czwartek, 12 marca 2015

88# Obietnica Łucji - Dorota Gąsiorowska

"W życiu po to tracimy pewne rzeczy, byśmy za jakiś czas mogli sięgnąć po następne. Na starym fundamencie nie powinno się budować nowego domu".



Tytuł: Obietnica Łucji
Autor: Dorota Gąsiorowska (pochodzenie: Polska)
Wydawnictwo: Znak/Między słowami
Data wydania:  marzec 2015
ISBN: 9788310126160
Liczba stron: 430
Forma: moja własna biblioteczka
Moja ocena - 7+/10



WSTĘPNIE...

     Już dawno nie czytałam polskiej powieści obyczajowej, więc postanowiłam skusić się na książkę debiutującej pisarki - Doroty Gąsiorowskiej. Nie mam żadnych uprzedzeń do debiutów, więc nie miało to dla mnie żadnego znaczenia, że jest to pierwsza książka autorki. No i obok okładki nie można było przejść obojętnie, jest  naprawde przepiękna i taka... delikatna.

TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...
     

         Główną bohaterką jest Łucja, 40-letnia kobieta, która postanowiła porzucić swoje dotychczasowe życie we Wrocławiu przy boku bogatego męża i podjąć pracę nauczycielki w małej, wiejskiej szkole. Książka rozpoczyna się bardzo typowo dla obyczajówki, jednak od razu czytałam ją z wielkim zainteresowaniem. Jest to powszechnie spotykany motyw - kobieta po przejściach przeprowadza się z wielkiego miasta do małej wsi. Później powieść ze  zwykłej obyczajówki przekształca się w dramat, gdy Łucja poznaje jedną z uczennic - Anię, która przypomina jej ją samą, gdy była dziewczynką. Łucja nie miała łatwego dzieciństwa,więc los Ani od razu ją zainteresował. Tak poznaje mamę dziewczynki - Ewę i składa jej pewną obietnicę...

          Książka podobała mi się od samego początku. Historia Łucji, czyli właścicielki biura podróży i bogatej mężatki, która nagle postanowiła powrócić do wcześniejszego zawodu - do nauczania interesuje i wciąga. Bohaterki nie sposób nie lubić, zdobywa naszą sympatię swoją spokojną naturą. Później, gdy poznaje jedną ze swoich podopiecznych uruchamia jej się instynkt macierzyński, którego do tej pory nie dane jej było zaznać. Opis spokojnej wsi, w której znajduje się stary, zabytkowy pałacyk sprawił, że książkę czytało się z taką błogością i marzyło, żeby znaleźć się w w tym pięknym i urokliwym miejscu przykrytym śniegiem, a później oświetlonym promieniami słońca. Jednak wątek Ani i jej mamy Ewy wzrusza i zasmuca w pewien sposób. Ta książka wzbudza wiele emocji: od radości, błogości do smutku i współczucia. 

          Drugim głównym wątkiem, jak głosi napis na okładce jest wątek miłosny. Łucja jest rozwódką, jednak nie koniecznie zainteresowaną mężczyznami. Lecz, gdy w jej życiu pojawia się wybitny muzyk Tomasz, serce kobiety zaczyna bić mocniej. Można wyróżnić jeszcze kilka innych ciekawych wątków, np. tajemniczą córkę pani Matyldy - Izabelę, czy też postać zwariowanej Eleonory. Każda z historii pobocznych bohaterów ciekawiła i nie była tylko dodatkiem do głównej opowieści. Całość fabuły sprawiła,  że powieść "Obietnica Łucji" należy  uznać za udaną. Jest to przesycone piękną muzyką opowiadanie o różnych rodzajach miłości oraz o nadziei, która nie powinna nikogo nigdy opuszczać. Zakończenie jest może trochę sielankowe, ale przecież to powieść obyczajowa, takie powinno być i jestem nim w pełni usatysfakcjonowana.
        
PODSUMOWUJĄC...
          
          Mam nadzieję, że to nie będzie jedyna książka, którą zaserwuje nam autorka Dorota Gąsiorowska. Zapowiada się, że polski rynek wydawniczy zyskał nową, rewelacyjną autorkę powieści obyczajowej. Czekam na kolejny utwór autorki, który na pewno przeczytam, jeśli taki powstanie. 


Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu


Recenzja bierze udział w wyzwaniach czytelniczych:
1. W 200 książek dookoła świata
2. Czytam opasłe tomiska
3. Okładkowe love

41 komentarzy:

  1. Chętnie przeczytam tę książkę, tym bardziej, że coraz częściej spotykam jej pozytywne recenzje, więc myślę, że warto się z nią zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno się skuszę na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę się zastanowić, ale podejrzewam, że kiedyś sięgnę, bo fabuła mnie zainteresowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja sięgnę na pewno...;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja sięgnę na pewno...;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna okładka, może kiedyś przeczytam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może jednak się na tę książke skuszę....

    OdpowiedzUsuń
  8. O książce już trochę słyszałam, ale wiem, że nie jest dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja również się wstrzymam, choć historia sama w sobie, wydaje się nadzwyczaj ciekawa.;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie jestem w trakcie jej czytania. Zapowiada się świetnie i liczę na to, że po jej przeczytaniu będę w pełni usatysfakcjonowana :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Myślę, że kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. na chwilę obecną mam co czytać, ale w przyszłości chętnie po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Odkąd zobaczyłam tę książkę w zapowiedziach, wiedziałam, że muszę ją mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam nadzieję, że uda mi się ją szybko przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ostatnio dość dużo słyszę o tej książce, ale nie jest ona chyba dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Może kiedyś się skusze na książkę, ale jeszcze mam opory

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak wiesz, powieść obyczajowa to nie moja bajka

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo mi się podobała ta książka, a na recenzję do mnie zapraszam w weekend:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Książka przypadła mi do gustu, ale postawa Łucji w pewnym momencie doprowadzała mnie do szału :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajnie się zapowiada. Obyczajówki pomieszanej z dramatem jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Czytałam i mnie również się spodobała :)
    I ta okładka ^.^

    OdpowiedzUsuń
  23. Same pozytywne recenzje zbiera ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  24. Polska powieść obyczajowa to dla mnie trochę taka biała plama... Ale z tego co przeczytałam warto się przyjrzeć tej autorce :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam w planach tę książkę, ale to dopiero za jakiś czas, bo obecnie nie dam rady.

    OdpowiedzUsuń
  26. Mimo, że temat powrotów na wieś jest juz oklepany, ja i tak nie mam go dość. Sama uwielbiam wieś, więc chętnie sięgam po takie książki - ten tytuł ląduje na mojej liście :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Brzmi re-we-la-cyj-nie! (Fenko umie sylabować :D) Chyba aż sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Czytam same pozytywne recenzje tej książki. Obyczajówki wielbię, więc przeczytanie jej to dla mnie tylko kwestia czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Cóż, pierwsze słyszę o tej książce, ale to zapewne nic dziwnego, bo zwykle nie czytam powieści autorstwa polskich autorów, a już tym bardziej polskich obyczajówek. Ta pozycja również nie za bardzo mnie do siebie przyciąga, choć czasem dobrze jest przeczytać coś takiego. :) Nigdy nie ograniczałam się do jednego gatunku. :) Mała, urokliwa wieś - to brzmi bardzo dobrze. :) Ja osobiście uwielbiam takie miejsca, mają w sobie "to coś". :)
    Jeśli książka sama wpadnie w moje ręce (co się czasami zdarza), to przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ostatnio ta książka opanowała blogosferę :) i z recenzji na recenzję mam na nią coraz większą ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Cieszę się, że książka Ci się spodobała, bowiem i ja będę miała okazję niebawem ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  32. Zakochałam się w tej powieści ;) Polecam! Ponadto okładka jest obłędna!

    OdpowiedzUsuń
  33. Książka czeka już na mojej półce; cieszę się, że znajduję u Ciebie pozytywną recenzję. Jutro się za nią zabiorę, nie mogę się już doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jeszcze nic nie czytałam tej autorki ale ostatnio mam mocną fazę na twórczość Polaków więc dopiszę do listy ;D

    http://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  35. Ta książka przyciąga i mam zamiar ją przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Z jednej strony, wydaje mi się, że nie jest dla mnie, a z drugiej powiedziałabym "Kurcze, wydaje się ciekawa" i teraz, której strony słuchać? :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Przyciąga okładka i fabuła - dobrze, że ten tytuł mam już na półce.

    OdpowiedzUsuń
  38. Wygląda rzeczywiście ładnie, przyjemnie, tyle że nie wiem czy powinnam sięgać po obyczajówki, bo jak dotąd tylko niewiele tytułów z tego gatunku było w stanie mnie do siebie przekonać. Reszta niestety okazywała się okropna. Zastanowię się nad tą.
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  39. Łucję wszyscy polecają, więc i ja się zdecyduję :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Czytam, czytam i niedługo podzielę się wrażeniami. Myślę, że w swojej recenzji zawarłaś wszystko co najważniejsze ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...