Wydawnictwo: Albatros
Seria: Siedem Sióstr, tom 1
Seria: Siedem Sióstr, tom 1
Data wydania: marzec 2017
Liczba stron: 544
Forma: moja własna
Moja ocena - 9/10
Moja ocena - 9/10
WSTĘPNIE...
Jestem absolutnie zakochana w twórczości pani Lucindy Riley, mojej ulubionej autorki powieści, w których główne bohaterki odkrywają tajemnice z dawnych lat. Jestem zafascynowana jej wyobraźnią od pierwszej przeczytanej przeze mnie książki, którą była "Dom orchidei". Następnie przyszedł czas na "Dziewczynę na klifie", "Tajemnice zamku", aż w końcu "Różę północy", która jak na razie plasuje się w moim rankingu powieści Riley na pierwszym miejscu. Jak zobaczyłam, że Wydawnictwo Albatros wydaje pierwszy tom z zaplanowanych siedmiu mojej ukochanej autorki, pomyślałam, że to jak spełnienie marzeń...
TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...
Pierwszy tom z serii "Siedem sióstr" o tym samym tytule wprowadza nas w całą zagmatwaną historię oraz przybliża postać najstarszej siostry - Mai D’Apliese. Pan Pa Salt, właściciel bajkowego zamku Atlantis umiejscowionego nad brzegiem Jeziora Genewskiego podjął się adopcji sześciu dziewczynek w różnych odstępach czasu, które zawsze były niemowlętami w chwili przysposobienia. Przywoził je z różnych części świata, stworzył im wspaniałe warunki do życia, możliwość rozwoju, jednak nigdy nie zdradził tajemnicy, dlaczego samotny mężczyzna miałby chcieć wychowywać kilka małych dzieci. Pa Salt był człowiekiem bardzo ekscentrycznym, ale również bardzo tajemniczym. Jego pasją było obserwowanie gwiazd, a ukochaną gwiezdną gromadą - Siedem sióstr, po których to dziewczynki dostały imiona. W chwili, gdy poznajemy pierwszą z nich, dowiaduje się ona, ze ukochany przybrany ojciec nie żyje. Jego ostatnią wolą było, aby wszystkie podopieczne wróciły do zamku i przeczytały listy, które dla nich zostawił. Dla każdej przygotował bowiem wskazówki umożliwiające odkrycie tajemnic ich przodków. Takim sposobem Maja trafia do Rio de Janeiro w Brazylii w poszukiwaniu własnych korzeni... Dzięki niej poznajemy opowieść o Izabeli Aires Cabral.
Uważam, że pomysł na stworzenie cyklu książek, które w jakiś sposób łączą się ze sobą, ale są oddzielnymi historiami, bo każda z dziewczyn podąża za swoimi wskazówkami, do innych krajów, do innych opowieści jest po prostu genialny. Jestem przekonana, że autorka ma w swojej głowie mnóstwo pomysłów na bohaterów, ich narodowości, problemy i czasy, w których przyszło im żyć i wymyślenie takiej koncepcji, aby te wszystkie historie przelać i połączyć w jedną - bardzo tajemniczą, która scala wszystkie razem - to jest po prostu majstersztyk. Jestem pełna podziwu dla pani Riley, która potrafiła to sobie wszystko uporządkować i oczywiście skonstruować tyle różnych rodzajów fabuły. Zawsze jestem podekscytowana, gdy otwieram kolejną powieść, która wyszła spod jej pióra, jednak tym razem przeszła samą siebie. Od razu w pierwszym rozdziale zostajemy obarczeni ogromną tajemnicą, która będzie się ciągnęła przez wszystkie siedem tomów. Zagadką jest, dlaczego Pa Salt adoptował tylko sześć sióstr, mimo że jego ukochana gwiezdna gromada zwie się "Siedem sióstr". Ta niewiadoma będzie mnie zastanawiać przez całą serię. Inspiracją na pierwszą historię obsadzoną w dawnych czasach była budowa wielkiego pomnika Chrystusa Odkupiciela, który rozkłada ręce nad Rio de Janeiro. Z pomnikiem związana jest tajemnica dotycząca dłoni modelki, na podstawie których twórca wykonał odlew dłoni Odkupiciela. Lucinda Riley stworzyła własną wersję, dodatkowo wprowadzając prawdziwe postacie związane z budową, np. Paula Landowskiego, czy Hectora da Silve. Oczywiście rewelacyjnie potrafi połączyć wszystkie wątki w taką całość, która naprawdę mogła się wydarzyć.
Lucinda Riley w swoich powieściach nigdy nie zanudza czytelników, nigdy nie wprowadza niepotrzebnych opisów, czy to sytuacji, czy to przyrody, co można zarzucić wielu pisarzom. Ona zawsze trzyma się określonego wątku, nie pozwala za bardzo odpłynąć ku nic nie znaczącym słowom. Wszystko toczy się z góry określonym torem i to jest odczuwalne w trakcie lektury. Po prostu wiadomo, że pisarka naprawdę chciała to przekazać, a nie był to jedynie zapychacz mający na celu zwiększenie objętości książki. Od pierwszych stron, zdań, czy nawet słów bije jakaś niewyobrażalna magia. Jakbym od razu przeczuwała, że ta powieść nie tylko pochłonie mnie bez reszty, ale sprawi, że będę obsesyjnie myślała o pozostałych bohaterkach rozlokowanych w różnych krajach i odkrywających prawdę nie tylko o swojej rodzinie, ale również o sobie samych. Jestem pod ogromnym wrażeniem, a autorka chyba posiada jakieś magiczne zdolności, bo czuję się jak zaczarowana. Zaczarowana, aby chłonąć tę historię i nie przestawać, dopóki nie poznam jej zakończenia. Ale to przecież dopiero pierwszy tom! Chciałabym opisać tę książkę, jako prawdziwie inspirujące dzieło sztuki nie tylko przenoszące nas w czasie, ale też pozwalające na odkrycie egzotycznych krain. Jest to historia pełna namiętności, bo taka właśnie jest Izabela. Nie dla niej jest życie przy boku wybranego przez rodziców nudnego męża, bycie dobrą żoną i rodzenie dzieci. Ona jest pełna pasji, która próbuje wydostać się na zewnątrz, jednak czasy w których żyje i pozycja społeczna, jaką posiada temu nie sprzyjają. Ale taka bohaterka jak Izabela potrafi obejść zasady i znaleźć szczęście, chociaż jedynie krótkotrwałe. Na koniec wspomnę jeszcze o tym, jak pięknie wydana jest powieść. Okładka jest nieziemska, a po otworzeniu książki widzimy widok nieba z chmurami oraz piękny cytat: "Miłości nie ogranicza odległość ani żaden kontynent. Oczyma sięga gwiazd". Jest to idealna sentencja zarówno dla miłości Mai, jak i Izabeli.
PODSUMOWUJĄC...
Wiem, że w tej recenzji użyłam mnóstwo synonimów słowa "wspaniała", ale ta książka naprawdę taka jest. Co ja mówię książka, cały cykl z pewnością taki jest, mogę zapewnić to w ciemno. Pozwólcie się porwać romantycznej historii rozgrywającej się w egzotycznej Brazylii i wspaniałym Paryżu. Dajcie sobie możliwość odkrywania tajemnicy Pa Salta razem z bohaterkami. Tymczasem ja już niecierpliwie czekam na kolejny tom pt. "Siostra burzy", który zabierze nas w podróż do śnieżnej Norwegii na poszukiwania przodków Ally...
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu
Jak słowo daję mam ciarki na myśl o tych książkach po Twojej opinii :D Zapowiadają się jak coś co zdecydowanie mi opowiada <3 Od czego polecasz zacząć przygodę z tą autorką?
OdpowiedzUsuńNa pierwszym miejscu u mnie jest "Siedem sióstr", a później "Róża północy", więc najlepiej właśnie od tych ;)
UsuńAle mi smaku na tę książkę narobiłaś swoją recenzją, wcześniej nie brałam pod uwagę spotkania z tą przygodą czytelniczą, ale teraz będę musiała wziąć tytuł pod uwagę w moich czytelniczych planach. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Skoro książka jest tak wielorako wspaniała, to chyba muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNIe słyszałam o zadnej z tych książek, ale siedem sióstr bym z chęcią przeczytała.
OdpowiedzUsuńCieszę się zatem, że mam tę książkę w swojej biblioteczce :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł na fabułę, na pewno poszukam :)
OdpowiedzUsuńNie da się inaczej, to naprawdę wspaniała powieść :)
OdpowiedzUsuńMam ją już w swojej biblioteczce i nie mogę się doczekać jak się za nią zabiorę! Już po okładce wiedziałam, że będzie wspaniała:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Widzę co może w tej historii fascynować, ale mi wydaje się po prostu zbyt kobieca i delikatna, by mnie w pełni zainteresowała :) Niemniej, nie wątpię, że dla wielu czytelników będzie strzałem w dziesiątkę.
OdpowiedzUsuńPóki co nie dla mnie, ponieważ czasu brak ;/
OdpowiedzUsuńChyba pójdę za Twoją radą i dam się porwać romantycznej historii rozgrywającej się w egzotycznej Brazylii i wspaniałym Paryżu.
OdpowiedzUsuńdopisuję do listy! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sagi rodzinne z tajemnicą w tle. Na pewno skuszę się na tę książkę.
OdpowiedzUsuńO matko, no skuszę się, nie mam wyjścia! Przekonałaś mnie swoją recenzją absolutnie ;)
OdpowiedzUsuńjuż sam tytuł mnie zaciekawił. brzmi magicznie :D
OdpowiedzUsuńNie znam tej autorki, ale kiedyś mam zamiar po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji widać, że jestem miłośniczka twórczości autorki :) Bardzo fajnie czyta się takie słowa :) Na pewno, gdy tylko uda mi się zdobyć przeczytam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł z tymi imionami i gwiazdami, ale chyba jednak książka nie do końca w moich klimatach. Pomyślę jeszcze i ewentualnie sięgnę, jeśli kiedyś wpadnę na nią w bibliotece. ;)
OdpowiedzUsuńNie skuszę się raczej :P Choć ta idea wydaje mi się ciekawa :D
OdpowiedzUsuńBTW. Dobrze, że użyłaś chociaż synonimów, a nie tego słowa w całej recenzji tylko i wyłącznie :D
Polska okładka dużo bardziej mi się podoba ;) Nie wiem co jest w tej książce, ale mnie intryguje i z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy klimat tej serii będzie mi odpowiadał, ale widzę, że Tobie tytuł sprawił naprawdę wiele przyjemności. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńA czy ktoś wie kiedy wychodzi kolejna część?? bo już nie mogę się doczekać!!
OdpowiedzUsuńBrzmi przecudownie! Takie historie odnajdywania własnej historii, jak i sam pomysł adopcji dziewczynek z całego świata. Przecież to rośnie na tak zróżnicowaną i wciągającą sagę! To coś zdecydowanie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście muszę przeczytać tą książkę!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie już sama okładka jest wspaniała, a jeśli i treść jest również taka, to chyba muszę jak najszybciej się za swoim egzemplarzem rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Jestem zaintrygowana tym tytułem, bardzo!
OdpowiedzUsuńJakoś nie skojarzyłam, że autorka ma na swoim koncie już kilka powieści :) "Siedem sióstr" już w zapowiedziach mnie intrygowały, a teraz widzę, że to książka, którą warto dopisać do listy. Czuję jak duże wrażenie na Tobie zrobiła, a to najlepsza rekomendacja :)
OdpowiedzUsuńSam pomysł na serię tak powiązaną, ale jednocześnie każda książka opowiada o losie innej osoby - genialne :)
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona :)
Dużo tych sióstr :D
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie :)
Oj zachęciłaś mnie do przeczytania i to bardzo! :) Przeczytałabym coś w takim klimacie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam
koniecznie muszę przeczytać! uwielbiam takie odkrywanie tajemnic sprzed lat :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSkoro ta książka jest taka wspaniała, to mam ochotę sama się o tym przekonać :D
OdpowiedzUsuńCzytałam wszystkie, autorka świetnie pisze z nutą tajemnicy, oczekuję kolejnych tłumaczeń
OdpowiedzUsuńNie wiecie kiedy będzie 3 tom serii "Siedem sióstr"?
OdpowiedzUsuńDopiero niedawno skończyłam ją czytać. Historia Izabeli przypomina trochę powieść Judith Krantz "Córka Mistrala" , że względu na Paryż i historię miłosną. Polecam obie książki ;)
OdpowiedzUsuńa znasz może inne, podobne autorki? jestem zakochana w twórczości Pani Riley. przeczytałam wszystkie jej książki. Szukam jakiegoś zastępstwa w oczekiwaniu na kolejne tomy...
OdpowiedzUsuń