sobota, 6 września 2014

19# Francuski romans. Miłość w czasach Wielkiej Wojny - Jennifer Robson

"Kolejny ładunek noszy, kolejny cierpiący w milczeniu Tommy wciśnięty na przednim siedzeniu i droga powrotna. I jeszcze raz. I jeszcze raz."




Tytuł: Francuski romans. Miłość w czasach Wielkiej Wojny
Tytuł oryginalny: Somewhere in France. A Novel of the Great War
Autor: Jennifer Robson (pochodzenie: Kanada)
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy PWN
Data wydania: sierpień 2014
ISBN: 9788377056059
Liczba stron: 356
Forma: e-book
Moja ocena - 6+/10



WSTĘPNIE...

     Książka wyszła niecały miesiąc temu, a ja już miałam możliwość przeczytania jej w formie e-booka. Rzadko mi się to zdarza, więc byłam bardzo szczęśliwa z tego powodu. Uwielbiam książki o lady pragnących uciec od konwenansów i szukających niezależności. Opis fabuły może nie jest bardzo oryginalny, jednak lubię powieści w tym stylu, dlatego postanowiłam zapoznać się z tą lekturą.


TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...

         Książka rozpoczyna się od sceny balu zaręczynowego na część Edwarda (brata głównej bohaterki Elizabeth/Lilly Ashford) i Heleny. Akcja dzieje się w zastraszająco szybkim tempie, bo już po kilku zdaniach Elizabeth spotyka Robbiego, ubogiego lekarza, przyjaciela brata. Oboje są sobą oczarowani, Robbie dostrzega w Lily kobietę, a nie dziewczynkę, którą była jak się poznali 7 lat wcześniej, natomiast Lilly długo wyczekiwała spotkania z przyjacielem Edwarda. 


Jakie były moje pierwsze wrażenia po przeczytaniu dwóch rozdziałów? Że fabuła jest nieco oklepana, a dialogi proste, zwyczajne. Jest to jednak debiutancka powieść autorki, więc można to wybaczyć. Na pewno po jakimś czasie nabierze wprawy i zacznie pisać ciekawszym językiem.

Akcja nagle przeskakuje o trzy miesiące, trwa już I wojna światowa. Robbie jest "gdzieś we Francji" i zaczynają z Lilly wymieniać korespondencję. Akcja nadal pędzi, dużo się dzieje, m.in. Lilly zmienia całkowicie swoje życie i uniezależnia się od rodziców, a między nią i Robbim nieśmiało rozkwita uczucie. Elizabeth trafia w końcu do szpitala polowego na froncie, w którym znajduje się również Robbie. Od razu wyobraziłam sobie serial "The Crimson Field". Panujące zasady, lekarze, pielęgniarki, ciągłe wybuchy na froncie - podobieństwo do serialu jest bardzo duże. Od początku można było spodziewać się happy endu, więc zaskoczenia nie było.



PODSUMOWUJĄC...

        Gdy już przyzwyczaiłam się do prostego języka, powieść czytało się o wiele lepiej, z większym zainteresowaniem. Autorka napisała również kontynuację, która ma zostać wydana w styczniu 2015 r. Jednak ma ona być historią Charlotte (przyjaciółki Lilly) i Edwarda, których poznaliśmy w tej części. Jestem ciekawa również tej powieści, mam nadzieję, że zostanie wydana w Polsce. Czy książkę polecam? Tak, jako miłą lekturę, choć nie wiem czy do zapamiętania... Jak ktoś lubi love story to polecam.

Recenzja bierze udział w wyzwaniach czytelniczych:
1. Stare, dobre czasy!
2. Czytamy e-booki
3. W 200 książek dookoła świata

czwartek, 4 września 2014

30 day book challenge (dzień 5-7)


Day 05 - A book that makes you happy
Dzień 5 - Książka, która sprawia, że się uśmiechasz

"Dom na plaży" sprawił, że się uśmiechałam, bo to taka cudowna, romantyczna historia. Od tej książki zaczęłam czytać powieści Sarah Jio (polecam wszystkie!) i właściwie dopiero dzięki tej autorce wkręciłam się w powieści obyczajowe. Może i czasy II wojny światowej nie są powodem do uśmiechania się, to wątek miłosny w tej książce wprawił mnie w nastrój melancholii i uśmiechu właśnie.


"Dom na plaży" Sarah Jio


Day 06 - A book that makes you sad
Dzień 6 - Książka, która sprawia, że się smucisz 

Nie chcę się powtarzać i być nudna, że najbardziej w książce zasmuciła mnie śmierć Syriusza w Harrym Potterze i Zakonie Feniksa, więc znalazłam inną książkę, która mnie zasmuciła. 
Uwaga spoiler dla tych, którzy nie czytali "Wiernej" Veronici Roth!


Zasmuciła mnie śmierć głównej bohaterki, bo była bardzo nieprzewidywalna. Kurcze, no kto by się spodziewał. Ale nie uważam, żeby to było złe zakończenie. Autorka pokazała, że wszystko się może zdarzyć i nawet bohaterzy, walczący za słuszną sprawę umierają.



"Wierna" Veronica Roth

Day 07 - A book that makes you laugh
Dzień 7 - Książka, która sprawia, że się śmiejesz


Większość książek Cobena (zwłaszcza z serii o Myronie Bolitarze) sprawia, że się śmieję! Wyda wam się to nieco dziwne, bo Coben przecież pisze thrillery, ale jego humor jest nieziemski. Rozmowy Myrona z Winem są prześmieszne.
Kilka rozmów Myrona z Winem:

- Przyznaj, że cię intryguję.
- Owszem.
- No i?
- Intryguje mnie też, co myśli skaczący z drapacza chmur, zanim plaśnie na chodnik.


- Wysłów się - powiedział.

- Wysłów? - Myron pokręcił głową.
- Powiedziałem wysłów, a nie powtórz.


Nie są one tak śmieszne, jak się je czyta same, ale w książce naprawdę są zabawne :).  Wybrałam akurat tę książki, bo znalazłam w niej najwięcej śmiesznych cytatów.

"Obiecaj mi" Harlan Coben

środa, 3 września 2014

18# Kolekcjonerka perfum - Kathleen Tessaro

"Życie to jest przecież doświadczenie przez zmysły. To nasze zmysły potrafią przenieść nas w inne rejony, ale także sprowadzić nas na ziemię. Uczynić nas prawdziwymi ludźmi."





Tytuł: Kolekcjonerka perfum
Tytuł oryginalny: The Perfume Collector
Autor: Kathleen Tessaro (pochodzenie: Stany Zjednoczone)
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: czerwiec 2014
ISBN: 9788377586150
Liczba stron: 448
Forma: papierowa (domowa biblioteczka
Moja ocena - 7+/10



WSTĘPNIE...

     Moją uwagę do tej książki przyciągnęła okładka. Uważam, że jest świetna i po ubiorze kobiety stwierdziłam, że akcja dzieje się nie we współczesności, ale w I poł. XX wieku. I nie myliłam się. Byłam bardzo szczęśliwa, jak przeczytałam opis fabuły i od razu zapragnęłam tę książkę posiadać. 


TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...

         Grace Munroe ma 27 lat i żyje w niezbyt szczęśliwym małżeństwie z arystokratą Rogerem. Mieszkają w Londynie, gdzie Grace musi być przykładną żoną błyszczącą w towarzystwie angielskiej elity. Jednak kobieta marzy o czym innych. Chciałabym robić coś pożytecznego, np. zapisać się na kurs sekretarski. Pewnego razu dostaje list z Paryża dotyczący odziedziczonego spadku po Evie D'Orsay. Wszystko byłoby w porządku, gdyby znała tę kobietę... Postanawia udać się do Paryża i wyjaśnić pomyłkę. We Francji Grace poznaje prawnika monsieur Tissota, który pomaga jej dowiedzieć się czegoś o kobiecie, która zostawiła jej spadek.

Jest to moja pierwsza przygoda z autorką, ale już kilka jej powieści zostało wydanych w Polsce. Bardzo chciałabym przeczytać "Debiutantkę", ale będzie trudno ją zdobyć, chyba zostaje mi zakup własny.

Później poznajemy życie Evy, Francuzki, odkąd jako 14-letnia dziewczynka zostaje pokojówką w ekskluzywnym hotelu w Nowym Jorku. Przez hotel przewija się wielu sławnych, bogatych ludzi. Wśród nich jest komunista pan Lamberg, znana perfumiarka pani Zed, kochanka wpływowego mężczyzny Wawerley, uczeń pani Zed - Valmont. Gdy Eva rozkwita i z małej dziewczynka przeistacza się w kobietę, zaczyna przyciągać wzrok mężczyzn, w tym również pana Lamberta. 

Początkowo historia nieco się ciągnie, nic się ciekawego nie dzieje, ale później akcja przyspiesza i książkę chętniej się czyta. Powieść ta posiada niesamowity klimat Paryża w latach 50., kiedy moda zaczyna rozkwitać i kształtować się po wojnie, kobiety stają się pewniejsze siebie. W powietrzu unoszą się zapachy perfum i można sobie wyobrazić ich piękne zapachy... Jest to książka o dwóch silnych kobietach zdecydowanie przeznaczona dla kobiet.


PODSUMOWUJĄC...

        Szczerze mówiąc bardziej podobała mi się historia Grace i jej powolne odkrywanie historii Evy, od samej historii pani D'orsay. Grace od razu wzbudza sympatię. Jednak tajemnica nie należy do oryginalnych, ani zaskakujących. Bardzo łatwo się jej domyślić już wcześniej, to jest spora wadą tej książki. Jednak powieść mnie urzekła, polecam gorąco miłośnikom lat 20. i 50.

Recenzja bierze udział w wyzwaniach czytelniczych:
1. Stare, dobre czasy!
2. Czytam opasłe tomiska
3. W 200 książek dookoła świata
4. Klucznik
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...