poniedziałek, 3 sierpnia 2015

125# Wbrew sobie - Katarzyna Kołczewska





Tytuł: Wbrew sobie
Autor: Katarzyna Kołczewska (pochodzenie: Polska)
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: lipiec 2015
ISBN: 9788380690172
Liczba stron: 760
Forma: e-book
Moja ocena - 7+/10



WSTĘPNIE...

          Nigdy nie czytałam książek pani Katarzyny Kołczewskiej i właściwie nawet o niej nie słyszałam. Jedyne co kojarzę to okładkę jej książki "Idealne życie", ale nic po za tym. Fabuła "Wbrew sobie" zapowiadała emocjonujący dramat, a na taki właśnie miałam ochotę.

TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...
     
         Adam i Ewelina to szczęśliwe i zgodne małżeństwo. Żyją w luksusowych warunkach, mają piękne i duże mieszkanie i zupełnie niczego im nie brakuje. Zwłaszcza, że w końcu po 11 latach starań spodziewają się dziecka. Jednak jedna wizyta u lekarza całkowicie burzy ich sielankę - Ewelina nosi w sobie martwego synka, którego musi urodzić. Jest to dla niej straszny cios i załamuje się. Nie widzi innych ludzi wokół siebie, problemów swojej rodziny tylko zamyka się w sobie razem ze swoim bólem. Powoli traci męża, dla którego stała się oschła i arogancka, nie widzi problemów swojej siostry, której mąż staje się coraz bardziej niepełnosprawny, uważa że pomoc matki i jej pełne oddanie jej się po prostu należy. Jedyne co widzi to to, że jej siostra mając takie warunki jakie ma (mało pieniędzy, małe mieszkanie) nie powinna mieć dzieci, a jej - Ewelinie się po prostu należą. 

          Książka porusza bardzo trudny temat jakim jest wielka potrzeba posiadania potomstwa oraz utrata dziecka. Jednak na pewno nie jest to żadnym usprawiedliwieniem dla głównej bohaterki, która z powodu swojej straty jest straszną egoistką. Ale przecież nie tylko ona cierpi - jej mąż również stracił syna, a siostra ma poważne problemy finansowe i rodzinne. Jest to powieść według mnie typowo dla kobiet (dlatego też należy do serii "Kobiety to czytają"), bo opowiada o wielkim bólu po stracie nie tylko samego dziecka, ale również wyobrażenia o życiu, jakie miała Ewelina prowadzić po pojawieniu się długo wyczekiwanej latorośli w domu. Autorka stworzyła bardzo realistyczną i życiową opowieść. To mogło się przytrafić naprawdę każdemu. Książka, jak i zachowanie głównej bohaterki wzbudzają całą gamę różnorodnych emocji - od współczucia, po wzburzenie i rozdrażnienie z powodu jej zachowania. Sama bohaterka również przechodzi przez wiele faz emocjonalnych: na początku jest załamana, później skupia się wyłącznie na sobie i wydaje jej się, że tylko ona ma prawo cierpieć, jest rozdrażniona, Momentami naprawdę można mieć dosyć Eweliny i jej lamentów, czasem chce się nią po prostu potrząsnąć. Chociaż Adamowi, jej mężowi też można wiele zarzucić. Ze spokojnego i czułego mężczyzny czasem wyłania się gwałtowny i agresywny facet. Nie dziwię się, że chwilami Ewelina się go bała i w tych momentach kibicowałam właśnie jej. Jak widzicie powieść nie należy do najłatwiejszych w odbiorze. Sami nie wiemy komu kibicować, kto ma rację i co by było najlepsze dla bohaterów. 

          Głównym wątkiem jest oczywiście poronienie i konsekwencje tego wydarzenia, ale nie jedynym. Mamy tutaj również intrygę knutą przez pewną kobietę, tajemnice rodzinne, problemy w pracy obu bohaterów, a co za tym idzie obniżenie stopy dotychczasowego życia, udar, i walka o życie ciężko chorego mężczyzny. Po jakimś czasie Ewelina na szczęście dla samej siebie i innych w około w końcu zaczyna dostrzegać, co do tej pory robiła i i zachodzi w niej zmiana, co stanowi tez pewną ulgę dla czytelnika. Powieść jest naprawdę dobra. skłania czytelnika do refleksji nad własnym zachowaniem i do zastanowienia się, co on by zrobił w takiej bardzo trudnej sytuacji. 
        
PODSUMOWUJĄC...
          
          To jest moja pierwsza książka z klubu "Kobieto to czytają", ale na pewno nie ostatnia. Jeśli inne są tak ciekawe i emocjonujące jak ta, to ja chcę jeszcze!


Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu

***

Planuję napisać post o moich ulubionych waszych blogach. Jesteście ciekawi, kogo wyróżniłam? :)

21 komentarzy:

  1. Wydaje sie byc bardzo emocjonujaca i trudna. Obecnie nie mam ochoty na takie ksiazki...

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię książki z tej serii :) nie wiem co czuła główna bohaterka, bo nigdy nie byłam w jej sytuacji (i oby nie była!), ale chcę przeczytać książkę, żeby móc chociaż trochę ją zrozumieć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo chciałabym przeczytać tę książkę. Jej fabuła mnie bowiem zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sięgam po powieści z klubu "Kobiety to czytają", ale tej jeszcze nie znam. Zapowiada się emocjonująco i niełatwo - i w sumie ponad 700 stron to niezła cegiełka. Jest co czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię tę serię, ale tej książki akurat nie czytałam - póki co, bo na pewno to zmienię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka porusza poważny temat i na pewno jest godna uwagi, ale akurat w tej chwili nie mam ochoty na taką literaturę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam już sporo pozytywnych recenzji książki. Na moje szczęście jest ona już w bibliotece, więc przeczytam. Cieszę się, że seria Ci się spodobała- witaj w klubie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam wiele ciepłych słów pod adresem tej książki, aż żal przechodzić koło niej bez zainteresowania, ech, może najwyższy czas się przekonać do literatury kobiecej?

    http://leonzabookowiec.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem już po lekturze i muszę przyznać, że jest naprawdę dobra :)
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie jestem w trakcie tej lektury, dlatego też Twoją opinię przeczytałam pobieżnie, aby nie zepsuć sobie przyjemności z lektury i aby nie odkryć kart które jeszcze przede mną skrywa :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem ciekawa tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiele słyszałam o tej książce i okładka też nie raz mi się rzuciła w oczy, chyba powinnam przeczytać.
    http://ksiazkomiloscimoja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Przyjrzę się bliżej temu cyklowi :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Interesująca pozycja, z pewnością muszę po nią sięgnąć!

    OdpowiedzUsuń
  15. Cenię takie powieści, gdzie poza trudną tematyką są bohaterowie mocno niejednoznaczni i decyzje, które ciężko jest ocenić. To pokazuje, że nic nie jest tylko czarne czy białe. Zapisałam sobie tytuł i pewnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie dla mnie. Ostatnio nie potrafię znaleźć nic z gatunku literatury kobiecej, co by mnie zainteresowało na tyle, by tę powieść przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam wielką ochotę przeczytać tę książkę. Kolejna pozytywna recenzja tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że warto :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. To musi być naprawdę ciężka książka, będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam książki tego wydawnictwa, więc i po tą z pewnością sięgnę:D

    OdpowiedzUsuń
  20. Cóż, myślę, że to raczej nie moja tematyka. ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...