sobota, 22 lipca 2017

239# Angielka - Katherine Webb [RECENZJA PREMIEROWA!]






Tytuł: Angielka
Autor: Katherine Webb (pochodzenie: Wielka Brytania)
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: lipiec 2017
Liczba stron: 480
Forma: własna
Moja ocena - 8+/10

WSTĘPNIE...

            Mogę śmiało powiedzieć, że jestem fanką twórczości Katherine Webb, mimo że w Polsce dotychczas zostały wydane tylko dwie książki - "Dziedzictwo" oraz "Echa winy". Teraz do tej kolekcji dołącza "Angielka", którą chciałam bardzo mocno przeczytać odkąd dowiedziałam się o jej zapowiedzi. 

TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...

           
Joan Seabrook od najmłodszych lat z zafascynowaniem słucha opowieści swojego ojca o odległej i egzotycznej Arabii. Pan Seabrook snuje historie o magicznych dżinach, Sindbadzie i pustynnych tajemnicach, a mała Joan marzy o podróży w te zaczarowane zakątki. Gdy dorasta jej marzenie się spełnia - w 1958 roku, jako świeżo upieczona archeolożka wraz ze swoim narzeczonym Rory'm wybiera się w podróż do Omanu, gdzie stacjonuje jej brat David. Niestety już na początku spotyka ją zawód, gdy wszyscy traktują ją jak kolejną turystkę, która dla kaprysu chciała odwiedzić egzotyczny kraj. Dodatkowo państwo jest w stanie wojny, co utrudnia jej pobyt, który staje się coraz bardziej niebezpieczny. Jednak Joan nie zamierza rezygnować z marzeń - odwiedza swoją odwieczną idolkę - Maude Vickery, pierwszą kobietę, Angielkę, która udała się wgłąb pustyni. Kobiety zaprzyjaźniają się ze sobą, a Joan dzięki Maud poznaje uroki starożytnego miasta Maskat, natomiast Vickery skrywająca od wielu lat wielką tajemnicę z przeszłości, w końcu może ją komuś wyjawić...


           "Angielka" jest zupełnie różna od tego, co Katherine Webb napisała wcześniej. Miałam wrażenie, jakbym czytała powieść całkiem innej autorki. Jednak inna, to niekoniecznie znaczy gorsza. Może ta "inność" wynikła z tego, że akcja powieści działa się przede wszystkim w Omanie, w kraju arabskim, a bohaterkami były dwie kobiety zafascynowane od najmłodszych lat tym, co kryje w sobie pustynia. Jednak muszę przyznać, że na początku książka wydawała mi się lekko nudnawa - aż do momentu, gdy autorka zaczyna snuć opowieść Maude Vickery, pierwszej kobiety która przemierzyła pustynię, rozpoczynając jej historię w 1890 roku - czyli mniej więcej od 50 strony przepadłam całkowicie w upalnym świecie Arabii. Oczywiście ogromnym plusem jest fakt, że autorka wplotła w historię o Joanie postać archeolożki, jaką jest Maude (inspiracją była prawdziwa postać Gertrude Bell). Zawsze sobie chwalę takie zabiegi w powieściach, które tak naprawdę są fikcją literacką, jednak z ciekawszą domieszką realizmu. 

          Autorka pięknie opisuje zarówno krajobrazy, jak i emocjonalne podróże dwóch głównych bohaterek. Oba opowiadania są pełne przygód w niesamowitej scenerii wydm i piasków pustyni, zamieszkanej przez beduinów i ich wielbłądów, niepokojonych przez nieustraszonych, idealistycznych zachodnich odkrywców, rządzonych przez sułtanów, a teraz będących w samym środku walk brytyjskich żołnierzy z lokalnymi wojownikami. Opowieść Maude dotyczy nieszczęśliwej miłości, zdrady i intryg. Jest ściśle powiązana z historycznymi wydarzeniami z tamtych czasów i daje fascynujące spojrzenie na lokalną historię społeczno-polityczną ówczesnej epoki. Jednym z ważniejszych wątków, czy przesłań tej powieści jest pokazanie kobietom, że mogą wszystko. Maude, która żyła w naprawdę ograniczających czasach dla kobiet przeciwstawiła się systemowi i udała na pustynię, w towarzystwie samych mężczyzn, rezygnując z luksusów przynależnych jej klasie. Joan żyła już w bardziej "wolnych" czasach, jednak jako kobieta nadal miała utrudnioną ścieżkę do spełniania marzeń. Brawo dla niej za podjęcie trudnych decyzji zmieniających całkowicie jej życie, co było niezwykle trudnym doświadczeniem. Obie kobiety przeciwstawiły się konwenansom, społeczeństwu i mężczyznom. Obie są ambitne, rządne przygód i życia w inny sposób, niż ich matki, czy babki. I to jest w nich wspaniałe. 

PODSUMOWUJĄC...
          
         Katherine Webb zafundowała nam ciekawą opowieść o silnych kobietach, które postanowiły żyć w niesprzyjającym klimacie oraz wśród społeczeństwa, które kobiety ma za nic. To wspaniała podróż przez pustynię i arabskie ciepło, napisana w niesamowitym stylu. Przepiękne krajobrazy, gorący klimat i ciekawie opowiedziana historia pierwszej kobiety, która przemierzyła dziką pustynię - oto, co znajdziecie w "Angielce".


Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu

13 komentarzy:

  1. Słyszałam już o książkach tej autorki, ale nie miałam okazji ich przeczytać. Wydają się warte uwagi. Lubię powieści o silnych kobietach, bo są niezwykle motywujące :)

    Pozdrawiam
    Caroline Livre

    OdpowiedzUsuń
  2. W Polsce zostały jeszcze wydane "Echa pamięci" tej autorki. Polecam. A tę książkę będę właśnie czytać, dzisiaj odebrałam ją z poczty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czuję w tej książce tego czegoś, co absolutnie nakazało by mi ją przeczytać. Chyba nie dla mnie są po prostu takie książki jak ta.

    OdpowiedzUsuń
  4. Do tej pory nie mialam okazji poznac tworczosci Webb, chociaż mam jeden jej tytuł w zbiorach. Muszę nadrobić zaległość ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też uwielbiam książki tej autorki, mają wszystko co lubię w powieściach. Angielkę muszę koniecznie poznać i to jak najszybciej. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Będę polować na ten tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tej autorki ,,Dziedzictwo'', ale jeszcze nie czytałam tej książki, więc najpierw muszę za nią się zabrać, a potem ewentualnie pomyśle o powyższej pozycji.

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka już na starcie u mnie zapunktowała faktem, iż przenosi mnie do innej kultury, innego kraju. Uwielbiam książki, które poszerzają moje horyzonty. A jeżeli jeszcze dodatkowo mogę poznać ciekawą historię kobiet to jest to lektura dla mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że mogłabym sięgnąć po tę książkę, bo czuję, że by mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapowiada się interesująco, chętnie przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale "Angielka" zapowiada się interesująco, że z pewnością ją kiedyś przeczytam ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...