Wydawnictwo: Stara Szkoła
Data wydania: maj 2015
ISBN: 9788324079024
Liczba stron: 232
Forma: moja własna biblioteczka
Moja ocena - 8/10
Moja ocena - 8/10
WSTĘPNIE...
Sięgając po powieść "Lucynka, Macoszka i ja" kompletnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Tytuł wydawał mi się nieco dziwny i nie wiedziałam kim jest ten, czy ta Macoszka. Jednak po przeczytaniu praktycznie samych pozytywnych recenzji postanowiłam się skusić na czeską literaturę.
TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...
Głównym bohaterem i zarazem narratorem jest Tomasz, obywatel Czechosłowacji. Ciężko jest właściwie opisać główny wątek, czy fabułę, bo w powieści więcej jest opisów odczuć i myśli Tomasza. Jednak tak w skrócie, książka opowiada o listonoszu, który jest zafascynowany zapomnianym poetą Macoszką i postanawia wybrać się w podróż do Wielkiej Brytanii, aby się z nim spotkać i rozwikłać zagadkę pewnego listu. W międzyczasie opowiada nam o swoim życiu, w którym duże znaczenie ma mała dziewczynka - Lucynka, córka Marty, czyli dziewczyny Tomasza. Sam bohater nie spodziewał się, że właściwie obca dziewczynka tak wpłynie na jego życie i emocje. Po pewnym zdarzeniu jest zmuszony zająć się dziewczynką pod nieobecność jej matki. I tak rozpoczyna się historia o miłości... Tylko jakiej miłości?
PODSUMOWUJĄC...
Fabuła toczy się bardzo leniwie, ale chyba o to chodziło w tym utworze. Nie jest to książka, w której znajdziecie niesamowite zwroty akcji, ale jeśli poszukujecie literatury o miłości i to niekoniecznie damsko-męskiej w klasycznym znaczeniu, o przywiązaniu i poczuciu wielkiej odpowiedzialności za drugiego człowieka to powinniście sięgnąć po tytuł "Lucynka, Macoszka i ja".
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu
Książka wydaje mi się ciekawa, jestem dość zachęcona do jej przeczytania. ^_^ Może kiedyś mi się uda... :)
OdpowiedzUsuńJeszcze jedna książka i już po nią sięgam :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Hmm wydaje mi się że jeszcze nie nadszedł dla mnie czas aby czytać tego typu książki. Może kiedyś..
OdpowiedzUsuńTeraz chyba bym się wynudziłam czytając coś takiego.
Pozdrawiam,
recenzje-sophie.blogspot.com
Raczej nie zainteresował mnie opis tej książki...
OdpowiedzUsuńDziwny tytuł ma ta książka. Sama fabuła też jakoś mnie nie przekonuje, ale zastanowię się jeszcze.
OdpowiedzUsuńWidzę, że to bardzo oryginalna lektura, a ja takie właśnie lubię.
OdpowiedzUsuńRaczej nie jest to mój gust literacki, więc raczej wątpię abym sięgnęła po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńOd dawna kocham filmy produkcji czeskiej, czas poznać czeską literaturę :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy to coś dla mnie, ale nie wykluczam, że mogłabym kiedyś spróbować ;)
OdpowiedzUsuńTym razem spasuję, nie czuję się zainteresowana ;)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
Niestety nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńCzytałam kilka książek czeskich autorów, ale nie zachwyciły mnie. Może trafiłam na jakieś słabsze pozycje. Skutek jest taki, że przestałam sięgać po literaturę czeską.
OdpowiedzUsuńSama chętnie sięgnęłabym po tą książkę, bo jestem jej niezmiernie ciekawa :))
OdpowiedzUsuńNie wiem, aż tak bardzo mnie nie kusi, ale może dam szansę i jednak przeczytam :)
OdpowiedzUsuń