Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2009
Liczba stron: 301
Forma: ebook
Moja ocena - 8/10
Moja ocena - 8/10
WSTĘPNIE...
"Ponieważ cię kocham" to dopiero druga powieść francuskiego pisarza Guillaume Musso, którą postanowiłam przeczytać. Pierwsza - "Wrócę do Ciebie" zrobiła na mnie tak wielkie wrażenie, że szybko zabrałam się za kolejną książkę pisarza.
TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...
W pewien sposób łączą się losy trójki bohaterów - Marka, Alyson i Evie. W 2007 roku nagle znika 5-letnia córeczka Marka - Layla. Nikt nie żąda okupu, a policja jest bezradna. Mark załamuje się całkowicie i porzuca swoje dotychczasowe życie u boku pięknej i kochającej żony Nicole. Jednak nagle po równych pięciu latach Layla odnajduje się w tym samym miejscu, w którym zniknęła. Dziewczynka jest w wyjątkowo dobrym stanie, wydaje się, że nie przeżyła żadnej traumy. Marka spotyka kolejny szok, gdy jego żona Nicole postanawia zostawić jemu sprowadzenie ich córki do domu, a sama zostawia tylko list... W samolocie bohater spotyka 15-letnią Evie oraz 26-letnią Alyson, z którymi nawiązuje nić porozumienia. Jednak sprawy zaczynają stawać się dziwne, gdy Layla wyjawia, że w ciągu tych 5-lat spotykała się z matką, a tatuaż widniejący na plecach Alyson znajduje się również na rysunkach dziewczynki. Gdzie podziewała się przez te wszystkie lata? I co mają z tym wspólnego Evie i Alyson? Oraz najlepszy przyjaciel Marka Connor, z którym nie utrzymywał kontaktów od jakiegoś czasu?
Musso po raz kolejny mnie zadziwił i zaskoczył zakończeniem. Nadal nie mogę po nim ochłonąć... Książkę czyta się w tak ekspresowym tempie, że nie mam pojęcia, kiedy ona się skończyła. Przecież dopiero co ją zaczynałam! Nie mogłam się od niej oderwać i przeczytałam ją prawie bez przerwy. Nie mogę porównać jej do żadnej innej, bo takich pomysłów jak Musso to chyba jednak nikt nie ma. Akcja jest bardzo dynamiczna, gdyż ciągle przeskakuje w czasie w formie retrospekcji różnych osób, które opowiadają lub przypominają sobie o różnych wydarzeniach z przeszłości, które mają wielki wpływ na fabułę i zakończenie. Akcja rozwija się w szybkim tempie i powoli wszystkie poboczne i osobne wątki łączą się w jeden główny i najważniejszy.
Oczywiście po raz kolejny nie zabrakło wielkich refleksji i jakby małego zmuszenia do zastanowienia się nad własnym istnieniem, naszymi wyborami i sposobem na życie. Mimo tego, że wkrada się tutaj trochę filozofowania, to książka na pewno do ciężkich w odbiorze nie należy. Autor ważne tematy wplata w fabułę bardzo subtelnie i zachęca do chwili refleksji. Chyba muszę się przyzwyczaić, ze pisarz w bardzo dyskretny sposób zamienia swoje powieści w dramaty z domieszką psychologii oraz kryminału/thrillera. I może jeszcze sci-fi... Te gatunki są ze sobą połączone w bardzo ciekawy sposób.
PODSUMOWUJĄC...
Musso pisze naprawdę zaskakująco i aż boję się tego, co czeka mnie w innych jego powieściach. Jedno jest pewne - nie będę zgadywać o co chodzi w książce, bo stuprocentowo i tak nie trafię. Jaka następną książkę autora mi polecacie?
No nie wiem dlaczego, ale nie przepadam za stylem Musso :) i nie wiem dlaczego zawsze kojarzy mi się z Coelho :D
OdpowiedzUsuńMusso pisze wspaniale. Przeczytałam większość książek autora i każda mi się podobała :). Tę również mam już za sobą.
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką prozę, która skłania do refleksji :) Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnej z lektur autora, więc może kiedyś to nadrobię ;)
OdpowiedzUsuńThievingbooks
Uwielbiam twórczość Musso!
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać.
modnaksiazka.blogspot.com
Czytałam tę książkę dość dawno temu i już nie do końca pamiętam intrygę- to znak, że niedługo znów będę mogła ją przeczytać. Uwielbiam Musso! :)
OdpowiedzUsuńCzytałam ją jakiś czas temu i mam pozytywne wspomnienia :) Było ciekawie i zaskakującą :) Nieco bardziej podobał mi się jednak "Telefon od anioła" - może właśnie po tę pozycję sięgniesz następnym razem :)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie sięgnąć po tego autora!
OdpowiedzUsuńTrochę zagmatwana historia, a przynajmniej tak wnioskuję z opisu. Nie czytałam nic autora, ale coś czuję, że za tę książkę się zabiorę :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora, ale bardzo chętnie zapoznam się z jego twórczością, bo słyszałam dużo dobrego o Musso. Miałam zamiar zacząć właśnie od "Ponieważ cię kocham", bo to chyba jego najbardziej znana powieść, dlatego cieszę się, że tak ci się podobała i była wciągająca.
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Rzadko sięgam po tego typu książki. Ale recenzja bardzo zachęca i jeśli będę miała możliwość to zapoznam się z ta książką. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://geekbsf.blogspot.com/
Ja jeszcze nic Musso nie czytałam, ale w przyszłości na pewno to zmienię ;)
OdpowiedzUsuńMam książki tego Autora na swojej liście. Musze w końcu się za nie wziąć, bo wpisuje się w moje gusta czytelnicze.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Czytałam jego jedną historię, była bardzo magiczna, mądra i wzruszająca. Kolejne mam w planach :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Przede mną leży książka Musso - Central park - i nie mogę się doczekać, aż poznam jego styl. ^_^
OdpowiedzUsuńMusso jest aż tak dobry? Ciekawe, musze poznać choć jedną powieść :)
OdpowiedzUsuńPS. Uzupełnij sobie w Disqusie adres bloga, bo ciężko znaleźć Cię w sieci jak nie zostawisz linku :)
Dzięki za podpowiedź ;)
UsuńOsobiście polecam ''Central Park'' - rewelacyjna powieść, pełna niejasności. A ja natomiast chętnie skuszę się na powyższą pozycję.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że już pierwsza Twoja recenzje zachęcała mnie do twórczości autora, ta to potwierdza. Szczególnie podoba mi się łączenie gatunków, nawet sci-fi :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie znam autora, ale po Twojej opinii czuję, że może mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńZnam na razie tylko jedną książkę Musso, jestem ciekawa i tej :)
OdpowiedzUsuńJa chciałam zacząć przygodę z autorem od Papierowej dziewczyny, ale może zacznę od tej książki. Nic Ci nie polecę niestety, bo gościa nie znam :)
OdpowiedzUsuńA ja poza tematem zapraszam do udziału w konkursie: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2015/11/dzis-premiera-dziedzica-r.html
OdpowiedzUsuńKsiążki Musso na razie w planie, ale pewnie także przypadną mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńDzięki Twojej opinii zdecyduję się przeczytać :)
OdpowiedzUsuń