30 day book challenge (dzień 8-10)

Day 08 - Most overrated book

Dzień 8 - Najbardziej przeceniana/przereklamowana książka

Jedną z najbardziej przereklamowanych książek jest dla mnie "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" Stiega Larssona. Nie powiem, ze jest to zła książka, bo jest naprawdę ciekawa i kryminał jest w miarę dobrze skonstruowany. Ale właśnie - w miarę dobrze. Czytałam lepsze, chociażby skandynawskiej autorki Camilli Läckberg. Myślałam, że powieść wbije mnie w fotel z wrażenia i cały czas czekałam na jakiś wielki zwrot akcji... i książka się skończyła, a ja niczego takiego nie dostałam.

Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet - Stieg Larsson

Day 09 - A book you thought you wouldn't like but ended up loving
Dzień 9 - Książka, którą sądziłaś, że nie polubisz, ale na końcu ją pokochałaś

Zdecydowanie taką książką jest powieść dystopijna Suzanne Collins - "Igrzyska śmierci". Miałam niewielkie oczekiwania, co do tej lektury i byłam przekonana, że marnuję czas, mimo wielu pozytywnych komentarzy. Opowieść o nastolatce, która bierze udział w jakiejś dziwnej grze o przetrwanie i to wszystko w przyszłości? Komu by się to podobało... Mnie! Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona i całą serię bardzo miło wspominam. 

Igrzyska śmierci - Suzanne Collins

Day 10 - A book that reminds you of home

Dzień 10 - Książka, którą przypomina ci o domu

Hm... chyba jest to książka "Zapałka na zakręcie" Krystyny Siesickiej. Była to pierwsza "poważna" (w sensie nie bajka), którą podarowała mi mama. Później pędem biegłam do biblioteki po inne książki autorki i pochłaniałam wszystkie jakie były. Nadal mam ją na półce w domu, zapewne ze względów sentymentalnych. Polecam nastolatkom tę książkę, chociaż nie wiem, czy trafi w gusta młodzieży. Dzisiaj inne książki się czyta... 

"Zapałka na zakręcie" Krystyna Siesicka

A które książki Was zaskoczyły pozytywnie, jak i negatywnie? Które przypominają Wam o domu?