piątek, 11 grudnia 2015

159# Jedwabnik - Robert Galbraith

"Cały świat pisze powieści, ale nikt ich nie czyta.".




Tytuł: Jedwabnik
Autor: Robert Galbraith aka. J.K. Rowling (pochodzenie: Wielka Brytania)
Seria: Cormoran Strike, tom 2
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: wrzesień 2014
Liczba stron: 480
Forma: e-book
Moja ocena - 8/10



WSTĘPNIE...

       Po wielkim sukcesie Harry'ego Pottera, troche bałam się, że następne, "dorosłe" powieści J.K.Rowling mogą już nie być wcale takie dobre. Jednak odetchnęłam z ulga po lekturze "Wołania kukułki" i jestem spokojna o dalsze części tej serii. Autorka sprawdziła się w innym gatunku i to była tylko kwestia czasu, aż zabiorę się za czytanie "Jedwabnika".

TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...

     W drugim tomie "Jedwabnik" powracamy do małej kancelarii detektywistycznej Cormorana Strike'a i jego asystentki - Robin. Po rozwiązaniu zawiłej zagadki w "Wołaniu kukułki" Cormoran odbił się od dna i otrzymuje o wiele więcej zleceń, niż dotychczas. Podejmuje się pozornie banalnej sprawy - odnalezienia pisarza, który prawdopodobnie zabunkrował się w jakiejś kryjówce po burzliwej kłótni ze swoją agentką. Żona Owena (zaginionego) prosi detektywa o sprowadzenie do domu jej męża, bo czas najwyższy żeby wrócił do niej i córki. Okazuje się, ze Owen wywinął niezły numer w świecie wydawniczym - w swojej najnowszej, niewydanej jeszcze książce opisał bohaterów wzorując się na własnych znajomych, głównie ludziach z branży wydawniczej. Pozornie proste i nieskomplikowane zlecenie zmienia swój status z "poszukiwania zaginionego" na "poszukiwanie mordercy", a zagadka wcale nie jest taka łatwa do rozwiązania. 

          Już zapomniałam, jak twórczość J.K. Rowling potrafi wciągnąć! Autorka nie ma sobie równych przy tworzeniu postaci. Zawsze są oni skomplikowani, niejednoznaczni i ciekawi. Np. główny bohater ma właściwie kilka twarzy. Śmieszyły mnie nieporozumienia pomiędzy szefem, a asystentką, gdy Cormoran bardzo cenił Robin za to, że tak dobrze zajmuje się kancelarią i że chciała z nim zostać pomimo lepszych propozycji pracy, natomiast Robin złościła się na niego, że ma ją za nic, gdyż zamiast wprowadzać ją w tajniki jego pracy, on woli zatrudnić nową osobę. Jest to jedna z lepszych relacji szef-pracownik, o których czytałam (obok Chyłki i Zordona oczywiście!). Postaci drugoplanowych i równocześnie potencjalnych morderców jest mnóstwo, więc nawet nie traciłam czasu na zastanawianie się o co faktycznie może chodzić w całej tej sprawie. 
Fabuła i wątek kryminalny też są niczego sobie. Rytualne morderstwo, mnóstwo podejrzanych, wiele motywów, zawiła sprawa i bogaty światek wydawniczy to bardzo solidne podstawy do napisania dobrego kryminału. Całe szczęście, że autorka nie zepsuła tej koncepcji i wydała całkiem interesujący kryminał z rewelacyjnym zakończeniem, które mnie całkowicie zaskoczyło. 

PODSUMOWUJĄC...

          "Jedwabnika" czytałam naprawdę z wielkim napięciem i wyczekiwaniem na finał sprawy i ciekawością, czy będzie tak zaskakujący jak w pierwszym tomie. Był lepszy. I dlatego niecierpliwie oczekuję na styczeń, kiedy to trzeci tom zostanie wydany w Polsce!


Seria Cormoran Strike
Wołanie kukułki          Jedwabnik       Żniwa zła

33 komentarze:

  1. Nie znam tej książki ale przyznam, że jakoś mnie nie zaintrygowała. Na razie nie planuje jej czytać, ale z czasem wszystko się może zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam pierwszy tom i spodobał mi się... Od tej chwili z ciekawością spoglądam na "Jedwabnika" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam "Wołanie kukułki" i nawet mi się podobało. Fajnie że "Jedwabnik" trzyma poziom.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę się doczekać kolejnego tomu tego cyklu!

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie ta książka nudziła. Gdyby nie świetne kreacje głównych bohaterów, to chyba bym jej nie dokończyła.

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie wciąż na liście, ale cieszę się, że jest ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam kiedyś tą książkę, pożyczyłam ją koledze i ... przepadła ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niedawno poznałam "Wołanie kukułki". Myślę, że na tę pozycję też przyjdzie czas :)

    OdpowiedzUsuń
  9. już dawno słyszałam o tej książce, jednak nie miałam okazji przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. zapiszę oba tytuły :) i chętnie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  11. zapiszę oba tytuły :) i chętnie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  12. "Jedwabnik" czeka na półce na swoją kolej, dlatego cieszy mnie Twoja dobra opinia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Trzeci tom? A ja nie przeczytałam jeszcze nawet pierwszego :P Od miesięcy kurzy się na półce, więc może wreszcie powinnam się za niego zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Również i ja z niecierpliwością czekam na kontynuację serii, a czytałam również artykuł, w którym autor(ka) zdradzał(a), że seria będzie mieć więcej części niż Harry Potter! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Robisz już czytelnicze plany na przyszły rok?
    Zapraszam Cię do mojego nowego wyzwania na 2016 - wybierasz tylko 5 książek na 12 miesięcy: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2015/12/mini-czelendz-na-2016-rok.html

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę sobie obiecać, że w najbliższym czasie zabiorę się za Wołanie kukułki :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Też ostatnio przeczytałam i mam podobne wrażenia :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja tam uważam, że tom pierwszy był lepszy, ale oba trzymają poziom :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ogólnie jestem bardzo ciekawa całej tej serii, ale wkurza mnie, że promując książki Galbraitha, wszyscy od razu zdradzali, że to Rowling. Dla mnie zadziałało to na niekorzyść, bo choć Pottera uwielbiam, to jednak uważam, że autorka ma prawo pisać pod innym nazwiskiem, by jej nowe książki nie były kojarzone z serią o czarodziejach.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawi mnie jak poradziła sobie autorka w takim wydaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo lubię tę serię :) Czekam na Tom 3 :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Czytałam pierwszą cześć jakiś czas temu, ale coś mi przerwało i utknęłam w połowie, dlatego w najbliższym czasie zrobię do niej drugie podejście :) Jednak, wydawała się bardzo interesująca i wymagała zaangażowania w sprawie prowadzonej przez Strike'a

    Zapraszam na najnowszą recenzję : ksiazkowy-termit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. "Wołanie kukułki" czytałam i bardzo mi się podobało, a "Jedwabnika" mam dopiero w planach:)

    www.ksiazkoholiczka94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Sporo pozytywnych opinii czytałam do właśnie tej książki, w końcu będę i ja musiała po nią sięgnąć:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Książka niedawno trafiła do mojej biblioteczki i czeka na swoją kolej. O powieści krąży wiele dobrych opinii. Jednak pojawiają się krytyczne, które mogą powodować zniechęcenie. Przekonam się na własne skórze, jak będzie w moim przypadku, chociaż Twoja opinia daje nadzieję, że będzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie czytałam pierwszej części, chyba powinnam się na niej skupić. Musze koniecznie nadrobić zaległości ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Już od tak długiego czasu mam ochotę na tę książkę, że właściwie już nie pamiętam ile to trwa :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Leży od dawna na mojej półce :]

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam tę książkę, ale nie umiem się za nią zabrać :(

    OdpowiedzUsuń
  30. Jak na razie mam za sobą tylko "Wołanie kukułki", ale mam nadzieję, że w końcu przeczytam tego "Jedwabnika" ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Po pierwszej części "Wołanie kukułki" mam rozpalony apetyt na "Jedwabnika'. Tymczasem stoi na półce i czeka niecierpliwie na swoją kolej. Kiedyś nadejdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jestem strasznie ciekawa, jak autorka poradziła sobie z kryminałem, kiedyś się przekonam. ^_^

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...