wtorek, 24 października 2017

249# Młody świat -Chris Weitz






Tytuł: Młody świat
Autor: Chris Weitz (pochodzenie: Stany Zjednoczone)
Seria: Młody świat, tom 1
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: wrzesień 2017
Liczba stron: 360
Forma: własna
Moja ocena - 7/10

WSTĘPNIE...

           Chris Weitz jest znanym reżyserem oraz scenarzystą takich filmów jak np. "Łotr 1. Gwiezdne wojny", "Kopciuszek", "Złoty kompas", czy też "Był sobie chłopiec". Dopóki nie przeczytałam tego na okładce "Młodego świata", nie wiedziałam o tym. Jednak oprócz pisania scenariuszy, zapragnął dodatkowo stać się autorem książek. "Młody świat" to pierwszy tom trylogii o tej samej nazwie z gatunku sci-fi dla młodzieży. 

TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...

           
"Młody świat" ukazuje wizję po Apokalipsie oczami nastolatków, których organizmy jako jedyne potrafiły przeciwstawić się nieznanemu wirusowi atakującemu ludzkość. Niestety blisko 18-ego roku życia nawet oni nie uchronią się od choroby - ma to związek z jakimś hormonem, który w tym wieku się stabilizuje i tym samym organizm staje się podatny na wirusa. Świat jest ogarnięty chaosem, brakuje prądu, żywności, wody, społeczeństwo podzieliło się na grupy, w których łatwiej jest żyć. Niestety jedna z nich, zwana Uptownersami, której członkowie charakteryzują się wielkim okrucieństwem i brakiem litości zaczyna sprawować kontrolę i władzę autorytarną, co jest niebezpieczne dla pozostałych osób. Głównymi bohaterami są Jefferson oraz Donna, dwie rożne od siebie osoby. Jefferson skrycie kocha się w Donnie, ona niestety traktuje go jak przyjaciela. Wraz z kilkoma innymi nastolatkami m.in. Mózgowcem, Szyfon oraz Peterem podejmują się wręcz samobójczej misji przedostania się poza Nowy Jork w poszukiwaniu leku na wirusa...

         Słownictwo zawarte w tej książce jest typowe dla nastolatków, którzy zresztą są tutaj narratorami pierwszoosobowymi. Nic więc dziwnego, że ich myśli, odczucia i dialogi z innymi nastolatkami (bo przecież tylko ta grupa wiekowa przeżyła) są napisane w typowo młodzieżowym stylu. Jednak można wyczuć znaczną różnicę pomiędzy narracją głównego bohatera, a głównej bohaterki. Jeff ma więcej kultury, jest poważniejszy, jego słownictwo jest bardziej wyszukane i to znajduje odzwierciedlenie w jego opisach sytuacji, natomiast Donna jest bardziej szalona, żywiołowa i "młodzieżowa". Koncepcja apokalipsy dla nastolatków jest podobna do tej w serii "Gone", gdzie również tylko młodzież została przy życiu. Tak i tutaj, gdy zabrakło dorosłych zabrakło również znanych i obowiązujących wszystkim reguł. Pozostali przy życiu nie mają niczego do stracenia, przez co są brutalni i niczego się nie boją. Światem zaczęła rządzić przemoc - kto silniejszy, ten dłużej wytrwa. Pozbawieni kontroli i opieki młodzi ludzie muszą poradzić sobie z głodem, ciągłą walką o przetrwanie oraz zwykłymi, nastoletnimi problemami, które przecież nie zniknęły wraz z pojawieniem się Apokalipsy, ewentualnie trochę straciły na ważności. Nadal chcą być kochani, ładnie wyglądać, podobać się innym. Historia jest pełna akcji i przygody. Duży plus za dynamiczność, fabuła ciągle biegnie do przodu i nie zwalnia. Jednak najciekawszym momentem okazała się końcówka, która mnie mocno zaintrygowała... Ciekawe, czy historia doczeka się ekranizacji?

PODSUMOWUJĄC...
          
         "Młody Świat" stanowi dobry początek dla dłuższej post-apokaliptycznej historii z nastolatkami w rolach głównych, to ekscytująca opowieść o świecie bez dorosłych, a rozmowy i ogólny nastoletni sposób wyrażania się są wiarygodne i realne. Ta książka porusza również wiele wciąż aktualnych kwestii, takich jak homofobia, czy rasizm. Może nie jest wyjątkowo oryginalna, czy nie pokazuje niczego nowego, jednak dla fanów dystopii, czy antyutopii jest to pozycja obowiązkowa.



12 komentarzy:

  1. Recenzja Bardzo zachęca, ale nie jestem wielbicielka gatunku.:)
    kocieczytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubie post apoliktyczne powieści, więc jestem zainteresowana powyższą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach :) Lubię antyutopijne klimaty - może dlatego ;)
    Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam, że jeszcze nie jestem do końca pewna tej książki :) choć gatunek bardzo lubię.

    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Recenzja zachęca, ale ja nie czuję się dobrze w klimatach postapo :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Czuję się zachęcona, takie historie jak najbardziej dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio jestem nieco przesycona tą tematyką, ale może kiedyś zainteresuję się tą książką :)
    Pozdrawiam!

    os-meus-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Dawno nie czytałam nic z tego gatunku i chyba się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam słabość do dystopii, ale przeczytałam ich już tyle, że większość wydaje mi się wtórna. Ale jeśli kiedyś będę miała okazję, to przeczytam, bo mimo wszystko zapowiada się całkiem ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zainteresowałaś mnie tą ciekawostką o Autorze :). Generalnie sporo takich podobnych książek czytałam, ale jak mnie nastrój najdzie, to nie nie powiem nie kolejnej ;).

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...