"Gdy Bóg stworzył świat i w pewnym momencie zechciał, by przestępcy mieli jeszcze szansę na lepsze życie, ulepił z gliny prokuratora. Kiedy zmienił zdanie i stwierdził, że powinni ponieść srogą karę, wymyślił dziennikarza śledczego".
Tytuł: Kasacja
Autor: Remigiusz Mróz (pochodzenie: Polska)
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: luty 2015
ISBN: 9788379762477
Liczba stron: 496
Forma: moja własna biblioteczka
Moja ocena - 8/10
Moja ocena - 8/10
WSTĘPNIE...
Nie czytam polskich kryminałów. Tak naprawdę nie wiem dlaczego. Chyba po prostu nie przyciągnęły mojej uwagi w taki sposób, jak robią to amerykańskie, czy też skandynawskie. Jednak nazwisko Mróz kusiło mnie od jakiegoś czasu , więc postanowiłam przeczytać ten prawniczy, polski thriller.
TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...
Początkowo trudno mi było przyzwyczaić się do śledztwa w sprawie morderstwa w polskich realiach. Nie jestem z tym obeznana i było to trochę dezorientujące. Jednak to uczucie minęło bardzo szybko , bo fabuła była od początku wciągająca. Najpierw poznajemy mecenas Joannę Chyłkę, która jest bardzo barwną i szczególną postacią. Jest to bardzo ostra prawniczka, której empatia i przyjacielskość są obce. Drugim bohaterem jest Kordian, który właśnie rozpoczął aplikację w kancelarii, w której pracuje Chyłka. Ma to szczęście (lub też pecha), że Chyłka zostaje jego patronką. Kordian to przeciętny, niczym nie wyróżniający się, początkujący prawnik. Jednak z czasem i on potrafi zaskoczyć…
Sprawa morderstwa jest bardzo ciekawa. Oskarżony został Langer, syn bardzo wpływowego człowieka. Oskarżony przez 10 dni przebywał w domu ze swoimi nieżyjącymi już ofiarami, dopóki ktoś nie zgłosił okropnego smrodu wydobywającego się z mieszkania. Tutaj mamy trochę inną sytuację, niż zazwyczaj spotykamy w kryminałach. Zamiast kibicować śledczym w odkrywaniu tajemnicy mordercy, my kibicujemy adwokatom, którzy mają za zadanie pomóc uniewinnić mordercę lub doprowadzić do jak najmniejszego wyroku. Jest to na pewno dosyć nietypowe. Często zastanawiam się, jak adwokaci radzą sobie z taką sytuacją. Dobrze wiedzą, że człowiek, którego chronią jest potworem, ale próbują go wyratować. To jest na pewno trudne i sprawia, że trzeba zastanowić się nad własną moralnością.
Mimo, że jest to thriller, czy też kryminał, humoru sytuacyjnego nie brakuje. Nie powiem żebym się śmiała z niektórych sytuacji, ale często parskałam śmiechem. Mróz ma świetne poczucie humoru i potrafi je wykorzystać w powieściach (a przynajmniej w tej). Bohaterowie są na pewno dużą zaletą. Są charkterystyczni, a zwłaszcza pani adwokat, chociaż Kordian z czasem się rozkręca i potrafi zaskoczyć swoim sprytem oraz zabawnymi kwestiami. Nawet nie przeszkadzały mi wulgaryzmy, a wręcz w niektórych sytuacjach były niezbędne. Zakończenie jest zaskakujące i nawet innego się nie spodziewałam po tej powieści. Nie wiem czy to dobrze, że książka została tak zakończona, ale pokazuje realność tej historii, a nie jakąś "bohaterskość" postaci. Bo mogliby spróbować to odkręcić, ale jednak zostawili sprawę w spokoju. I tak pewnie byłoby również w realnym życiu.
PODSUMOWUJĄC...
W posłowiu autor zapowiada, że historia duetu jeszcze się nie skończyła, więc prawdopodobnie doczekamy się kontynuacji. Na mojej półce już od dawna czekają "Turkusowe szale" tego autora... Muszę tylko znaleźć na nie trochę miejsca w swoim planie. A wam polecam przeczytać "Kasację", jest to świetna prawnicza lektura.
Recenzja bierze udział w wyzwaniach czytelniczych:
1. W 200 książek dookoła świata
2. Grunt to okładka
3. Czytam opasłe tomiska
4. Polacy nie gęsi
5. Okładkowe love
1. W 200 książek dookoła świata
2. Grunt to okładka
3. Czytam opasłe tomiska
4. Polacy nie gęsi
5. Okładkowe love
Ja też dopiero zaczynam przygodę z tym autorem. Mam ochotę na "Kasację", ale na pierwszy ogień idzie "Parabellum" - pierwszą część właśnie pożyczyłam z biblioteki.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam już tyle dobrych opinii o tej książce, że mam wrażenie jakby mnie coś totalnie fajnego omijało, bo jeszcze jej nie przeczytałam :( Ale w końcu na pewno do tego dojdzie :)
OdpowiedzUsuńNie potrafię już policzyć ile pozytywnych recenzji na temat tego autora widziałam, więc chyba najwyższa pora coś z tym zrobić :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że "Kasacja" to świetna lektura ;) I tak, humor autora również przypadł mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka zwróciła moją uwagę jeszcze przed premierą - strasznie chciałabym ją przeczytać. :) Polskie realia zupełnie mi nie przeszkadzają.
OdpowiedzUsuńAkurat wczoraj dowiedziałam się o istnieniu tej książki, a już następnego dnia nie szukając szczególnie czytam jej recenzję. Jak na razie nie mam nic przeciwko, by przeczytać ten kryminał, choć również ten gatunek w wydaniu polskich autorów jest mi dość obcy i niezbyt zachęcający. Czas przełamać pierwsze lody! :D
OdpowiedzUsuń"Kasacja" pretenduje u mnie do nagrody najlepszej przeczytanej książki w 2015 roku :) Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńNie lubię przeklinać, ale kiedy przeczytałam zakończenie aż samej mi się wyrwała lekka wiązanka w stylu Chyłki xd Nie ma to jak wrobić prawnika xd
OdpowiedzUsuńMam olbrzymią ochotę na tę książkę i liczę, że wpadnie w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że i Tobie udało się już poznać z Mrozem. Po takiej recenzji musze w końcu poznać jego twórczość, bo niedługo ciekawość mnie pożre w całości :D
OdpowiedzUsuńKupię, przeczytam :)
OdpowiedzUsuńKsiążka już u mnie i niebawem się za nią zabieram. Mróz pisze naprawdę dobre książki.
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kiedy i ja zapoznam się z tą lekturą ;)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie czytam "Tusrkusowe szale":)
OdpowiedzUsuńPolskie kryminały mają naprawdę dużo do zaoferowania. Życzę Ci, żeby to był początek Twojej przygody z nimi. Zobaczysz, wcale nie są gorsze od zagranicznych. Przeczytaj choćby Miłoszewskiego czy Chmielarza, a z retro - Wrońskiego lub Krajewskiego.
OdpowiedzUsuńWedług mnie to jest jeden z lepszych polskich thrillerów, jaki miałam okazję czytać. A postać Chyłki osobiście bardzo przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńSame pozytywne recenzje do tej książki, achhh achh cała czytelnicza Polska została zamrozowana hahaha ;)
OdpowiedzUsuńJa Mroza po prostu uwielbiam!
OdpowiedzUsuńWidzę, że i ty uległaś Kasacji :) Ja także niedawno miałam przyjemność poznać tę książkę i wspominam ją nadzwyczaj pozytywnie.
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszałam i teraz muszę lecieć do księgarni po książkę! Pokochałam "Parabellum" więc "Kasację" też muszę :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie.
http://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl/
Koniecznie muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńChoć wszędzie widzę pozytywne recenzje tej książki, jakoś nie jestem do niej przekonana;) Chyba to wiosenne przesilenie źle na mnie działa;)
OdpowiedzUsuńKsiążka zbiera same pozytywne recenzje:) Na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńJa z zasady nie czytam w ogóle kryminałów, a jeśli już to NAPRAWDĘ rzadko. :) Po prostu to nie do końca mój gatunek. :) Tak czy inaczej, ta lektura zdobywa same pozytywne recenzje z tego co zdążyłam zauważyć, także fani gatunku będą zadowoleni. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Wszyscy zachwalają, cóż, zobaczymy kiedyś, czy spodoba się i mi :)
OdpowiedzUsuńMroza znam jedynie z powieści historycznych, którymi mnie oczarował. Na "Kasację" mam niesamowitą ochotę.
OdpowiedzUsuńJa się już przekonałam, do polskich kryminałów, także Kasacja jest pewniakiem na mojej liście do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńStrasznie bym chciała przeczytać, jest już na mojej liście Must Have i choć nie czytuję takich gatunków, to po tę muszę sięgnąć i koniec :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu marzę o przeczytaniu książek tego autora :) Chyba najchętniej zaczęłabym od "Kasacji" ;)
OdpowiedzUsuńksiazkowy-swiat-niki.blogspot.com
Ostatnio sięgam po polskie kryminały, a do tego mam zamiar poznać pisarstwo Pana Remigiusza, więc połączenie idealne w tej pozycji:)
OdpowiedzUsuńJestem mega ciekawa tej książki, ale póki co planuję poznać wcześniejsze powieści autora.
OdpowiedzUsuńKsiążka od pewnego czasu strasznie mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńW przeciwieństwie do Ciebie nie czytam kryminałów wcale, ani polskich, ani zagranicznych. Czasem się na jakiś rzucę, ale mogłabym takie przypadki policzyć na palcach. Mimo wszystko Kasacja mnie wciągneła i dziś mam zamiar ją skończyć. jaki będzie finał i ocena? Jeszcze nie wiem, ale liczę na coć spektakularnego. Na razie klimat przypomina mi skrzyżowanie Dr Housa z Prawem Agaty ;)
OdpowiedzUsuńPS. Pozwany nazywa się Langer ;)
Głośno na temat tej książki ostatnio, oj głośno... Myślę, że i ja kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Blog Award :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga ;)
O Mrozie ostatnio głośno w blogosferze ;). "Kasację" mam, więc pewnie niedługi przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNiecierpliwie czekam, aż ta pozycja trafi w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńW sumie jak tak pomyślałam, to chyba nigdy nie czytałam polskiego kryminału :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Tobie ta książka też się spodobała :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie rozglądam się za tą książką :)
OdpowiedzUsuńGłośno ostatnio o tej książce. Jestem ciekawa.
OdpowiedzUsuńo proszę. i kolejna pozytywna opinia Kasacji.m
OdpowiedzUsuńnie ma co, muszę się za nią zabrać. :)
Na mojej półce również czekają 'Turkusowe szale', Twój post właściwie mi o nich przypomniał. Jeśli przypadną mi do gustu, to po 'Kasację' też na pewno sięgnę.
OdpowiedzUsuńChętnie spróbuję coś tego autora, a tak książka bardzo mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńDobra lektura, bardzo lubię twórczość Mroza i z przyjemnością czytam każdą jego książkę :)
OdpowiedzUsuń