Strony

piątek, 29 maja 2015

108# Podarunek - Krystyna Mirek

"Człowiek tak sobie żyje z dnia na dzień, martwi się większymi problemami, wyolbrzymia mniejsze i nigdy się nie spodziewa, że może nadejść prawdziwe nieszczęście."





Tytuł: Podarunek
Autor: Krystyna Mirek (pochodzenie: Polska)
Wydawnictwo: Filia
Data wydania:  listopad 2014
Liczba stron: 380
Forma: własna biblioteczka
Moja ocena - 8/10



WSTĘPNIE...

       W planach mam poznanie książek sławnych ostatnio polskich pisarek literatury obyczajowej i tym razem mój w wybór padł na panią Krystynę Mirek i jej książkę "Podarunek", o której chyba jeszcze nie przeczytałam negatywnej recenzji. Miałam ochotę na lekką, prawdziwą (ostatnio trochę przejadło mi się fantasy i sci-fi, choć pewnie chwilowo), nieskomplikowaną lekturę i ta powieść wydawała się właśnie taka.

TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...

         Główną bohaterką jest Marta, typowa kobieta z dwójką dzieci i mężem, z którym ostatnio więcej ją dzieli, niż łączy. Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, a Marta jest nieszczęśliwa. Jej dzieci przeżywają bunt i mama nie jest już im tak potrzebna, jak wcześniej, z mężem w ogóle nie rozmawia, a na dodatek teściowa od lat rujnuje jej każde święta czepiając się dosłownie o wszystko i wszystko chcąc zmienić. Marta ma już dosyć całej sytuacji i decyduje się na wielki krok.

Drugą bohaterką, która całkowicie nie wzbudziła mojej sympatii, lecz wręcz przeciwnie jest Kaja. Jest to koleżanka Marty z pracy (obie pracują w banku), wiecznie zadłużona i szukająca mężczyzn, którzy pomogą jej spłacić zobowiazania... Dawno nie spotkałam w powieści tak denerwującej postaci, która nie wzbudza mojego współczucia, ale raczej złość. Pierwsza bohaterka potrafi wzbudzić ciepłe uczucia w czytelniku i moje wzbudziła. Mimo przeciwności losu Marta decyduje się na wielką zmianę w swoim życiu, co na pewno zapewniło jej późniejsze szczęście. W polskich obyczajówkach uwielbiam właśnie tą realność postaci. Bo przecież kobiet podobnych do Kaji, czy Marty jest wiele i każda może mieć podobne problemy w życiu. 

         Po raz kolejny czytając pozornie zwykłą obyczajówkę, która nie powinna wzbudzać wielkiego zainteresowania (bo przecież czytać o problemach zwykłych kobiet to trochę tak jak oglądać polski serial - tasiemiec) byłam bardzo zaskoczona, że jest taka ciekawa. Już mnie naprawdę nie powinno to dziwić po twórczości Karoliny Wilczyńskiej, czy Magdaleny Kordel, ale dalej daję się na tym złapać. Książka jest ciepła, spokojna i przyjemna. Te trzy słowa najlepiej oddają klimat powieści. W dużej mierze opowiada ona o Bożym Narodzeniu, jednak kompletnie nie przeszkadza to w czytaniu jej wiosną, czy latem. 


PODSUMOWUJĄC...

          Bardzo cieszę się, że poznałam twórczość pani Krystyny Mirek. W planach już mam "Miłość z jasnego nieba" lub "Szczęście all inclusive", choć najpierw chciałabym popróbować jeszcze powieści innych polskich autorek np. pani Witkiewicz. Polecam "Podarunek", zwłaszcza jeśli macie chwilowo dość trudnych, dramatycznych historii, rozwiązywania zagadek w kryminałach, czy nierzeczywistego świata fantasy.

wtorek, 26 maja 2015

107# Turkusowe szale - Remigiusz Mróz

"Śmierć niesie anonimowość, nic nowego."




Tytuł: Turkusowe szale
Autor: Remigiusz Mróz (pochodzenie: Polska)
Wydawnictwo: Bellona
Data wydania:  sierpień 2014
Liczba stron: 524
Forma: własna biblioteczka
Moja ocena - 7/10



WSTĘPNIE...

       "Turkusowe szale" kupiłam jeszcze przed poznaniem "Kasacji" pana Mroza, ale trochę musiały przeleżeć na półce i czekać na swoją kolej. "Kasacja" wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, dlatego byłam bardzo  ciekawa "Turkusowych szalów", zwłaszcza, że akcja dzieje się podczas II wojny światowej, czyli mojego ulubionego okresu historycznego. 

TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...

         Głównymi bohaterami książki jest kilkoro Polaków, między innymi Feliks "Lucky" Essker, Leon "Merowing" 
Merowski, Czesiek "Disney" Tummlin. Są oni lotnikami, należącymi do Dywizjonu 307 "Lwowoskich Puchaczy" i stacjonującymi na Wyspach Brytyjskich. Przez swoich kolegów "herbaciarzy" (jak nazywają brytyjczyków) są uznawani za krnąbrnych, trochę szalonych i w gorącej wodzie kąpanych żołnierzy. Polacy aż palą się do  czynnej walki, ale nie mają ku temu możliwości, bo dowództwo nie chce ich dopuścić do lotu. Więc postanawiają wybrać się na misję bez niczyjego pozwolenia. A tymczasem w 307 Dywizjonie grasuje szpieg...

          Styl Remigiusza Mroza jest tutaj bardzo widoczny. Moim zdaniem to dobrze, żeby autorzy mieli swój charakterystyczny styl pisarskim, który czytelnicy mogą zauważać i komentować, np.: "tak, to jest właśnie typowy Mróz!". W twórczości pana Remigiusza przejawia się to przede wszystkim oryginalnym humorem oraz bluźnierstwami, ale tak świetnie wplecionymi w dialogi i wcale nie wulgarnymi, że kompletnie to nie przeszkadza, a wręcz dodaje uroku książce.
Ogólnie po książce spodziewałam się czegoś innego. Bardzo dużo było tutaj scen lotniczych, co niekoniecznie mnie interesowało. Jako kobieta wolałabym więcej wątków obyczajowych, chociaż takich też trochę było. 

         Jedną z bardzo nielicznych kobiet (pamiętam właściwie tylko dwie...) jest Aileen, brytyjska członkini WAFu, czyli tak jakby żeńskiego odpowiednika RAFu, z którą jeden z głównych bohaterów, Felek wdaje się w romans. Książka nie jest tylko wojenna, ale jest również thrillerem. Jednym z głównych wątków jest poszukiwanie szpiega w szeregach "Lwowskich Puchaczy". Podejrzanych jest kilku, zwłaszcza Irving Fraser, którego Polacy nie lubią. Oczywiście prawdziwym szpiegiem okazuje się ktoś, kogo nikt się nie spodziewał.


PODSUMOWUJĄC...

          Walkę "Kasacja" VS. "Turkusowe szale" wygrywa jednak "Kasacja". Powieśc o lotnikach jest dość specyficzna i na pewno nie spodoba się każdemu. Jak ktoś lubi czytać o czasach II wojny światowej to oczywiście polecam, lecz jeśli nie... to raczej się na tej książce zawiedzie.

piątek, 22 maja 2015

106# Córka piekarza - Sarah McCoy

"Musimy przestać się bać cieni i uświadomić sobie, że świat składa się z odcieni szarości, że światła i ciemności. Nie ma jednego bez drugiego."



Tytuł: Córka piekarza
Autor: Sarah McCoy (pochodzenie: Stany Zjednoczone)
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania:  październik 2014
Liczba stron: 424
Forma: własna biblioteczka
Moja ocena - 8/10



WSTĘPNIE...

       "Córka piekarza" to powieść wprost stworzona dla mnie. Nazistowskie Niemcy pod koniec wojny, niemiecka bohaterka i wielka tajemnica z nią związana, odkryta około 60 lat później... jest to idealne połączenie fabularne. 

TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...

         Elsie jest młodą, nieco naiwną dziewczyną mieszkającą w nazistowskich Niemczech pod koniec wojny. Propaganda w tamtym czasie niesamowicie prężnie działała i całe społeczeństwo było oszukiwane. Niemieckie kobiety były traktowane jak maszynki do rodzenia pięknych, koniecznie zdrowych aryjskich dzieci dla społeczeństwa III Rzeszy. Więc kiedy bohaterka poznaje Josefa, porządnego niemieckiego żołnierza pochodzącego z zamożniejszej rodziny niż ona, czyli tzw. dobrą partię, nie może odmówić mu małżeństwa. Reba jest dziennikarką, żyjącą w XXI wieku w Texasie, w El Paso. W planach ma napisanie artykułu dotyczącego Elsie, która od wielu lat prowadzi piekarnię. Reba początkowo traktuje to zadanie bardzo zdawkowo, chce je "odbębnić", ale historia staruszki okazuje się być o wiele ciekawsza, niż reporterka wcześniej zakładała. 


          Od książki nie można się oderwać. Rozdziały są dość krótkie, a wydarzenia non stop się przeplatają i nie wiadomo na jakim momencie najlepiej zakończyć czytanie. Zasada "jeszcze jeden rozdział" działa tutaj idealnie, bo gdy jeden się kończy, od razu chce się przejść do wydarzeń z teraźniejszości albo przeszłości, w zależności od czytanego aktualnie rozdziału. Bardzo smuci historia Hazel (siostry Elsie), która jest jedną ofiar polityki nazistowskiej, która nie jest związana bezpośrednio z rasizmem. Jednak "czystość krwi" niemieckiej przejawiała się również w inny sposób, nie tylko za pomocą zabijania niearyjczyków. Hazel przebywała w pewnym ośrodku, do którego wybierano piękne, zdrowie niemieckie kobiety, aby rodziły dzieci niemieckim obywatelom. I te dzieci nie należały do matki, lecz do Ojczyzny. Ale oczywiście tylko te silne i zdrowe, bo chorowitych Ojczyzna nie chciała. Więc co z nimi robiono? Po prostu je usuwano...

          Książka ukazuje różne oblicza ludzi, głównie Niemców podczas II wojny światowej. Wiele ludzi ma przeświadczenie, że Niemiec w tamtym czasie był po prostu złym człowiekiem, ale ci ludzie nie biorą pod uwagę tego, jak oni się czuli. Przecież nie można być odpowiedzialnym za to co robi i co zarządza władza. Niemieckie kobiety też przeżywały ciężkie chwile, gdy wysyłały swoich mężów, braci, czy synów na front. Czuły to samo co polskie, cze francuskie kobiety. Główna bohaterka jest postacią mającą swój rozum i nie jest tak ślepo zapatrzona w nazistów, jak powinna być. Jej "niezależność" jeszcze się pogłębia, gdy spotyka małego, żydowskiego chłopca i postanawia mu pomóc, choć nie bez oporu.


PODSUMOWUJĄC...

          Jednak końcówka nieco mnie rozczarowała, bo spodziewałam się jakiegoś wielkiego "boom", a wyszło dosyć przewidywalne. Ciągle czekałam na jakiś rozwój wydarzeń dotyczący Josefa, a takiego nie było, co mnie zdziwiło i rozczarowało. Nie mniej jednak lekturę uważam za bardzo udaną.

środa, 20 maja 2015

105# Sprawność. Siła. Witalność. Jak CrossFit zmienił moje życie - T. J. Murphy

"CrossFit jest to oparty na wysokiej intensywności system treningowy, który w krótkim czasie przynosi oszałamiające rezultaty"



Tytuł: Sprawność. Siła. Witalność. Jak CrossFit zmienił moje życie
Autor: T. J. Murphy (pochodzenie: Stany Zjednoczone)
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania:  czerwiec 2014
ISBN: 9788379242177
Liczba stron: 240
Forma: papierowa (moja biblioteczka)
Moja ocena - 7/10



WSTĘPNIE...

      Mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach każdy albo się odchudza albo ćwiczy, żeby poprawić swoją sylwetkę  lub robi to dla zdrowia. Kiedyś na pewno ludzie też tak robili, jednak chyba w inny sposób, bardziej naturalny. Jednak ostatnio panuje moda na wysiłek fizyczny w różnej postaci, a trenerzy prześcigają się w wymyślaniu przeróżnych programów treningowych. Ostatnio taki modny stał się właśnie CrossFitt.


TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...

        Bohaterem książki, jak i jej autorem jest T.J Murphy, były maratończyk, który przypadkiem dowiedział się o treningach CrossFit i postanowił poznać tajniki tej dyscypliny. Przedstawia nam wiele opowieści o innych członkach CrossFitowej społeczności, opisuje przeróżne metody treningowe, porusza kwestie odżywiania, ale przede wszystkim opowiada, czym tak naprawdę jest CrossFit i co dzięki niemu możemy zyskać. Więc czym on jest? W skrócie: jest to oparty na wysokiej intensywności system treningowy, który w krótkim czasie przynosi oszałamiające rezultaty. To platforma umożliwiająca nowej generacji narcystycznych miłośników kulturystyki zalewanie Internetu treściami, które można by zakwalifikować jako lekką erotykę fitness. T.J Murphy pokazuje, jak ciężka i bezlitosna jest ta dziedzina sportu, która dzięki temu daje wiele radości i satysfakcji z pokonania własnych słabości. 

          Autor tej publikacji chce przedstawić obraz sportowca doskonałego, który wręcz katuje się przeróżnymi ćwiczeniami, które początkowo wydawały się dziwne, a profesjonalni trenerzy na siłowni wyrażali na ich temat sceptyczne opinie. Książka zawiera mnóstwo historii, od powstania CrossFita, aż po przedstawienie losów różnych osób. Poruszającą historią jest ta o Irene Mejija, która w czerwcu 2010 zapisała się do CrossFit Elysium ważąc 190 kilogramów. Jej siła, waleczność i determinacja, mimo 70-godzinowego czasu pracy  w tygodniu, zasługują na uwagę. Jest to na pewno wielka inspiracja dla innych ludzi, uprawiających ten sport oraz zachęta dla dotąd nie przekonanych.


PODSUMOWUJĄC...

     Pod koniec książki znajdują się zdjęcia (z Piotrem Glacą) osób wykonujących przeróżne ćwiczenia wraz z opisanymi, jak poprawnie je zrobić. Książka ta na pewno motywuje do działania, bo sport trzeba uprawiać, 
żeby jak najdłużej utrzymać swoje zdrowie i ciało w dobrej kondycji. 

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu


poniedziałek, 18 maja 2015

Moi ulubieni bohaterzy książkowi

1. Syriusz Black (seria "Harry Potter" J.K. Rowling)


Syriusza pokochałam od samego początku. Nie ma lepszego bohatera literackiego, a pani Rowling bardziej złamać serca mi nie mogła tym, jak zakończyła jego postać. Płakałam strasznie jak czytałam tę scenę kilkakrotnie mając nadzieję, że coś źle zrozumiałam. Ale cóż... niestety musiałam się z tym pogodzić. Marzy mi się powieść autorki o latach przed Harry'm, a najlepiej o Lily Evans i Huncwotach... Ah, marzenia.

2. Windsor "Win" Horne Lockwood III (seria "Myron Bolitar" Harlana Cobena)
Mimo, że głównym bohaterem serii Cobena jest Myron Bolitar, to jednak Win zyskał moją większą sympatię, chociaż chyba nic nie przebije tego duetu razem. Ich sarkastyczne żarty i przekomarzanie się są tak zabawne, że w każdej książce Cobena z cyklu o Myronie non stop parskam śmiechem. Zwłaszcza, jak wszyscy na widok arystokratycznego Wina wyśmiewają go, a on im później daje popalić.

3. Peeta Mellark (trylogia "Igrzyska śmierci" Suzanne Collins)


Peeta to taki cudowny, dobry, kochający i oddany chłopak, że ze świecą teraz takich szukać. Dlatego obawiałam się, że Katniss popełni błąd i jednak wybierze swojego przyjaciela z dzieciństwa - Gale'a. Jednak nawet ona zauważyła, jaki Peeta jest wspaniały.

4. Kenji (trylogia "Dotyk Julii" Tahereh Mafi)
Kenji jest bardzo zabawnym bohaterem, non stop rozładowującym bardzo napiętą sytuację w serii "Dotyk Julii". Kenji potrafi nawet z najgorszych i najtragiczniejszych sytuacji wybrnąć świetnym żartem, który oczywiście nie śmieszył nikogo innego z bohaterów.

5. Shaun Mason (trylogia "Przegląd Końca Świata" Mira Grant)
Bardzo, ale to bardzo odważny, a w tej swojej odwadze po prostu szalony dziennikarz. Nie straszne mu zombie, kocha adrenalinę, ale... gdy traci ukochaną osobę nie może w żaden sposób sobie z tym poradzić. Jest to rewelacyjnie napisana postać, bardzo dobrze przeanalizowana pod względem psychologicznym.

6. Fred i George Weasley (seria "Harry Potter" J.K. Rowling)
Tym dwóch świetnych panów nie mogłam dać oddzielnie, bo w ogóle nie odróżniam jednego od drugiego.
Nie wiem kto robił śmieszniejsze żarty, bo oni są po prostu spójnością. Więc pani Rowling kolejny raz złamała mi serce, wiecie dlaczego...


7. Naczelnik (seria "Czas żniw" Samanthy Shannon)
Naczelnik jest bardzo kontrowersyjną i jedną z najlepiej wykreowanych według mnie postaci w całej literaturze fantastycznej. Kompletnie nie wiadomo czego się po nim spodziewać i czego oczekuje on od Paige. Niby jest Refaitą, czyli wrogiem, ale buntuje się przeciwko władzy. Ale pomimo tego nie jest przecież człowiekiem, tylko stworzeniem z zaświatów. "Intrygujący" to najlepsze słowo, aby go opisać.

piątek, 15 maja 2015

104# Zakon Mimów - Samantha Shannon

"Słowa dodają skrzydeł nawet tym zdeptanym, załamanym i pozbawionym całej nadziei."


Tytuł: Zakon Mimów
Autor: Samantha Shannon (pochodzenie: Wielka Brytania)
Seria: Czas Żniw, tom 2
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania:  maj 2015
ISBN: 9788379243389
Liczba stron: 520
Forma: papierowa (moja biblioteczka)
Moja ocena - 8/10



WSTĘPNIE...

      Po przeczytaniu pierwszej części "The Bone Season"  "Czas Żniw" nie mogłam się doczekać kontynuacji. Ale w końcu autorka wydała drugą część (z zaplanowanych siedmiu) a Wydawnictwo Sine Qua Non szybko wzięło się za tłumaczenie. I dzięki temu mogę podzielić się z wami moja opinią o "Zakonie Mimów". 

TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...

        Z  Paige Mahoney, 19-letnią mieszkanką Saj-Lo będącą Bladą Śniącą (czyli jedną z najwyższych jasnowidzących) rozstaliśmy się, gdy wraz z wieloma innymi jasnowidzami zdołała wydostać się z kolonii karnej - Szeol I, w której to przeżyła prawdziwe piekło. W ucieczce pomógł jej jeden z wrogów - Refaita, zwany Naczelnikiem, który znika zaraz po tym wydarzeniu. Paige wraca do swojej cytadeli i do mim-lorda Jaxona, choć bardzo niechętnie. Jednak nie ma wyboru, gdyż musi się ukrywać przed praktycznie całym Sajonem, bo Refaici nie spoczną, dopóki jej nie znajdą. Ale nie tylko Refaici są jej wrogami, ale również... cały Sajon.

          Powrót do niesamowitej wyobraźni autorki był bardzo pozytywny. Tym razem nie było już mi tak trudno przystosować się do bardzo rozbudowanego świata Paige, bo jednak w pierwszej części trochę się z nim oswoiłam. Co nie zmienia faktu, że nadal jestem pod wielkim wrażeniem wyobraźni tak młodej autorki (zaledwie 24-letniej). Zbudowała naprawdę wspaniałe uniwersum, z któego może jeszcze wiele wyciągnąć. Tym razem trochę nam urozmaiciła powieść dołączając do niej słowniczek pojęć, co jest bardzo pomocne. Ale to nie  wszystko co zafundowała nam autorka. Oprócz słowniczka i dołączonego już w pierwszej części drzewa przedstawiającego "Siedem kategorii jasnowidzenia" tym razem dodała również członków Eterycznego Stowarzyszenia poprzydzielanych do Kohort oraz dwie mapki - Dzielnce I i II Kohorty. Uwielbiam takie dodatki w powieściach, zwłaszcza w seriach, które są rozbudowane. 

          Na pewno trzeba też wspomnieć o wielkiej różnorodności bohaterów. Znajdziemy tutaj przeróżne postaci. Od tych złych (np. Jaxon, który jest bezwzględnym mim-lordem udającym troskę o Paige) do dobrych (np. Nick, który jest bardzo oddany głównej bohaterce, troszczy się o nią i martwi). Jest również wielu bohaterów, którzy nie są jednoznacznie dobrzy, ani źli. Przykładem może być Naczelnik, który jest bardzo kontrowersyjną i jedną z najlepiej wykreowanych według mnie postaci w całej literaturze fantastycznej. Pewnym smaczkiem w tej serii jest również sposób przedstawienia historii Anglii przez Samantę Shannon, która nieco ubarwia i zmienia dawne dzieje wpasowując te wydarzenia w swoją historię.

PODSUMOWUJĄC...

     "Zakon Mimów" to rewelacyjna kontynuacja równie dobrej pierwszej części. Jeśli szukacie niekonwencjonalnego 
fantasy, niekoniecznie typowej dystopii to jest to seria dla was. I co mi teraz pozostaje... Tylko czekać na dalszy ciąg historii Paige, Nicka, innych jasnowidzów i Refaitów. Gorąco polecam!

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu


wtorek, 12 maja 2015

English Matters 52/2015



Czasopismo: English Matters 52/2015
Miesiąc: maj/czerwiec
Wydawnictwo: Colorful Media


This & That

Tym razem w "This & That" zostały przedstawione opisy trzech książek - "Miracle cure" Harlana Cobena, "Headhunters" Jo Nesbo i "the chimp paradox" Steve'a Peteresa. Została również sporządzona lista 10 powieści, które każdy powinien znać. 

People and Lifestyle

Najciekawszym artykułem według mnie, będącym również głównym w tym numerze jest "BFF - Best Friend Forever" o serialu "Przyjaciele". Uwielbiam ten serial, chociaż obejrzałam go dopiero rok temu, bo wzbraniałam się przed nimi przez długi czas. Jednak z bohaterami bardzo zżyłam się przez te 10 sezonów, więc powrót do nich był naprawdę miły. 

"Daredvils" (tł. ""), opowiada o dwóch Polakach - Kicińskim i Iwińskim, którzy w krótkim czasie stali się milionerami. Tych dwóch panów można skojarzyć z grą sławną na całym świecie - Z "Wiedźminem", której są twórcami.

O kolejnym sławnym człowieku opowiada artykuł "Queen - The show must go on" (tł. "Klara Keller - Projekt:ciało"), który przedstawia głównie Freddiego Mercurego, głównego wokalistę i największą gwiazdę zespołu Queen. 

Culture


Tym razem czas na bajkę... O Kubusiu Puchatku ("Winnie, Pooh or Fredzia Phi-Phi"). Autor pisze o początkach Kubusia i Krzysia i o różnicach pomiędzy powieścią, a ukazaniem Puchatka w mediach. Bardzo ciekawy artykuł.

Kolejnym ciekawym artykułem jest  "On the set" (tł. "Na planie") opowiadający o różnych wytwórniach filmowych w Hollywood i o ich zwiedzaniu. Wyróżnione zostały: Warner Bros, Paramount, Universal, 20 Century Fox oraz MGM. 

Fani Agaty Christie (a wiem, że wśród was jest ich dużo) będą na pewno usatysfakcjonowani artykułem "Poirot - The
punctilious private detective" (tł. "Poirot - pedantyczny prywatny detektyw") o głównym bohaterze wielu książek pisarki. Autor artykułu opisuje bohatera książkowego oraz aktorów odgrywających role tego sławnego detektywa.

Travel

W podróż wybraliśmy się do jednego ze stanów W USA - do Texasu ("Texas - life in the lone star state"). Texas to bardzo oryginalny stan, w których królują sosy, a smaki są bardzo ostre.  Texas to typowo południowy stan w USA i to bardzo ciekawy kulturowo. 

Conversation matters


Lekcja dotyczyła o "Small talk - Can U handle this?" czyli tzw. pogawędki o niczym, która często sprawia ludziom problemy. Autor podał zwroty, którymi możemy zacząć rozmowę, okazać zainteresowanie, czy też zwroty, przez które strzelamy gafę albo które są "pewniakami" w rozmowie. 

Leisure

Jeszcze jednym artykułem związanym ze światem filmu jest "To cut a long story short" który opowiada o marketingowej formie zainteresowania potencjalnych widzów filmem, jaka jest trailer (zapowiedź). 


Language


Po literce "A" w poprzednim numerze teraz przyszedł czas na "B". W tym artykule znaleźć można wiele ciekawych idiomów zaczynających się na "B".

Jest to moje siódme spotkanie z tym czasopismem, które oceniam najlepiej ze wszystkich. Żaden z artykułów nie był nudny, a prawdziwych perełek było kilka. Naprawdę polecam.
Za możliwość przeczytania czasopisma dziękuję wydawnictwu

sobota, 9 maja 2015

Podsumowanie miesiąca - kwiecień







Przeczytałam: 1 książkę fantasy, 2 książki sci-fi,  1 powieść społeczno-obyczajową w dawnych czasach, 1 biografię, 1 obyczajową, 1 romans, 1 thriller.

Literatura pod względem narodowości autora też była zróżnicowana:
- 2 książki z literatury polskiej
- 2 książki z literatury amerykańskiej
- 1 książka z literatury australijskiej
- 1 książka z literatury brytyjskiej
- 1 książka z literatury irlandzkiej

Przeczytałam wszystkie książki z własnej kolekcji.

Tym razem nie przeczytałam ani jednej książki wypożyczonej z biblioteki ani e-booka...

Mam 208 (+7) obserwatorów bloga i 227 (+9) obserwatorów profilu. Ponad 64 700 (+5250) osób odwiedziło mojego bloga. Średnia na dzień to 175 wyświetleń. 

czwartek, 7 maja 2015

Zapowiedzi - maj 2015

Piękna pogoda, słoneczko świeci, a nowości na rynku wydawniczym przybywa jak zwykle. W taką pogodę czytacie więcej na świeżym powietrzu czy inaczej spędzacie czas wolny? 

1. Podróż po miłość. Lilianna - Dorota Ponińska

OPIS: 
Marta jest pewną siebie, odnoszącą sukcesy młodą kobietą. Ma w życiu jeden cel: wspiąć się na szczyt kariery zawodowej. Kierując się wpojoną jej przez babkę nauką, że kobieta może liczyć tylko na siebie, nie zostawia w swoim życiu miejsca dla żadnego mężczyzny. Wytrwale unika zaangażowania i bliskości. Kiedy jednak w jej ręce trafi pamiętnik babci Lilki, coś się zmieni. Podążając śladami antenatki, Marta będzie miała okazję nie tylko odkryć prawdziwą historię rodziny, lecz także spojrzeć z dystansem na własne życie. Czy zdecyduje się je przewartościować?
Powieść przenosi czytelników do Ameryki lat trzydziestych — fascynującej ery swingu, klubów jazzowych Harlemu oraz słonecznych wybrzeży Florydy. W tym wyjątkowym miejscu spotkają się z samym Ernestem Hemingwayem.


2. Przeklęci - Joyce Carol Oates

OPIS: 


Pierwsze lata XX stulecia. Princeton w stanie New Jersey - siedziba renomowanego uniwersytetu, dystyngowane miasteczko dla dystyngowanych ludzi, a jednak coś mrocznego i niebezpiecznego czyha na jego obrzeżach, coś, co demoralizuje i zaraża jego mieszkańców niczym jadowity wirus. W snach najzacniejszych obywateli pojawiają się wampiry i upiory, a na rodziny tworzące elitę Princeton spada potężna klątwa. Z kolei w lasach graniczących z miasteczkiem znienacka rodzi się bujny i straszliwy podziemny świat. Kiedy dziwny przybysz, którego wyglądu nikt nie potrafi zapamiętać, uprowadza piękną Annabel sprzed ołtarza, jej brat Jozjasz wyrusza na poszukiwania. Karty tej znakomitej powieści gotyckiej zaludniają wybitne postaci: prezydent Grover Cleveland, który właśnie zakończył drugą kadencję w Białym Domu, Woodrow Wilson, którego graniczące z szaleństwem ambicje niebawem wyniosą na najwyższy urząd w kraju, młody idealista Upton Sinclair i jego charyzmatyczny towarzysz socjalista Jack London czy też Mark Twain, najsławniejszego pisarza tamtych lat - oni wszyscy borykają się z demonicznymi wizjami...

3. Europejczycy - Henry James
.


OPIS: 

Ada jest zastępcą redaktora naczelnego w popularnym nowojorskim magazynie. Sukcesy w pracy przyćmiewa jednak osobista tragedia. Dwa lata temu kobieta straciła w wypadku ukochanego męża i córeczkę.

Uciekając przed bolesną codziennością, Ada postanawia zamieszkać na barce w Seattle. Tam niespodziewanie znajduje tajemniczą skrzynię i wpada na trop mrocznego sekretu sprzed lat. Pół wieku wcześniej młodziutka Penny właśnie w tym miejscu przeżywała wielką zakazaną miłość. Pewnego dnia jednak dziewczyna nagle zniknęła…

Ada rozwiązuje tajemnicę zaginięcia Penny z pomocą Alexa, przystojnego fotografa zajmującego pobliską barkę. Stopniowo zaczyna spędzać z nim coraz więcej czasu, poznając historię, która zaskakująco splata się z jej losami.

4. Saga końca ziemi. Tom 1. Nadchodzi ogień - Gillian Anderson, Jeff Rovin





OPIS:

Międzynarodowe spiski, egzotyczne miejsca, kryminalno-przygodowe perypetie, zaskakujące zwroty akcji, przełomowe odkrycia, porywający, ale i zaskakująco niebezpieczny świat współczesnej nauki – wszystko to będzie stanowiło wybuchową mieszankę w wykonaniu Gillian Anderson.







5. Nethergrim. Tom 1 - Matthew Jobin


OPIS: 
 Pierwszy tom nowej serii fantasy dla młodzieży. Dla fanów "Zwiadowców" i "Opowieści z Narnii". 

Wszyscy w Moorvale wierzą w legendę, że odważny rycerz Tristan i sławny mag Vithric w czasie wielkiej wojny, lata temu pokonali zło uosobione przez Nethergrima, inaczej zwanego Otchłannym, Kołyskowym Złodziejem czy Klątwą Matek, który porywał i więził niewinne dzieci. Do dziś śpiewane są pieśni o Tristanie i Vithricu, a na cześć bohaterów organizuje się niezliczone święta i festiwale. Jednak znowu dzieje się coś złego. Znikają zwierzęta, pozostają po nich tylko kości. Zaczynają ginąć dzieci. Szepty zamieniają się w krzyk. Nethergrim powrócił!




A czy Wy czekacie na któreś z przedstawionych przeze mnie zapowiedzi?

poniedziałek, 4 maja 2015

103# Dying Light. Aleja koszmarów - Raymond Benson


Tytuł: Dying Light. Aleja koszmarów
Autor: Raymond Benson (pochodzenie: Stany Zjednoczone)
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania:  kwiecień 2015
ISBN: 9788377856567
Liczba stron: 280
Forma: moja własna biblioteczka
Moja ocena - 7+/10



WSTĘPNIE...

      O Dying light ostatnio bardzo głośno. Ale nie o książce, lecz o grze polskich producentów - od Techlandu. Miałam okazję grać w Dying light i uważam, że gra jest naprawdę dobra. Zdążyłam już się przekonać do zombie i "polubiłam" te stworzenia. Gra ma bardzo rozbudowaną fabułę, jest ciekawa i naprawdę wciąga. Także powrót do uniwersum i to w postaci powieści bardzo mnie ucieszył. Chciałam poznać wydarzenia sprzed wybuchu pandemii i w trakcie pierwszych jej dni, bo akcja gry toczy się nieco później, gdy epidemia jest już w bardzo zaawansowanym stadium. 

TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...

          Na początku jest prolog, w którym poznajemy doktora Khalima Abbasa, który jako jedyny zdaje sobie sprawę z 
powagi sytuacji.
Jednak główną bohaterką jest Melanie, 18-letnia uczestniczka Światowych Igrzysk Lekkoatletycznych w Harranie, mieście-państwie pomiędzy Turcją, Gruzją i Armenią, gdzie spotykają się różne kultury. Mel przyjechała z rodzicami i 12-letnim bratem. Była podekscytowana wyjazdem do nieznanego miejsca oraz oczywiście uczestnictwem w zawodach. Jednak wtedy wybucha Dzień "M" - Dzień Masakry i młoda dziewczyna postawiona jest przed bardzo ciężkim zadaniem: musi przeżyć w tym strasznym miejscu i pozostać człowiekiem, zarówno pod względem fizycznym, jak i moralnym...

         
  Pomimo tego, że główna bohaterka jest nastolatką, zdecydowanie nie jest to literatura dla młodzieży. Dlaczego więc autor wybrał tak młodą bohaterkę? Według mnie chciał wzbudzić w nas jeszcze większy szok pokazując, że tak młoda, ledwo wchodzącą w dorosłość osoba musi sobie poradzić z przetrwaniem wśród potworów, nie dopuścić do stania się jednym z nich oraz podejmować ciężkie dla jej człowieczeństwa decyzje. Bo gdyby bohaterem był dorosły, silny mężczyzna to chyba aż tak szokujące by to nie było. Powieść jest momentami bardzo drastyczna, zresztą niczego innego się nie spodziewałam, bo miałam namiastkę tej historii w grze, która była podobno krytykowana w Niemczech za zbyt sadystyczne traktowanie Zarażonych. Jednak mi to nie przeszkadzało, a dzięki grze moja wyobraźnia działała na najwyższych obrotach.        

          Zakończenie jest zaskakujące, a przynajmniej ja się jednak takiego nie spodziewałam. Jest szokujące, wstrząsające i przerażające. Czyli właściwie takie, jak cała książka, więc nie powinno mnie to dziwić. Ale jednak... Powieść jest naprawdę dobra, jest to rasowy thriller o ohydnych, przerażających zombie. Jedną wadą tego utworu jest brak rozwiązania sprawy, a mianowicie nie wyjaśnienie przyczyn zachorowań, czy też okoliczności, w jakich powstał wirus. Jednak z tego co pamiętam w grze również nie zostało to wyjaśnione, bo mają chyba powstać kolejne części. Zapewne to dlatego autor nic nie wyjaśnił, bo akcja w Harranie nadal się toczy...
        
PODSUMOWUJĄC...
          
          Teraz czekam na film lub serial... Mam nadzieję, że taki zostanie stworzony, bo Harran ma bardzo wielki potencjał. Można opowiedzieć jeszcze tak wiele różnych historii o ludziach, których dotknęła choroba, którzy czekają na lekarstwo, szukają swoich rodzin i mają moralnie trudne decyzje do podjęcia - zabić, czy może nie, bo przecież Zarażeni to nadal ludzie...

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu


piątek, 1 maja 2015

Podsumowanie wyzwań "Czytamy ebooki" oraz "Stare dobre czasy!" - styczeń, luty, marzec, kwiecień!

Czas na podsumowanie czterech miesięcy wyzwań w 2015 roku! Przybyło was sporo w tym roku, wiec bardzo wam za to dziękuję.
W wyzwaniu "Czytamy ebooki" udział wzięli:


AGNIESZKA DORSZ
Ania notuje
1. "Chłopi" II Władysław Stanisław Reymont

Diana Brzezińska
1. "Losing Hope" - Colleen Hoover
2. "Szukając kopciuszka" - Colleen Hoover 
3. "Black Ice" - Becca Fitzpatrick 
4. "Utrata" - Rachel Van Dyken 
5. "Klątwa Tygrysa. Wyzwanie" - Colleen Houck 
6. "Klątwa Tygrysa. Wyprawa" - Colleen Houck
7. "Klątwa tygrysa. Przeznaczenie" - Colleen Houck
8. "Drżenie" - Maggie Stiefvater 
9. "Dzień, w którym umarłam" - Belen Martinez Sanchez
10. "Brudny świat" - Agnieszka Lingas-Łoniewska
11. "Kroniki Bane'a" - Cassandra Clare 
12. "Gra o Ferrin" - Katarzyna Michalak
13. "Widzę Cię" - Cao Irene
14. "Sahi" - Jarosław Prusiński
15. "Wszyscy kłamią" - Jarosław Świątek
16. "Piękny Drań" - Christina Lauren
17. "Delirium" - Lauren Oliver
18. "Nieprzekraczalna granica" - Colleen Hoover
19. "Zaplątani" - Emma Chase
20. "Namiętność niejedno ma imię" - Stefania Jagielnicka-Kamieniecka
21. "Bezczelna" - Martyna Kubacka
22. "Duff. Ta gruba i brzydka." - Kody Keplinger
23. "Selfie" - Magdalena Kuydowicz i Magdalena Witkiewicz

Edyta Kyzioł
1. "Sekret mojego męża" - Liane Moriarty 
2. "Matt Hidalf i Klątwa Cierni" - Christophe Mauri
3. "Kochanek pani Grawerskiej" - Krystyna Śmigielska 

Elenkaa_
Kasia Roszczenko
1. "Paryż" - Edward Rutherfurd
2. "Nielegalni" - Vincent V. Severski
3. "Niewierni" - Vincent V. Severski
4. "Nieśmiertelni" - Vincent V. Severski
5. "Stulecie Winnych. Ci, którzy przeżyli" - Ałbena Grabowska

Karolina W.
1. "W niewoli zmysłów" - Nalini Singh 
2. "Apatia" - Michał Kowalczyk 
3. "Randki z piekła" - Kim Harrison, Kelley Armstrong, Lori Handeland, Lynsay Sands
4. "Hopeless" - Colleen Hoover
5. "Mroczny kochanek" - J.R. Ward 
6.  "Pięćdziesiąt twarzy Greya" - E.L. James

Kolorowa Kratka
1. "Obsydian" - Jennifer L. Armentrout
2. "Piękny drań" - Christina Laur
3. "Black Ice" - Becca Fitzpatrick

Kornelia Pikulik-Czyż
1. "Córka Wokulskiego" - Roman Praszyński 
2. "Pierwsza Książka Mojego Dziecka" - zbiorowa
3. "Zaginiona dziewczyna" - Gillian Flynn 
4. "Marynarka" - Mirosław Tomaszewski 
5. "Uwaga na marzenia" - Monika Gabor 
Monika Mika

Anastazja B.
Klaudii K
Nella N.
Stella Aga
Zaczytany Czarny


Chyba nikt nie ma wątpliwości, kto zgrania książkę niespodziankę, prawda? Gratuluję Diana Brzezińska, byłaś nie do pokonania! Proszę o e-maila w komentarzu ;)

***

Czas również na podsumowanie drugiego wyzwania "Stare, dobre czasy!", w którym wzięli udział:

Elenkaa_
Kasia Jabłońska
Kasia Roszczenko


Kinga L.



Lexiss


Magdalena


Magdalenardo


Monweg


Plichcia

Sonrisa Art

Jędrzej J
Little Decoy
Stella Aga
Anek7
Łędina


Gratulacje dla Czarne Espresso, wygrywasz książkę niespodziankę! Proszę o e-maila w komentarzu.

***


I tym sposobem chciałam podziękować wszystkim za udział, gdyż jestem zmuszona zrezygnować z prowadzenia obu wyzwań... Niestety ostatnio mam coraz mniej czasu na prowadzenie bloga, czytanie, pisanie recenzji, a najłatwiej jest zrezygnować właśnie z prowadzenia wyzwań, co naprawdę trochę czasu zajmuje.  Szkoda mi trochę tego, ale dziękuję uczestnikom za wspólną zabawę.