, mąż, z którym uciekła, czy arabski żołnierz, którego spotkała w zdecydowanie niemiłych okolicznościach? Kolejnym plusem są piękne opisy krajobrazów. Akcja dzieje się w takim miejscu, że te opisy po prostu musiały być przepiękne. Razem z bohaterami wędrujemy przez wiele kilometrów Arabii i zachwycamy się tak jak ona tym pięknem. Chociaż troszkę szkoda, że nie były to jednak Indie. Jednak czasem tych opisów było za dużo. Może niekoniecznie opisów przyrody, ale np. niektórych czynności, czy ubioru albo skomplikowanych zawiłości politycznych. Przyznaję się, że zdarzało mi się co jakiś czas przeskakiwać o kilka zdań niżej, żeby ominąć te zbyt długie według mnie opisy. Cieszy mnie jednak to, że autorka zdecydowała się na nutkę realizmu wprowadzając prawdziwe postacie np. podróżnika Richarda Burtona, który grał kluczową rolę w fabule. Oczywiście w jego życie wplotła również fikcyjne wątki, jednak wprowadzenie bohaterów niegdyś żyjących zawsze jest dla mnie ogromnym plusem.
PODSUMOWUJĄC...
Powieść pani Nicole C.Vosseler to naprawdę wspaniała mieszanka powieści historycznej, romansu i przygody! Autorce udało się przenieść mnie do innego czasu i miejsca, a historia była naprawdę ciekawa! Ekscytująca, wspaniała fabuła i zakończenie było naprawdę doskonałe. Nie mogłam przestać czytać, dopóki nie dotarłam do końca, a teraz jest mi przykro, ponieważ moja podróż jest zakończona. Jednak przede mną na pewno jeszcze lektura drugiej książki pisarki - "Niebo nad Indiami"
Brzmi nieźle. Z opisu podoba mi się bohaterka powieści :)
OdpowiedzUsuńMuszę się przyznać, że narobiłaś mi ogromnego czytelniczego "smaka" na ten tytuł ;)
OdpowiedzUsuńTeż mnie zainteresowała:)
OdpowiedzUsuńOkładka bardzo mi się podoba ^_^
OdpowiedzUsuńNa książkę na chwilę obecną nie mam ochoty, ale może kiedyś ^_^ Ucieczka z Anglii do Indii brzmi całkiem ciekawie ^_^ ^_^
Może być ciekawie, bo opis brzmi naprawdę zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńLubię takie historie, które nie pozwalają oderwać się od książki.
OdpowiedzUsuńDokładnie wiem, co to za historie :P Też je bardzo lubię, ale na razie zaczytuję się w kryminałach :D Często powracam do takich lektur, jak ta wyżej wymieniona pozycja :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie! :)
Uwielbiam takie egzotyczne klimaty i myślę, że książka mogłaby mi przypaść do gustu. :)
OdpowiedzUsuńCzuję, że ta historia mogłaby mnie zachwycić :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten gatunek, więc na pewno będę miała na uwadze tą lekturę :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo interesująco. Myślę, że główna bohaterka wybrała Raszada :) Muszę sama przeczytać i zachłysnąć się tak malowniczymi widokami.
OdpowiedzUsuńCiekawa mieszanka, którą chętnie poznam lepiej.
OdpowiedzUsuńDopisałam do listy "chcę przeczytać" :)
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com/
Brzmi niezwykle interesująco, bardzo lubię takie właśnie mieszanki, z pewnością po książkę sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńMiło spędzać czas z bohaterkami z charakterem, a do tego w miejscach, do których w rzeczywistości być może nigdy się nie wybierzemy :) Nieco za dużo mam innych planów czytelniczych, by szybko się skusić na "Księżyc nad Arabią", ale będę pamiętała, że to taka barwna lektura :)
OdpowiedzUsuń