Wydawnictwo: Znak liternova
Data wydania: listopad 2013
ISBN: 9788324024773
Liczba stron: 352
Forma: z biblioteki
Moja ocena - 8/10
Moja ocena - 8/10
WSTĘPNIE...
Zachęcona pozytywnymi opiniami o autorce Katarzynie Michalak, postanowiłam w końcu się przełamać i przeczytać którąś z książek autorki. Dlaczego mówię, że przełamać? Bo dopiero w ostatnim czasie zaczęłam czytać książki typowo obyczajowe i to polskich autorek. Nie miałam wcześniej z nimi do czynienia i teraz bardzo się cieszę, że odkryłam nowy gatunek, który naprawdę lubię. Wybrałam Serię kwiatową... bo nie sposób przejść obojętnie obok pięknych okładek... Naprawdę są wspaniałe.
TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...
Jeszcze nigdy nie czytałam w książce o osobie, która w dużym stopniu przypominałaby mnie. Często w niewielkim stopniu utożsamiam się z bohaterkami, ale zazwyczaj jest to podobieństwo jednej, góra dwóch cech. Jednak czytając pierwszy rozdział i poznając Kamilę byłam zaskoczona, jak bardzo przypomina mnie samą. Jej dylematy, jej zainteresowania, jej cechy charakteru... Jakbym czytała o sobie. Więc oczywiście od razu książka zainteresowała mnie o wiele bardziej, niż na początku przewidywałam. I niesamowicie wciągnęłam się w historię Kamili...
Nawet przez myśl mi nie przeszło, ze fabuła będzie tak... rozbudowana. Spodziewałam się raczej prostej powieści obyczajowej, z głównym wątkiem romansu pomiędzy główną bohaterką a jakimś nowo poznanym mężczyzną. Na pewno nie spodziewałam się tylu intryg, które tutaj miały miejsce i tajemnic. Fabuła została naprawdę dobrze przemyślana, pod każdym względem. I nie jest to fabuła obejmująca tylko jedną książkę, ale została tak podzielona, żeby starczyło na trylogię.
Zatem krótko przedstawię fabułę. Kamila jest dwudziestoczteroletnią kobietą mieszkającą w Krakowie ze swoją ciotką, która się nią zaopiekowała po śmierci mamy Kamili. Dziewczyna skończyła studia i od kilku miesięcy bezkustecznie szuka pracy. Jej największym marzeniem jest mieć swój własny ogród różany oraz oczywiście znaleźć miłość. Nie traci nadziei, że kiedyś jej marzenia się spełnią. Jednak często popada w przygnębienie i wysyła e-maile do swojej dawnej miłości - o wiele lat od niej starszego Jakuba, który porzucił ją bez słowa wyjaśnienia. Była jeszcze wtedy nastolatką, ale Jakub był jej pierwszą i jedyną miłością, więc ciągle ma o to do niego żal. Nagle życie dziewczyny się zmienia... ukochana ciotka nagle wyjeżdża na kilka miesięcy za granicę, a Kamila dostaje propozycję pracy niedaleko Warszawy. Ma za zadanie wyremontować piękną przedwojenną willę Sasankę. Jednak nie wie, że to wszystko jest ukartowane...
Do plusów należy zaliczyć również wstęp do każdego rozdziału, tzn. autorka umieszcza opisy różnych odmian róż przed każdym rozdziałem. Jest to ciekawy pomysł, według mnie. W połowie książki poznajemy również Gosię, czyli główną bohaterkę drugiej części "Zacisze Gosi" i Jankę, która trochę namiesza w życiu Kamili. W jej wzlotach i upadkach ciągle towarzyszy wierny piesek uratowany z wypadku - Kulka.Pod koniec zostajemy z nierozwiązaną zagadką... autorka kusi i kto naprawdę jest ciekawy co miał do powiedzenia Jakub na pewno na drugi tom się skusi. Według mnie, pani Michalak powinna zastanowić się nad pisaniem kryminałów, bo zagadki jej dobrze wychodzą.
PODSUMOWUJĄC...
Drugą część już zamówiłam w bibliotece w moim mieście. Mam nadzieję, że nie będę musiała długo czekać na kontynuację, bo pewnien wątek został otwarty. Ogłoszę teraz oficjalnie... że jestem fanką twórczości Katarzyny Michalak i od tej pory mam zamiar czytać więcej powieści obyczajowych polskich autorek. Mój nowy, ulubiony gatunek.
Seria Kwiatowa
Ogród Kamili Zacisze Gosi Przystań Julii
Recenzja bierze udział w wyzwaniach czytelniczych:
1. W 200 książek dookoła świata
2. Serie na starcie
3. Wyzwanie biblioteczne
1. W 200 książek dookoła świata
2. Serie na starcie
3. Wyzwanie biblioteczne
Jest tyle sprzecznych opinii o tej autorce, że sama nie wiem, ale chyba chciałabym sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńJa niestety ciągle nie mogę się przekonać do polskich autorów, a o tej autorce słyszałam różne opinie, więc tym bardziej nie wiem czy bym się przełamała :/
OdpowiedzUsuńMam ją w swojej biblioteczce, a kupiłam ja tylko dlatego że kosztowała 10 zł. Jeszcze nie miałam przyjemności czytać nic pani Michalak, ale akurat o "Ogrodzie Kamili" słyszałam różne opinie. I dobre i te gorsze. Póki co jakoś mi się nie spieszy do czytania, ale może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy odważę się sięgnąć jeszcze po jakąkolwiek książkę tej autorki. Niesmak po 'Grze o Ferrin' został. :)
OdpowiedzUsuńPo książki polskich autorek sięgam chętnie, więc możliwe, że przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńNapisz to o kryminale na jej blogu. Pani Michalak pisze to, co akurat się sprzedaje (to jej słowa, nie moje :-) ), więc na pewno Cię posłucha.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu nazwisko tej autorki odpycha mnie od danej pozycji, ponieważ przeczytałam wiele innych recenzji na temat jej różnych książek, które nie były zbyt pozytywne. Muszę się zastanowić czy dać autorce szansę, ponieważ fabuła tej książki wydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam i bardzo mile wspominam, aczkolwiek, jak dla mnie było za dużo tragedii i nieszczęść.
OdpowiedzUsuńJedyną książke jaką przeczytałam,Katarzyny Michalak to "Nadzieja". Ksiażka mimo, że główna bohaterka na prawde bardzo mocno mnie wkurzała, nie mogłam sie oderwać od tej historii, tak dobrze i ciekawi mi sie czytało.W najbliższej przyszłości chciałabym bardzo przeczytać jakąś książke tej autorki :))
OdpowiedzUsuńhttp://papierowa-kraina.blogspot.com/
Ależ się cieszę, że ci się podobało:)) Ja oficjalnie też mogę powiedzieć, że jestem fanką Katarzyny Michalak i tej serii:))
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze książek Michalak, ale mam w planach.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam już sporo recenzji tej książki i jeśli będę miała okazję, to ją przeczytam. Z ciekawości.
OdpowiedzUsuńJakoś się boję tej autorki (po kompletnej katastrofie z Grą o Ferrin)...
OdpowiedzUsuńAle może by należało dać szansę w obyczajówce :)
A ja jednak spasuję. Tematyka w zupełności nie dla mnie, niestety, choć autorka jest mi znana z Gry o Ferrin. [ Szept Myśli ]
OdpowiedzUsuńNie żebym była wredna, nie ogłaszaj, że jesteś od razu jej fanką :D Mnie ogród Kamilii zaczarował, ale zacisze Gosi rozczarowało. Aktualnie czekam aż pani Michalak wyśle mi "Przystań Julii" może finał będzie lepszy :)
OdpowiedzUsuńCóż, ja jestem anty do Michalak, choć tę książkę wiele osób chwali... Może kiedyś.
OdpowiedzUsuńDobrze jest się przełamywać do nowych gatunków. :) Mnie osobiście, obyczajówki czasami strasznie męczą, ale od czasu do czasu warto po takie pozycje sięgać. :) Choćby po to, by się zrelaksować. :) Książki pani Michalak mam w planach, bo są w bibliotece. Trzymam kciuki, żebym się nie zawiodła...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Niestety, ale seria Kwiatowa niczym mnie nie kusi. Czasem czytam obyczajówki, ale po tę raczej się nie zabiorę.
OdpowiedzUsuńTylko ze względu na to, że nie czytuję takich historii to się nie skuszę, ale na pewno jest wiele osób, którym się spodoba tak jak Tobie :D
OdpowiedzUsuńMam zamiar wziąć się za "Przystań Julii", trzecią z serii Kwiatowej w następnym tygodniu. Podzielam Twoją opinię na temat fabuły- w niewielu obyczajówkach jest ona tak rozbudowana, a jednak nie męczy. Życzę miłej lektury kolejnych części i czekam na ich recenzje.
OdpowiedzUsuńDobrze, że książka Ci się spodobała, ponieważ zamówiłam ją z biblioteki.
OdpowiedzUsuńJa raczej nie sięgnę, bo nie przepadam za tą autorką :/ Choć może spróbuję z przekory, żeby się przekonać czy mogę zmienić zdanie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji czytać nawet jednej książki autorki, również spodziewałabym sie zwykłego romansu, ale tu miło mnie zaskoczyłaś. Podoba mi się również pomysł z różami. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ogród Kamili bardzo mi się podobał, Zacisze Gosi niestety już mniej... ;)
OdpowiedzUsuńZ góry przepraszam za prywatę, ale na moim blogu właśnie opublikowałam filmik, nad którym pracowałam ponad miesiąc i realizacja którego zajęła mi ogromnie dużo czasu, dlatego będę bardzo wdzięczna jeżeli zajrzysz, a być może jeżeli oczywiście Ci się spodoba, to szepniesz o nim słówko znajomym . Jeszcze raz przepraszam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Esa:)
po twoim opisie skusze się na pewno
OdpowiedzUsuńPrzepiękna okładka:)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze serii kwiatowej autorki, jednak póki co przeczytam to co mam na półce autorki, a później zdecyduję czy sięgnę po inne jej tytuły.
OdpowiedzUsuńMam zamiar poznać twórczość Pani Michalak:)
OdpowiedzUsuńMam koleżankę, która uważa, że Katarzyna Michalak jest autorką niegodną uwagi i póki co tej opinii będę się trzymał.
OdpowiedzUsuńSporo słyszałam, ale póki co nie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńTa książka wzbudza tyle kontrowersji, że muszę ją w końcu przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMnie mocno fascynuje fakt, że książki Pani Michalak zbierają skrajnie różne opinie. Oczywiście to, że jednym się podoba, a innym nie, specjalnie zaskakujące nie jest, ale jednak ta ogrooomna rozbieżność w odbiorze jest ciekawa :)
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno coś autorki chciałabym przeczytać, ale myślę, że żeby wyrobić sobie jakąś opinie musiałabym sięgnąć po więcej niż jedną pozycję, a na to na razie brakuje mi czasu.
Jeżeli lubisz 'różaną' tematykę to polecam "Sztukę uprawiania róż z kolcami" Margaret Dilloway :).
Zazdroszczę, że dopiero teraz czytasz Trylogię Kwiatową i nie musisz czekać na wydanie kolejnych książek :D Bo po drugiej części też będziesz czuła niedosyt :)
OdpowiedzUsuńCzytałam, i także mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńHi hi, jestem ciekawa co powiesz o drugim tomie ;) pani Michalak rozłoży Cię na łopatki, mogę się założyć. A kryminał? Przeczytaj jej Mistrza ;)
OdpowiedzUsuńJestem chyba jedną z niewielu osób, które nie czytały jeszcze żadnej książki Michalak :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i jestem zachwycona:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://lowczyniksiazek.blogspot.com