sobota, 24 grudnia 2016

Top 10: Książki zimowe, książki świąteczne

Moje pierwsze TOP10, choć mam kilka pomysłów na następne. W ten świąteczny dzień zapraszam na post o książkach zimowych i świątecznych!

10. "Dom sióstr" - Charlotte Link




Jest to jak do tej pory jedyna powieść Charlotte Link, którą przeczytałam. Są Święta Bożego Narodzenia, małżeństwo postanawia uratować swój związek i wyjeżdża do domu na pustkowiu. Zostają uwięzieni w posiadłości, bo śnieżyca zasypała wszystkie drogi. Pojawia się również wątek z przeszłości, gdy główna bohaterka odkrywa stare zapiski byłej właścicielki.  Jest to połączenie kryminału, powieści w danych czasach, powieści obyczajowej.








Richarda Paula Evansa chyba każdy zna. Jest to książka z jego serii ""Christmas Box Trilogy" i opowiada o małżeństwie, które ma małą córeczkę, niestety żyją w ubóstwie. Jednak ich życie zmienia się, gdy wprowadzają się do domu pewnej staruszki, aby opiekować się jej domem. Główny bohater w pewnym momencie znajduje na strychu kuferek bożonarodzeniowy i odtąd zaczyna się historia o miłości rodzicielskiej...





Są to trzy opowiadania, które tworzą tak naprawdę jedną całość. W odróżnieniu od polskich antologii wymienionych w tym zestawieniu, te opowiadania są o nastolatkach i raczej do takiej grupy wiekowej skierowane. Kilka wątków, czy też bohaterów drugoplanowych przeplata się ze sobą i bardzo fajnie to wyszło. Na Świąteczny czas w sam raz.






Opowiada o ludziach, którzy cały rok wrzucają do słoika drobne monety, aż do Świąt Bożego Narodzenia i w tym dniu przekazują ten pełny słoik anonimowo osobie, która według nich najbardziej go potrzebuje. Najlepsze w tej książce jest to, że jest prawdziwa, bo wiele osób tak właśnie postępuje. Naprawdę piękna sprawa.




6. "Cicha 5" - Katarzyna Bonda, Katarzyna Michalak, Natasza Socha, Małgorzata Kalicińska, Małgorzata Warda, Magdalena Witkiewicz, Krystyna Mirek



Podobnie jak w przypadku "Księgarenki przy ulicy Wiśniowej" są to opowiadania polskich autorów. W tym przypadku bohaterami opowiadań są sąsiedzi mieszkający przy ulicy Cichej 5. 









Jest to współczesna opowieść, z baśniowymi wstawkami o poszukiwaniu miłości tak naprawdę. Główna bohaterka to połączenie  Kopciuszka i Śpiącej królewny, a mężczyzna którego poznaje to książę z bajki. Bardzo miła i ciepła powieść obyczajowa, zdecydowanie nie tylko na Święta. 





To jest typowo świąteczny zlepek opowiadań różnych polskich autorów. Jeśli miałabym ogólnie przedstawić fabułę, jest to opowieść o właścicielu małej księgarenki, panu Alojzym, którym postanawia po wielu latach ją zamknąć. Jednak chce obdarować kilku klientów książkami, które według niego wpłyną pozytywnie na ich zachowanie, zmuszą do zastanowienia się nad sobą, nad pewnymi sprawami. Każdy rozdział napisany przez innego autora to historia jednego z klientów.



3. "Zwiadowcy. Ziemia skuta lodem" - John Flanagan



Kocham wszystkie części serii o Zwiadowcach. W tej części Will i Evanlyn zostają porwani przez okrutnych Skandian i zmierzają na coraz zimniejsze północne tereny. Bohaterowie są nieprzyzwyczajeni do takiego klimatu...





2.  "Ekspozycja" - Remigiusz Mróz




Właściwie cała "Trylogia z komisarzem Forstem" jest bardzo zimowa, bo akcja dzieje się przede wszystkim w Zakopanem i w Tatrach w zimie właśnie. No i nazwisko autora również bardzo pasuje do tego posta...








1.  "Księżniczka z lodu" - Camilla Läckberg



Kryminały skandynawskich autorów bardzo często są umiejscowione w zimowej scenerii, co oczywiście nie dziwi. Jest to pierwszy tom rewelacyjnej serii "Saga o Fjällbace", która doczekała się również ekranizacji niektórych części. Ciągle czekam na kolejne tomy...






Wesołych Świąt!

czwartek, 22 grudnia 2016

Zapowiedzi - styczeń 2017

W grudniu zapowiedzi nie było, bo nieszczególnie mnie interesowały książki wydawane w tym miesiącu. Ale styczeń nadchodzącego roku zapowiada się niezwykle ciekawie już teraz!

1. Zapach czekolady - Ewald Arenz (W.A.B)





OPIS: 



Wiedeń, A.D. 1881. Porucznik cesarsko-królewskiej armii August Liebeskind kończy służbę i przyjmuje posadę w należącej do stryja manufakturze czekolady. Zakochuje się w pięknej, lecz zamężnej Elenie. Między młodymi wybucha płomienny romans, który przerywa tragiczne zdarzenie... August, zrozpaczony po utracie ukochanej i obdarzony nadzwyczajnym zmysłem węchu, postanawia stworzyć niezwykle finezyjne praliny, którymi upamiętni Elenę. Ich niezwykły aromat wydobywa z ludzi najskrytsze marzenia i doprowadza Wiedeń do ekstazy.


2. Pani Einstein -  Marie Benedict (Znak Horyzont)





OPIS: 


Jesień 1896 roku. Mileva ma dwadzieścia jeden lat i jako jedna z pierwszych kobiet rozpoczyna studia fizyczne na uniwersytecie w Zurychu. Uważa, że jej kalectwo przekreśla szanse na miłość. Postanawia w pełni poświęcić się nauce. Jest nieprzeciętnie inteligenta, ambitna i zamierza wiele osiągnąć. 
Studiujący z nią Albert zakochuje się w jej niezwykłym umyśle i niedoskonałym ciele. W ich małżeństwie jest miejsce nie tylko na miłość, ale też na wspólną pasję.
Kilkanaście lat później świat zachwyca się odkryciami Einsteina. Nikt nie pyta jak ich dokonał, nikt nie wspomina o Milevie. 
Wciągająca i poruszająca historia żony Einsteina, genialnej fizyczki, której wkład w naukę został zapomniany. Kim była i dlaczego nic o niej nie wiemy?

3. Śpiąca Alicja - Judith Hooper (Prószyński i S-ka)




OPIS: 


Szykujcie oręż przeciw memu zaraniu, które lada chwila strąci Ciebie i Harry’ego w mroki zapomnienia, napisała Alicja do swojego brata Williama w 1891 roku. Nie zdążyła, zmarła kilka miesięcy później w wieku czterdziestu trzech lat. 

Kim była? Młodszą siostrą Henry’ego, sławnego pisarza, autora „Bostończyków”, „Portretu damy” i „Domu na placu Waszyngtona” oraz Williama, wybitnego amerykańskiego psychologa i moralisty. Bohaterką sztuki teatralnej Susan Sontag „Alicja w łóżku” z 1993 roku. Postacią niebanalną. Piekielnie inteligentną kobietą. Feministką. Przenikliwą obserwatorką rzeczywistości, zepchniętą na boczny tor życia przez tajemniczą chorobę. Gdyby urodziła się wiek później, zostałaby słynną pisarką, filozofką, aktywistką, żyła pełnią życia. 
Alicja wspomina swoje życie przykuta do łóżka w londyńskim pensjonacie. Silną więź z rodzicami i braćmi. Zakazane miłości. Wymarzony Paryż, w którym nie dane jej było zamieszkać. Rozstania z ukochaną Katherine. Czytelnik podąża za Alicją na Montmartre, gdzie z bratem zwiedzała budzące zgorszenie lokale. Zasiada wraz z nią przy rodzinnym stole Jamesów, gdy – najmłodsza z rodzeństwa i jedyna córka – przysłuchiwała się z uwagą dyskusjom najznamienitszych przedstawicieli bostońskiej inteligencji. 
Znała swoją wartość. I zdawała sobie sprawę z ograniczeń, jakie narzuciły na nią społeczeństwo i choroba. Co naprawdę dolegało Alicji? Co uwięziło ją w Londynie, nie pozwoliło na powrót statkiem do domu? Depresja czy schizofrenia? A może histeria i kłopoty z tarczycą? W posłowiu autorka przeprowadza intrygującą analizę dolegliwości psychicznych rodziny Jamesów oraz historii medycznej samej bohaterki.

4. Jak gdybyś tańczyła - Diane Chamberlain (Prószyński i S-ka)





OPIS:
Czy kłamstwo lepsze jest od najgorszej prawdy? Czy wydarzenia z przeszłości mogą wpłynąć negatywnie na przyszłość? Czy rodzina może nas skrzywdzić? Jak pogodzić się z prawdą?

Molly ma fajne życie, ciekawą pracę, kochającego męża i… pilnie strzeżoną tajemnicę z przeszłości. Ich rodzina wkrótce się powiększy – pojawi się w niej adoptowane dziecko, tymczasem Molly walczy z niepewnością i lękiem. Czy pokocha maleństwo, którego nie urodziła? Czy będzie dobrą matką? Uświadamia sobie, że prawdziwa rodzina powinna być zbudowana na prawdzie. Dwadzieścia lat wcześniej w tragicznych okolicznościach straciła ukochanego ojca. Nigdy nie wybaczyła bliskim kłamstw, jakimi ją karmili. Odeszła z domu i przed światem udawała sierotę. Teraz musi wyznać mężowi, że jej matka wcale nie umarła na raka, a jej krewni wciąż mieszkają w Morrison Ridge, małej miejscowości w Karolinie Północnej. Co więcej, Molly ma dwie matki – adopcyjną i biologiczną. I obie nigdy o niej nie zapomniały. Molly boi się teraz, że wyznanie prawdy przekreśli jej największe marzenie, by zostać matką i zrujnuje jej małżeństwo. Skoro pragnie być dobrą mamą, musi jednak znaleźć sposób, by pogodzić się ze swoją przeszłością i uwierzyć w przyszłość.

5. Wotum nieufności - Remigiusz Mróz (Czwarta Strona)




OPIS: 


Marszałek sejmu, Daria Seyda, budzi się w pokoju hotelowym, nie pamiętając, jak się w nim znalazła ani co się z nią działo przez ostatnich dziesięć godzin. Jest przekonana, że stała się ofiarą manipulacji, ale nie wie, kto ani dlaczego może za nią stać.

Tymczasem Patryk Hauer, wschodząca gwiazda prawicy, podczas prac komisji śledczej odkrywa polityczny spisek sięgający najistotniejszych osób w kręgach władzy.

Seyda i Hauer znajdują się po przeciwnych stronach sceny politycznej. Dzieli ich wszystko, ale połączy jedna sprawa…


6. Kiedy będziemy deszczem - Dominika van Eijkelenborg (Wydawnictwo Kobiece)




OPIS:

Pewnego październikowego dnia Inga de Graaf wychodzi z psem na spacer, z którego nigdy nie wraca. Zaniepokojony mąż zgłasza jej zaginięcie, nie wierząc, że kobieta mogłaby porzucić wszystko i po prostu przepaść bez wieści. Policja zaczyna akcję poszukiwawczą, która nie przynosi rezultatów. Dopiero mailowa korespondencja zaginionej odkryta w koszu jej laptopa naprowadza na wątły ślad. Okazuje się, że Inga kryła mroczną tajemnicę, którą podzieliła się z przyjaciółką ze studiów. 

Z pozoru poukładane życie Ingi, której niczego nie brakowało było jedynie fasadą, za którą kobieta skrywała samotność i rozczarowanie. Spotkanie młodego mężczyzny uruchomi lawinę strasznych zdarzeń, od których nie było żadnej ucieczki.


7. Endgame. Reguły gry - James Frey (SQN)



OPIS: 



Najsilniejsi i najsprytniejsi z Graczy dotarli do końcowej fazy Endgame. Klucz Ziemi oraz Klucz Niebios już odnaleziono, ukryty pozostał ostatni klucz do wygranej i ocalenia świata – Klucz Słońca. Zwycięzca może być tylko jeden!

Maccabee gra, by wygrać. Posiada Klucz Ziemi i Klucz Niebios. Teraz zrobi wszystko, by zdobyć Klucz Słońca. Ale w Endgame nic nie jest stałe. Maccabee musi grać ostrożnie i bacznie pilnować pleców. An Liu gra dla śmierci. Jego celem jest powstrzymanie Endgame i zagłada całego świata. Aisling porzuciła Grę i zdecydowała się walczyć po stronie życia.

Aisling, Sarah, Jago, Shari i Hilal nie dopuszczą do zakończenia Endgame. Klucz Słońca nie może zostać odnaleziony. Tych pięciu Graczy postanowiło ustanowić własne reguły Gry.

Wszystkich łączy jedno. Są gotowi umrzeć, by osiągnąć zamierzone cele. Doprowadzą sprawy do końca, ale na własnych zasadach.


A czy Wy czekacie na któreś z przedstawionych przeze mnie zapowiedzi?

wtorek, 20 grudnia 2016

202# Siedem minut po północy - Patrick Ness

"Niekiedy ludzie muszą najmocniej okłamywać właśnie samych siebie."





Tytuł: Siedem minut po północy
Autor: Patrick Ness (pochodzenie: Stany Zjednoczone)
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Data wydania:  grudzień 2016
Liczba stron: 212
Forma: moja własna biblioteczka
Moja ocena - 9/10



WSTĘPNIE...

      W internecie wciąż krążą informacje o zbliżającej się premierze filmu "Siedem minut po północy", który podobno ma stać się hitem. Szczerze mówiąc po przeczytaniu opisu, nie zobaczyłam w tym filmie nic wyjątkowego. Ale jeżeli po raz enty czytam, że zarówno książka, jak i film to arcydzieło to w końcu decyduję się najpierw przeczytać książkę, a jeżeli mi się spodoba, obejrzeć ekranizację. I dobrze zrobiłam...

TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...

          Trzynastoletni Conor nie jest taki, jak chłopcy w jego wieku być powinni. Jest bardziej jak dorosły, sam musi robić sobie śniadanie, wynosić śmieci, czy przygotowywać pranie. W odróżnieniu od rówieśników nie ma wyjścia, musi być silny dla swojej chorej na raka matki. Jest bardzo dobrym dzieckiem, nie sprawiającym problemów. Conora dręczy wciąż jeden i ten sam koszmar, który jest jego wielką tajemnicą i której nikomu nie zamierza zdradzić. Pewnej nocy, siedem minut po północy słyszy swoje imię, ktoś go woła. Okazuje się, że to drzewo, cis, rosnące za oknem i przyjmujące postać potwora. Większość dzieci byłoby przerażonych widząc coś takiego, jednak dla Conora nie jest to najgorszy koszmar z możliwych. Jego dręczy inny, nawiedzający codziennie w snach. Potwór chce od chłopca jednego - prawdy, a przecież Conor nie może jej wyjawić... 

          "Siedem minut po północy" można uznać za książkę dla dzieci. W końcu opowiada o trzynastolatku, który spotyka potwora, prawda? Ale jest to książka dla dzieci napisana w sposób, w jaki napisałby ją Roald Dahl, czy Antoine de Saint-Exupéry - czyli historia kryjąca o wiele więcej, taka, w której skrywane są takie tematy jak samotność, smutek, przyjaźń, rodzina, miłość. To niesamowita książka o ogromie obciążeń związanych z odpowiedzialnością w zbyt młodym wieku i o żalu po stracie najważniejszej osoby w życiu. To książka z gatunku tych, które łamią serce, które przeżywamy mocniej niż inne. To jedna z tych opowieści, przy której płaczemy nie tylko z wielkiego smutku, który został wywołany zakończeniem, ale płaczemy, bo zrozumieliśmy przesłanie. Ludzie to skomplikowane potwory, a ich życie to niekończące się sploty rożnych wydarzeń, których nie można przewidzieć. Nie zawsze wszystko układa się tak, jak byśmy pragnęli, nie wszystko jest takie proste, jakie powinno być. Czasem nasze uczucia są dla nas samych tak przerażające, że nie chcemy ich czuć, próbujemy się ich pozbyć. Ale trzeba się zmierzyć z tym, co daje mam życie. Myślę, że każdy na swój sposób podejdzie do tego dzieła, ja tak to właśnie zrozumiałam. 
Trzy historie opowiedziane przez cis początkowo nic nam nie mówią. Conor ich nie rozumiał, według niego były głupie, ale w końcu dochodzimy do tego, jaką kryją w sobie wyjątkowość i do czego potwór zmierzał dzięki ich opowiadaniu. Potwór dał naszemu bohaterowi wyjątkową lekcję. Wybudził Conora z otępienia i wykrzesał z niego wrażliwe, intensywne i niekontrolowane emocje, nad którymi my, jako istoty ludzkie z trudem utrzymujemy kontrolę, a chłopiec za długo je w sobie trzymał: jego obawę o zdrowie matki, nienawiść do babki która chciała zabrać go z dala od ukochanego rodzica, smutek spowodowany dorastaniem bez ojca i samotność, którą czuł w szkole, będąc otoczonym przez ludzi, którzy litując się nad nim unikali go lub zastraszali. Aby uzyskać wewnętrzny spokój i uleczyć siebie Conor musiał wyjawić prawdę i przestać oszukiwać samego siebie. 

PODSUMOWUJĄC...
          
         Po raz pierwszy otwierając książkę i czytając pierwsze zdanie, nie sądziłam, że tak krótka książeczka może być tak wspaniała i wywołać tyle emocji. Zanim się obejrzałam przeczytałam 200 stron i odłożyłam ją ze łzami w oczach. Myślę, że nie muszę jej polecać, bo z mojej recenzji sami możecie wywnioskować, że jest warta przeczytania. Czasem krótkie historie są więcej warte niż wielostronicowe powieści.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu



sobota, 17 grudnia 2016

201# Andumênia. Przebudzenie - Monika Glibowska

"A więc tak cienka jest granica między magicznym geniuszem a szaleństwem."





Tytuł: Andumênia. Przebudzenie
Autor: Monika Glibowska (pochodzenie: Polska)
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania:  listopad 2016
Liczba stron: 705
Forma: moja własna biblioteczka
Moja ocena - 7+/10



WSTĘPNIE...

      Bardzo dawno nie czytałam fantastyki i aż mi wstyd z tego powodu! Uwielbiam ten gatunek i nie mam pojęcia, dlaczego tak go zaniedbałam. Ale w moje ręce wpadła debiutancka powieść polskiej autorki, Moniki Glibowskiej i aż mi się oczy rozszerzyły z radości, jak przeczytałam opis. Magia, skrzydlate istoty, intrygi...

TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...

          Andumênia to jedna z krain zamieszkująca przez magiczne istoty wyposażone w skrzydła, ale również przez niemagiczne postacie. Niestety po wyniszczających wojnach Andumênia chyli się ku upadkowi - posiada niewystarczającą armię i zasób finansów, który można by przeznaczyć na jej budowanie. Najważniejsza władczyni w państwie, sabana Chineal postanawia po 120 latach wybudzić ze snu, wywołanego przez silne zaklęcie magiczne, kilkunastu generałów, którzy mogliby znacząco wspomóc kraj na skraju wojny. Nie uśmiecha jej się jednak wybudzać wszystkich, co do niektórych ma pewne zastrzeżenia. Jednak jeden z generałów, Albin, w tajemnicy przed wszystkimi przywraca jedną z najpotężniejszych z nich - May Verteri, o której od poprzedniej wojny sprzed 120 lat krążą legendy, a prawdę zna jedynie "Krwawa", którą nie chce się z nikim podzielić... 

          Kiedy minie lekki szok i konsternacja po zapoznaniu się z mniej więcej dwoma rozdziałami, można zacząć rozkoszować się historią. Niestety wcześniej jest to prawie niemożliwe, bo mamy do przyswojenia mnóstwo nowych słów, postaci, musimy poznać ich uszeregowanie w hierarchii ważności oraz z grubsza poznać historię Andumênii. Dużo tego jak na początek, dlatego warto całkowicie skoncentrować się na tych pierwszych rozdziałach. Później idzie już łatwiej i razem z fabułą mkniemy śladem intryg na sabańskim dworze, w które wplątani są generałowie, czyli dowódcy wojsk. Poznajemy szeroką gamę bohaterów i głównie są to właśnie skrzydlaci dowódcy. Z tych najważniejszych wymienić można Albina, May, Olafa, Tirela, Anagara, Fargo. Bohaterowie są bardzo barwni i nietuzinkowi: arystokrata, zabójczyni, kobieciarz, miłośnik muzyki. W takim gronie po prostu muszą wybuchać spory, ale również pomiędzy niektórymi panuje wielka przyjaźń. Największą sympatię wzbudził we mnie generał Olaf, bo nie jestem jeszcze pewna moich odczuć co do głównej bohaterki. Za to Olaf to zabawna i "normalna" postać w gronie żołnierzy. I jego wątek związany ze służką May - Meg również śledziłam z zaciekawieniem. No cóż... trochę miłości w fantastyce nie zaszkodzi! Są również Mędrcy, członkowie rady, służba, doradcy i wiele wiele innych. Pierwszy tom to przede wszystkim walka polityczna pomiędzy generałami, a sabaną i jej doradcami. Wygląda na to, że przebudzenie nie tylko pomogło w budowaniu armii, która ma wspomóc zbliżającą się wojnę, ale sporo namieszało wewnątrz kraju. Nie wiadomo kto jest wrogiem, a kto przyjacielem... A co najważniejsze - którym bohaterom należałoby kibicować! Każdy ma jakieś tajemnice odkrywane powoli przez czytelnika, a nie koniecznie przez innych bohaterów. Jest mnóstwo niedomówień dotyczących poprzedniej wojny, przez co ciągle wybuchają konflikty, a intryga goni intrygę. Książka jest naprawdę ciekawa i ambitna, a świat wykreowany przez autorkę jest ogromny i ma wielki potencjał. Jednak największym jej plusem jest magia! Starożytne manuskrypty odkrywane przez May, rzucanie zaklęć na każdym kroku to cudowny smaczek nadający całej historii kolorytu.


PODSUMOWUJĄC...
          
         Debiutancka powieść Moniki Glibowskiej, laureatki konkursu "Czwarta Strona Fantastyki" daje duże nadzieje polskiej fantastyce i następnym tomom serii o Andumênii. Końcówka jest mocna i sprawia, że mamy ochotę na więcej.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu



środa, 14 grudnia 2016

Kreatywny TAG książkowy

Nie przepadam za odpowiadaniem na blogowe pytania, zazwyczaj wolę czytać wasze odpowiedzi. Ale akurat ten TAG mi się spodobał, więc podzielę się z Wami moimi typami bohaterów i tytułów książek.



1. Książka, w której bohater/bohaterka ma kolorowe włosy.

Zdecydowanie jest to Brit z książki Gayle Forman pt. "Zawsze stanę przy tobie", która ma fioletowe włosy.

2. Książka, w której główny bohater/bohaterka potrafi śpiewać lub grać na jakimś instrumencie.

Znam kilku takich bohaterów, ale może wielu czytelników nie znać książek Lucindy Riley, więc może kogoś nimi zainteresuje. Taką bohaterką jest utalentowana pianistka Julia Forrester z książki "Dom orchidei".

3. Książka, w której główny bohater/bohaterka się nie zakochuje.

Wydaje mi się, że mało jest takich książek albo ja trafiam na takie, w których raczej jest jakiś wątek miłosny... To może "Harry Potter i Kamień Filozoficzny"... tam się chyba jeszcze nikt w nikim nie zakochał, co?



4. Książka, która oparta jest na podstawie bajki lub baśni.

"Obudź się, Kopciuszku" Natalii Sońskiej jest takim połączeniem trochę bajki o Kopciuszku, trochę o Śpiącej Królewnie. Nawet tytuł na to wskazuje.

5. Książka, w której główny bohater/bohaterka jest buntownikiem.

Oh, mnóstwo! Zwłaszcza z gatunku dystopia/antyutopia, gdzie jest to wątek główny zazwyczaj. Ale jeżeli mam wybierać, to niech będzie Paige Mahoney z serii książek "Czas Żniw". Choć jej bunt pewnie jeszcze na dobre się nie zaczął...

6. Książka, w której bohater/bohaterka ma dziwne imię. 

Zdecydowanie od razu przyszedł mi na myśl Cormoran z serii Roberta Galbraitha (czyt. J.K.Rowling) o Cormoranie Strike'u właśnie. W książce wielokrotnie jest wspomniane, że bohater ma oryginalne i dziwne imię, więc na pewno takie jest.

7. Książka o skomplikowanym tytule.

Dla mnie takim tytułem jest "Mademoiselle Chanel", bo nigdy nie wiem, jak się to "mademoiselle" pisze... więc zawsze kopiuję!

8. Książka, która opowiada o kosmosie lub akcja dzieje się w nim.

Nie czytałam żadnej, bo nie lubię takich książek, ale pierwsze co mi przyszło na myśl to "Marsjanin" Andy'ego Weiera.

9. Książka, po której postanowiłeś/postanowiłaś zmienić się na lepsze.

Jest to książka "Szczęście do wzięcia" Jasona F.Wrighta. Opowiada o ludziach, którzy cały rok wrzucają do słoika drobne monety, aż do Świąt Bożego Narodzenia i w tym dniu przekazują ten pełny słoik anonimowo osobie, która według nich najbardziej go potrzebuje. Najlepsze w tej książce jest to, że jest prawdziwa, bo wiele osób tak właśnie postępuje.



10. Nominacje, jednak inne niż wszystkie. Liczba osób nominowanych do TAGu musi być wielokrotnością liczby dwa.

Wyłamię się z tej zasady (czasami lubię to robić!) i nominuję wszystkich, którzy chcą odpowiedzieć na parę pytań ;) A czy wy mielibyście podobne typy, czy całkiem inne?

niedziela, 11 grudnia 2016

200# Lion. Droga do domu - Saroo Brierley





Tytuł: Lion. Droga do domu
Autor: Saroo Brierley (pochodzenie: Indie)
Wydawnictwo: Znak Liternova
Data wydania: listopad 2016
Liczba stron: 272
Forma: moja własna biblioteczka
Moja ocena - 7/10



WSTĘPNIE...

           Autobiografia Saroo Brierley została już wydana wcześniej pt. "Daleko od domu". Jednak Wydawnictwo Znak postanowiło wznowić i rozszerzyć wydanie tym razem pt. "Lion. Droga do domu" i przyozdobić je filmową okładką. Byłam ciekawa zarówno filmu, jak i książki, lecz oczywiście jak zawsze najpierw postanowiłam przeczytać historię chłopaka, który po 25 latach wrócił do domu, a dopiero potem ją obejrzeć. 

TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...
     
         Saroo to imię hinduskiego chłopca, który w wieku 5 lat popełnił najgorszy błąd w swoim życiu - chcąc szukać brata Guddu, wsiadł do pociągu, który akurat stał na stacji. Konsekwencje tego były niewyobrażalnie tragiczne - zasnął w pociągu i obudził się po 1500 km, w Kalkucie - jednym z najniebezpieczniejszych miast na świecie. Zrozpaczony chłopiec przez kilka miesięcy walczył o życie na ulicach Kalkuty śpiąc, gdzie popadnie, broniąc się przed niebezpiecznymi ludźmi i żebrząc o jedzenie. Na swojej drodze napotkał kilkoro dobrych ludzi, jednak jego los diametralnie się odmienił, gdy pewien młody chłopak zaprowadził go na posterunek policji. Wówczas wszystko potoczyło się szybko i sprawnie doprowadzając do adopcji Saroo przez australijską rodzinę Brierley. W nowej rodzinie chłopiec odnalazł szczęście, dzięki niej mógł się kształcić, co w Indiach byłoby niemożliwe i wieść spokojne, pełne ciepła rodzinnego życie. Jednak nigdy nie zapomniał o swojej prawdziwej rodzinie, mieszkającej gdzieś w Indiach, w miasteczku Ginestlay. Po latach poszukiwań w końcu natrafia na trop...

         Książka jest bardzo wzruszająca od pierwszych stron, bo ciągle pamiętałam o tym, że to żadna fikcja literacka, tylko najprawdziwsza historia! Poruszająca jest sama historia, ale również emocje chłopca, które w różnych okresach były inne. Najpierw czuł wielką rozpacz, że nie potrafi znaleźć drogi do domu i nikt nie może mu pomóc. Później najważniejsze było przetrwanie i małe radości z powodu znalezienia jedzenia, czy względnie bezpiecznego miejsca do spania. Gdy już znalazł się w adoptowanej rodzinie, nawet na zdjęciach było widać jego wycofanie i obojętność, jakby nie wierzył, że spotyka to właśnie jego. Piękny duży dom, samochód i dwoje ludzi, którzy chcą się nim zaopiekować uważał za zbyt piękny sen. Wstrząsające są jego opisy ulic w Kalkucie i przeplatające się z jego opowieścią obrazy życia innych dzieci w tym mieście. Przecież to tylko kilkuletnie dzieci, które powinny siedzieć w ciepłym domu z rodzicami, a nie żebrać na ulicy o jedzenie, czy też ukrywać się przed porywaczami, chcącymi sprzedać je handlarzom żywym towarem, czy też zabić za organy. Przerażające są również liczby takich dzieci, którymi operuje Saroo, a które są niemożliwe do wyobrażenia. Świat przedstawiony oczami chłopca to przerażające miejsce. Wstawka ze zdjęciami oraz mapa, ukazująca jaką drogę przebył Saroo, dobitnie przypominają nam o tym, że ta historia jest prawdziwa. 

PODSUMOWUJĄC...

          Bardzo ciężko ocenić tę książkę, bo jak można wystawić ocenę prawdziwej, dramatycznej historii? Przecież autor nie napisał jej po to, aby zdobyć rozgłos i sławę, ale chciał się podzielić kawałkiem swojego życia, może chciał pokazać, jak współczesna technika może być pomocna w takich sytuacjach i jak wiele w życiu zależy od tego, jakich ludzi spotkamy na swojej drodze.


Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu

czwartek, 8 grudnia 2016

O wydawnictwach słów kilka - "K" jak "Kobiece"



Wydawnictwo Kobiece to bardzo młodziutka oficyna stworzona przez kilka przyjaciółek, które pewne dnia podczas spotkania w kawiarni postanowiły stworzyć coś wyłącznie dla kobiet. Wydawnictwo skupia się na książkach o kobietach, dla kobiet i takich, które założycielki same chciałyby przeczytać. 

Wydawnictwo funkcjonuje nieco ponad rok, a już może się poszczycić ponad 50 książkami z przeróżnych gatunków: od biografii, po romanse, aż do mocnych erotyków. Zdjęcia okładek odsyłają was do konkretnej książki na stronie wydawnictwa.

Jak do tej pory miałam przyjemność przeczytania jedynie 3 książek z tego wydawnictwa. Mało, o wiele za mało!

1. Na początek przedstawię książki, które przeczytałam i wszystkie oceniłam bardzo dobrze, bo był wspaniałe. Dwie z nich to książki z gatunku, który kocham - opowieści rozgrywające się w dawnych czasach, tajemnice rodzinne, wielka często tragiczna miłość i historia w tle. 

"Dziedzictwo Orchana" Aline Ohanesian to w skrócie historia o pogromie Ormian w Turcji w I poł. XX wieku (recenzja). "Jedwabna opowieść" Kelli Estes to opowieść o poszukiwaniu prawdy o zaginięciu pewnej chińskiej dziewczyny wiele lat temu... (recenzja). Natomiast "Afgańska perła" Nadii Hashimi to historia jednej z afgańskich kobiet, która mogła wydarzyć się naprawdę (recenzja).



2. Kolejną książką utrzymaną w podobnych klimatach, jak dwie powyższe jest "Złota godzina" Sary Donati, którą po prostu muszę mieć! W najbliższym czasie planuję ją kupić, bo jak patrzę na okładkę i czytam opis, to nie wierzę, że jeszcze jej nie mam! Podobnie jest też z powieścią "Dziewczyna z ogrodu" Parnaz Foroutan. 


3. Inne książki w zakładce szeroko rozumianej "Literatury" to np. romans "Cytrynowy sad" Luanne Rice, thriller "Kiedy będziemy deszczem" Dominiki van Eijkelenborg, czy też dramat psychologiczny "Dziecko wspomnień" Steen'y Holmes


4. Biografie i wspomnienia, oczywiście o kobietach, to kolejny gatunek, który wydawnictwo ma w ofercie. Można tutaj zaprezentować np. "Wytańczyć marzenia", czyli historię czarnoskórej dziewczyny, która stała się słynną primabaleriną lub też "Mary McGrory" o słynnej dziennikarce politycznej. 

5. Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia i na pewno wiele z was lubi w tym czasie czytać książki w tych klimatach lub choćby z zimowymi wstawkami. I tym razem warto dać szansę wydawnictwu i sięgnąć po całkowicie bożonarodzeniową powieść pt. "Świąteczna kafejka" Amandy Prowse lub po zimową "Sekretną zimę Jaśminy" Adrianny Trzepioty.


6. Powieści erotyczne w ofercie Kobiecego pojawiają się non stop i chyba jest to kategoria, która na długo u nich zagości. Główną autorką w tym gatunku jest Laurelin Paige i jej serie "Uwikłani" oraz "Połączeni"


7. Jeżeli lubicie poradniki, to Wydawnictwo ma wam ich do zaoferowania mnóstwo: o zmaganiu się z chemioterapią, dla młodych mam, dla kobiet w ciąży, o stylu, o smukłej sylwetce, o ćwiczeniach, yodze... dosłownie o wszystkim!

Kiedy bym nie weszła na stronę wydawnictwa zapowiedzi jest mnóstwo. Teraz przedstawię wam kilka najciekawszych, według mnie, na najbliższy czas:

1. Anyush - Martine Madden

Mieszkanka niewielkiej ormiańskiej wioski, Anyush na przekór społecznym normom, wdaje się w sekretny i niebezpieczny romans z oficerem tureckim – Jahanem Orfaleą. Kochankowie znajdują się w fatalnym położeniu. Ormianie to nieprzyjaciele Turcji, a przedstawiciel tego narodu bez pamięci kocha kogoś, kto powinien być wrogiem


2. U stóp bogini - Chitra Banerjee Divakaruni

Genialna powieść o klanie kobiet, w której cała gama uczuć rozciąga się na przestrzeni lat i kontynentów. 

3. Kraina miłości i zatracenia - Tiphanie Yanique

Wyjątkowa opowieść o losach trzech pokoleń klanu zamieszkującego egzotyczne Wyspy Dziewicze. Pełna kontrastów saga ukazuje nietuzinkową kompozycję, łączącą w sobie prozę życia oraz pozazmysłowe doświadczenia. 


A wy znacie to wydawnictwo? Kojarzycie okładki?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...