Syriusza pokochałam od samego początku. Nie ma lepszego bohatera literackiego, a pani Rowling bardziej złamać serca mi nie mogła tym, jak zakończyła jego postać. Płakałam strasznie jak czytałam tę scenę kilkakrotnie mając nadzieję, że coś źle zrozumiałam. Ale cóż... niestety musiałam się z tym pogodzić. Marzy mi się powieść autorki o latach przed Harry'm, a najlepiej o Lily Evans i Huncwotach... Ah, marzenia.
2. Windsor "Win" Horne Lockwood III (seria "Myron Bolitar" Harlana Cobena)
Mimo, że głównym bohaterem serii Cobena jest Myron Bolitar, to jednak Win zyskał moją większą sympatię, chociaż chyba nic nie przebije tego duetu razem. Ich sarkastyczne żarty i przekomarzanie się są tak zabawne, że w każdej książce Cobena z cyklu o Myronie non stop parskam śmiechem. Zwłaszcza, jak wszyscy na widok arystokratycznego Wina wyśmiewają go, a on im później daje popalić.
Peeta to taki cudowny, dobry, kochający i oddany chłopak, że ze świecą teraz takich szukać. Dlatego obawiałam się, że Katniss popełni błąd i jednak wybierze swojego przyjaciela z dzieciństwa - Gale'a. Jednak nawet ona zauważyła, jaki Peeta jest wspaniały.
4. Kenji (trylogia "Dotyk Julii" Tahereh Mafi)
Kenji jest bardzo zabawnym bohaterem, non stop rozładowującym bardzo napiętą sytuację w serii "Dotyk Julii". Kenji potrafi nawet z najgorszych i najtragiczniejszych sytuacji wybrnąć świetnym żartem, który oczywiście nie śmieszył nikogo innego z bohaterów.
Bardzo, ale to bardzo odważny, a w tej swojej odwadze po prostu szalony dziennikarz. Nie straszne mu zombie, kocha adrenalinę, ale... gdy traci ukochaną osobę nie może w żaden sposób sobie z tym poradzić. Jest to rewelacyjnie napisana postać, bardzo dobrze przeanalizowana pod względem psychologicznym.
6. Fred i George Weasley (seria "Harry Potter" J.K. Rowling)
Nie wiem kto robił śmieszniejsze żarty, bo oni są po prostu spójnością. Więc pani Rowling kolejny raz złamała mi serce, wiecie dlaczego...
7. Naczelnik (seria "Czas żniw" Samanthy Shannon)
Naczelnik jest bardzo kontrowersyjną i jedną z najlepiej wykreowanych według mnie postaci w całej literaturze fantastycznej. Kompletnie nie wiadomo czego się po nim spodziewać i czego oczekuje on od Paige. Niby jest Refaitą, czyli wrogiem, ale buntuje się przeciwko władzy. Ale pomimo tego nie jest przecież człowiekiem, tylko stworzeniem z zaświatów. "Intrygujący" to najlepsze słowo, aby go opisać.
Syriusza Blacka też zawsze lubiłam :)
OdpowiedzUsuńZe względu na niedawno obejrzanego "Kosogłosa"- team Peeta :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wybieram Syriusza Blacka :)
OdpowiedzUsuńSyriusz Black chyba każdego frapuje:D
OdpowiedzUsuńO tak, Kenji, Naczelnik i Syriusz zdecydowanie i u mnie by się znaleźli :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wybrałabym Syriusza Blacka ;) Kenji też był moją ulubioną postacią z trylogii, choć sama trylogia niekoniecznie mi się podobała.
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam Peeta i cieszę się, że to właśnie jego postanowiła wybrać Katniss. :)
OdpowiedzUsuńTak! Win jest genialny, zgadzam się z Tobą. Jednak Peety nie lubię. Naprawdę.
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
A ja nigdy nie czaiłam, czemu wszyscy tak uwielbiają Syriusza ;) Ja również go lubię, ale nie jakoś bardzo mocno, a tu u ciebie jest na pierwszym miejscu :D Trochę mnie to zaskoczyło ;) Ja dałabym pierwsze miejsce Kenjiemu, uwielbiam go po prostu :D Kiedy tylko się pojawiał na kartach książki, uśmiech sam mi się pojawiał nie wiadomo skąd i nie wiadomo kiedy ;)
OdpowiedzUsuńGaleria Książek - zapraszam :)
Hmm, no nie bardzo mogę się podpisać pod tymi bohaterami, mam swoich ;))
OdpowiedzUsuńBlack to świetna postać, Fred i George również. Peeta - musiałabym się zastanowić... :)
OdpowiedzUsuńJa także przepadam za Syriuszem Blackiem :) I też chętnie przeczytałabym powieść o Huncwotach :)
OdpowiedzUsuńSyriusza nie da się nie lubić:D Też marze aby Rowling napisała coś większego o huncwotach... Pozostaje nam tylko mieć nadzieje;P
OdpowiedzUsuńPeeta jest i jednym z moich ulubionych bohaterów. Gale'a od początku nie lubiłam, wydawał się strasznie irytujący jak dla mnie. Bardzo chciałabym też poznać serię Samanthy Shannon, mam nadzieję, że w najbliższym czasie będzie mi to dane :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na Wymiankę Książkową: http://czytelniadominiki.blogspot.com/2015/05/amerykanska-wymiana.html
Bliźniacy Weasley'owie to moje ulubione postacie ever. Ale Syriusza też uwielbiam i i ryczałam na piątej części. Właśnie z jego powodu to mój najmniej ulubiony tom z serii :c
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
http://to-read-or-not-to-read.blog.pl/
Jestem jak najbardziej za Syriuszem, chociaż z Harrego Pottera mogłabym wyciągnąć plejade moich ukochanych postaci. Zdecydowanie ta seria ma najbardziej barwne postacie jakie kiedykolwiek w życiu spotkałam :>
OdpowiedzUsuńAch Syriusz. Uwielbiam go i Fred i George tych to kocham:)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zostałaś przeze mnie nominowana do poniekąd wymyślonego przeze moją osobą tagu: "Gatunki muzyczne: Book Tag". Jeżeli miałabyś ochotę wziąć udział zapraszam po więcej szczegółów:
http://w-krainie-slow.blogspot.com/2015/05/gatunki-muzyczne-book-tag_16.html
Ciekawa lista. Ja nad swoją musiałabym się długo zastanawiać.
OdpowiedzUsuńPeeta! <3
OdpowiedzUsuńSyriusz! <3 Również go uwielbiam.
OdpowiedzUsuńZnam wszystkie postacie i również bardzo je lubię, ale Win jest najlepszy! Coben stworzył fantastyczną postać i po prostu wiem, że już nigdy nie spotkam takiego bohatera nigdzie :) Ale Myron też jest niczego sobie ;)
OdpowiedzUsuńKocham Syriusza :) Też strasznie płakałam. Zresztą przy Weasley'ach było to samo.
OdpowiedzUsuńZnam tylko Myrona i Wina, ale to raczej nie są to moi ulubieni bohaterowie :)
OdpowiedzUsuńU mnie raczej znaleźliby się inni bohaterowie.
OdpowiedzUsuńKocham Syriusza :D
OdpowiedzUsuńKilku sama bym wymieniła ;)
OdpowiedzUsuńNo w niektórych wyborach się zdecydowanie zgadzamy! Pomyślę i ja nad takim postem :)
OdpowiedzUsuńBliżniaków z Pottera uwielbiam, i w filmach, i w książkach - zawsze genialni! :) Kenji to taki promyk nadziei w książce, polubiłam go od razu. ;) Kilku mogłabym spokojnie od siebie dorzucić z tej serii, jak również z Percy'ego Jacksona i książek Clare. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Syriusz <3
OdpowiedzUsuńFred i George <3
Ale za to zawsze byłam fanką Gale'a :)
http://life-passion-dream.blogspot.com/
Również i ja darzę szczerą miłością Syriusza, a o książce o Huncwotach marzę, odkąd skończyłam "Insygnia". :( Niestety autorka na razie nie ma w planach powracać do HP, bardziej niż to konieczne, więc pozostaje mi ta nadzieja...
OdpowiedzUsuńRównież Peetę, bliźniaków Weasley, a także Kenji'ego darzę uwielbieniem, ale Shaun stracił moją sympatię. Po prostu "Blackout" mnie zniesmaczyło i to zniesmaczenie przeniosło się na Shauna. :/
Ach, no i Naczelnik! Strasznie go lubiłam w "Czasie Żniw" i zastanawiam się jak to będzie z kontynuacją. :)
Pozdrawiam,
Sherry
Niemal ze wszystkimi mogę się śmiało zgodzić ;D Chociaż osobiście dodałabym jeszcze Warnera z ''Dotyku Julii'' ;D
OdpowiedzUsuńSyriusza kocham nieprzerwanie od kiedy chodziłam do gimnazjum :) jest najlepszy mimo wszystkich swoich wad :)
OdpowiedzUsuńSyriuuuusz! <3
OdpowiedzUsuńOprócz postaci z HP, nie znam reszty postaci i nie miałam okazji się jeszcze z nimi zapoznać ;)
OdpowiedzUsuńFred i George to najlepszy książkowy duet! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Syriusza :D To jedna z moich ulubionych postaci książkowej. Szkoda, że Rowling tam mało o nim napisała. Jeż marzy mi się nowa książka tej autorki o Huncwotach :D
OdpowiedzUsuńksiazkowy-swiat-niki.blogspot.com
Jestem pewnie jedną z niewielu, która nigdy nie sięgnęła po Harrego Pottera, więc prawdę powiedziawszy ciężko mi się wypowiedzieć :)) Jedynym bohaterem, którego znam z Twojej listy jest Peeta, niestety nie należy do moich ulubionych postaci. Zainspirowałaś mnie tą swoją listą :D
OdpowiedzUsuńZ twoich postaci ja stawiam tylko na Peeta Mellark :)
OdpowiedzUsuńSyriusza lubię, ale Peeta zawsze mnie tak niemiłosiernie irytował. :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zestawienie.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad bohaterkami z książek ale jakoś tak nigdy nie pomyślałam o męskim odnośniku. Dziękuję za miłą lekturę. Pozdrawiam
Zgadzam się stuprocentowo co do Syriusza, Freda i George'a oraz Peety! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O książkach - okiem Optymistki
też bardzo lubię Syriusza :D
OdpowiedzUsuńCo do Naczelnika to jak najbardziej się zgadzam! Gość jest strasznie intrygujący i głównie dla niego chcę przeczytać kolejną część! :)
OdpowiedzUsuń