środa, 8 kwietnia 2015

97# Zimny dzień w Raju - Steve Hamilton




Tytuł: Zimny dzień w Raju
Autor: Steve Hamilton (pochodzenie: Wielka Brytania)
Wydawnictwo: Amber
Data wydania:  październik 2008
ISBN: 9788324153565
Liczba stron: 304
Forma: własna biblioteczka
Moja ocena - 7+/10



WSTĘPNIE...

     Kryminał od wydawnictwa Amber kojarzy mi się wyłącznie z brytyjskim pisarzem Simonem Beckettem i jego serią o Dr Davidzie Hunterze, której pierwsza część brzmi "Chemia śmierci". Jednak w swojej ofercie  wydawnictwo ma bardzo dużo propozycji z tego gatunku, więc zdecydowałam się na "Zimny dzień w raju", który najbardziej mnie zaciekawił, a który stanowi wstęp do cyklu o Alexie McKnight.

TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...

           
Alex McKnight to były policjant, który szuka swojego szczęścia w zawodzie prywatnego detektywa po tym, jak po pewnym okropnym zdarzeniu musiał (lub też chciał) odejść z pracy i przestać wykonywać swój zawód. Osiadł w małym miasteczku - w Raju, daleko od wcześniejszego miejsca zamieszkania sądząc, że jego koszmary miną i będzie mógł pozbierać się psychicznie po tym, co wydarzyło się na jego ostatniej służbie. Jednak nawet w Raju dzieją się mrożące krew w żyłach zabójstwa, a z początku zwykłe, niemające nic wspólnego z Alexem morderstwo bukmachera przeradza się w chorą grę z... jego mordercą? Alexa dopadają demony przeszłości i musi ponownie się z nimi zmierzyć.

           Autor Steve Hamilton stworzył bardzo dobrą kreację głównego bohatera. Alex to pozornie silny, wielki mężczyzna, przy którym wszyscy czują się bezpiecznie. Jednak tylko pozornie, gdyż paraliżuje go widok krwi i wtedy wcale nie wydaje się być taki odważny. Autor Steve Hamilton zagrał sobie na emocjach i psychice bohatera zmuszając go do ponownego stawienia czoła jego niedoszłemu mordercy. Ten wątek trochę przypomniał mi o książkach Alex Kavy, w których autorka nie miała litości dla głównej bohaterki - Maggie O'Dell zsyłając  na nią dawnego prześladowcę, czy też jego naśladowcę. Jednak tutaj mamy trochę inną sytuację, bo morderca twierdzi, że on chce Alexowie pomóc. Wydaje się jakby był nim zafascynowany. Bardzo mi się spodobał taki sposób prowadzenia fabuły. Mimo, że profil bohatera jest trochę oklepany (były policjant uciekający do małego miasteczka, aby znaleźć spokój... kto tego nie zna?) to autor przedstawił go w ciekawy sposób i bohater zyskuje sympatię (a nie zawsze tak jest). Oprócz samego wątku kryminalnego mamy również wątek  osobisty Alexa, który przystopowuje nam trochę napięcie, a który był nawet ciekawy. Co dziwne, książka jest również momentami zabawna, a ja bardzo sobie cenię humor w kryminałach. Choć nic nie pobije rozmów Myrona z Winem w serii napisanej przez Harlana Cobena, to rozmowy Alexa z komisarzem Mavenem sprawiały, że co jakiś czas się uśmiechałam. Jednak trochę nie przekonuje mnie końcówka, tzn. wyjaśnienie całej sprawy. Stąd lekko obniżona ocena.
        
PODSUMOWUJĄC...
          
          Nawet nie wiem, kiedy skończyłam tę powieść, tak szybko się ją czytało. Mimo, że wymieniłam praktycznie same zalety, książka na pewno do arcydzieł nie należy, ale jednak nie potrafię znaleźć jakiejś większej wady. Więc jeśli macie ochotę na kryminał inny od skandynawskiego, czy amerykańskiego to polecam wam zapoznać się z kryminałem brytyjskiego pisarza - Steve'a Hamiltona.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu

30 komentarzy:

  1. Kryminały nie dla mnie, jakoś nie mogę się w żaden "wciągnąć" :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasem mam faze na kryminaly ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. nie czytałam jeszcze kryminałów, ale powoli się do tego przymierzam.
    napewno będę miała tą pozycję na oku. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba nie miałam jeszcze okazji czytać współczesnego, brytyjskiego kryminału :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytuję kryminałów (przynajmniej na razie), ale będę w przyszłości pamiętać o tej pozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie motyw policjanta oklepany, ale skoro został przedstawiony w ciekawy sposób,to z chęcią przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. O tak, to coś dla mnie. Bardzo chętnie bliżej poznam tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czasami lubię sięgnąć po jakiś kryminał, a nawet się zastanawiam dlaczego tak rzadko po nie sięgam, więc może kiedyś sięgnę właśnie po ten :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię kryminały, więc chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dawno nie sięgałam po kryminały, a ten mnie jakoś tak kusi:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Brytyjski kryminał i pierwsze skojarzenie: Agata Christie, uwielbiam jej twórczość, a tym autorem nie miałam styczności, ale niewiele czytam tego typu powieści. ;) Podoba mi się kreacja głównej postaci, chętnie poznałabym takiego człowieka.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Może przeczytam jak będę miała ochotę na kryminał.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kryminały czytać lubię, a i do wydawnictwa Amber mam słabość. Chętnie przeczytam, jeśli gdzieś natknę się na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Książki z tego wydawnictwa zawsze bardzo miło mi się czyta :) chyba tamci wydawcy rozumieją moje gusta :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja już nie wiem ile tych książek mam na liście "chcę przeczytać " -kiedy ja zdąrzę to wszystko przeczytać?
    Zostałaś nominowana do zabawy Liebster Award - zapraszam po szczegóły tu http://cichyszeleststron.blogspot.it/

    OdpowiedzUsuń
  16. Kiedy zbliża się okres urlopowy - wzrasta mój apetyt na kryminały:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Widzę pozytywną recenzję, ale raczej nie przepadam za kryminałami, także niestety książkę sobie daruję. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  18. Kiedy zobaczyłam okładkę, byłam pewna, że to Simon Beckett xd Chyba sięgnę po nią :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dobry kryminał to coś dla mnie :) Tym bardziej jeśli to początek serii, którą mogę polubić :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Kryminały lubię, więc czemu nie? Porozglądam się ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Lubię kryminały, zawsze mnie do nich ciągnęło. Ostatnio miałam lekką przerwę, ale może za jakiś czas gdy już wrócę do formy śledczej zaopatrzę się w ten tytuł ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Lubię kryminały, ale jakoś ostatnio ich nie czytałam. Może czas znowu to robić? Chyba tak. Z pewnością zacznę od tego kryminału!

    Pozdrawiam:*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Pierwszy raz słyszę o tej książce, kryminały lubię, więc chętnie przeczytam ,,Zimny dzień w raju" skoro polecasz :)!

    OdpowiedzUsuń
  24. Z tą książką kojarzy mi się pewna historia z mojego życia http://pandziejaszek.blogspot.com/2011/01/zycie-nasladuje-sztuke.html

    OdpowiedzUsuń
  25. To dobrze, że się szybko czyta! :D
    Chętnie przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  26. Na razie zbytnio nie mam ochoty na kryminały, ale fabuła wydaje się intrygująca

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie sięgam po ten gatunek, ale to mi się podoba ;) fabuła wiele obiecuje, a Tobie się podobało, więc nic tylko sięgać :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Chyba powinnam jak najszybciej zapoznać się z tym autorem. ;3

    OdpowiedzUsuń
  29. Rzeczywiście postać głównego bohatera w pierwszym odruchu nie wydaje się jakoś bardzo intrygująca, ale nawet chętnie bym go poznała, bo widzę, że jednak coś ciekawego się w nim kryje :) I ten "pomocny" morderca - ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie znam niestety ale brzmi bardzo interesująco :-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...