Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: luty 2017
Liczba stron: 416
Forma: moja własna
Moja ocena - 8/10
Moja ocena - 8/10
WSTĘPNIE...
Coben jest mi znany od bardzo dawna, przeczytałam większość jego książek, zostały mi jedynie jakieś pojedyncze tytuły. Cenię go przede wszystkim za rewelacyjne zakończenia spraw poruszanych w jego książkach, które zawsze układają się w logiczną całość, jednak nigdy bym sama nie wpadła na taki pomysł. Dobre zakończenie to dla mnie jeden z ważniejszych aspektów dobrego thrillera. Nowej powieści "Już mnie nie oszukasz" po prostu nie mogłam przegapić.
TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...
Maya Stern, były żołnierz ostatnio przechodzi okropną tragedię w swoim życiu - cztery miesiące temu pochowała swoją ukochaną siostrę Claire, natomiast przed kilkoma dniami na jej oczach zamordowano jej męża Joego. Teraz sama musi wychować swoją córkę Lily i zmierzyć się z dramatem w swoim życiu. Na co dzień jej córką zajmuje się opiekunka Isabella i za namową przyjaciółki Eileen, Maya postanawia zainstalować ukrytą kamerę w domu, aby móc kontrolować kobietę. Podczas oglądania jednego z nagrań, Maya widzi na ekranie coś całkowicie niemożliwego - własnego męża, który najpierw bawi się z córką, a następnie wynosi ją poza kadr kamery na jakiś czas. Gdy Maya pokazuje to nagranie opiekunce, ta twierdzi, że na obrazie niczego nie ma, atakuje Mayę (jak twierdzi, w obronie własnej), kradnie nagranie i ucieka. Kobieta sama już nie wie, czy wariuje, jak mówią inni, czy odkryła jakiś większy spisek. Postanawia sama rozwikłać sprawę...
Jednym ze znaków rozpoznawczych w twórczości Cobena jest to, że nigdy nie wiadomo, komu można zaufać z bohaterów, a tutaj jest to podkreślone jeszcze bardziej, ponieważ Maya nie ufa nikomu, nawet własnej przyjaciółce. Taki ma charakter, na pewno wpływ miała na to jej kariera, jako żołnierza. Autor stworzył atmosferę, w której ciągle zastanawiamy się, czy dana osoba mówi prawdę i sami zdajemy sobie sprawę z tego, że na każdym kroku musimy być czujni, bo nie wiadomo, kto jest największym kłamcą (pamiętajcie o tym...). Bardzo dobrze rozbudował fabułę, bo jak zawsze z niecierpliwością oczekiwałam rozwikłania zagadki. I odpuściłam sobie zgadywanie, co mogło się naprawdę wydarzyć, bo jeszcze nigdy nie udało mi się wcześniej zorientować, co autor wymyślił za tajemnicę. Zresztą wydaje mi się, że czasem lepiej nie myśleć zbyt dużo i nie szykować sobie kilku pomysłów na zakończenie, bo jak okaże się, że mieliśmy rację, to mina nam nieco rzednie, i zdenerwujemy się, że zakończenie było tak przewidywalne. Na szczęście autor jest po prostu mistrzem w kreowaniu nieprzewidywalnych końcówek. Nikt tak świetnie nie buduje całej sieci pobocznych wątków, które w końcu sprowadzają się do głównej fabuły. I na dodatek ma to sens! Przy każdej jego książce na koniec miałam rozdziawioną buzię ze zdziwienia. Oczywiście jedne były lepsze, inne gorsze, ale zawsze tym zakończeniem musiał zaskoczyć. I tym razem autor mnie nie rozczarował. Intryga została świetnie skonstruowana, wszystkie elementy układanki w końcu wskoczyły na swoje miejsce i okazało się, że najbardziej oszukiwała osoba, której nigdy byśmy nie podejrzewali. A co najważniejsze, autor nigdy nie powiela swoich opowieści, wszystkie różnią się od siebie całkowicie. Niektórzy pisarze podczas tworzenia swoich kolejnych książek niestety często tworzą bohaterów podobnych do tych z innych ich książek. Jednak w całej twórczości Harlana można zaobserwować całą gamę różnorodnych bohaterów, którzy mają różne problemy, ich działaniami kierują inne pobudki i różne skrywają tajemnice. A te w "Już mnie nie oszukasz" są naprawdę zadziwiające.
PODSUMOWUJĄC...
"Już mnie nie oszukasz" to kolejny dobry thriller w dorobku autora, który gwarantuje historię na wysokim poziomie aż do ostatnich stron. Coben nie zawodzi i bardzo miło mi było po raz kolejny wgłębić się w skomplikowaną historię przez niego stworzoną.
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu
Ja już zamówiłam. Poprzednia jego książka- Nieznajomy mnie zawiodła, ale mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej i znajdę w niej to, co uwielbiam w książkach Cobena ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio zwróciłam uwagę na tę książkę i stwierdziłam, że chętnie bym po nią sięgnęła :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie mogę zrozumieć tego, że ja taka fanka kryminałów nie potrafię się "dogadać" z tym autorem. Coś mi w jego książkach nie leży. Aczkolwiek niedawno postawiłam, że po raz ostatni spróbuję przełamać lody i chyba sięgnę po "Już mnie nie oszukasz".
OdpowiedzUsuńCoben to mój mistrz :) Jestem na finale tej powieści i już żałuję, że tak szybko się skończyła :)
OdpowiedzUsuńAż mi wstyd, że nie przeczytałam jeszcze żadnej powieści Cobena. Niemniej mam zamiar to zmienić, bo chcę w tym roku sięgać po gatunki literackie, z jakimi nie było mi dotąd po drodze... :)
OdpowiedzUsuńCoben to taki pisarz, który nigdy nie rozczarowuje. Można sięgnąć po dowolną z jego książek i dobrze przy niej spędzić czas.
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko jedną książkę Cobena (wstyd, tak, wiem) i pamiętam, że była dla mnie czymś przełomowym (to było strasznie dawno, ale po tym czasie moja opinia zmieniła się tylko po części). Bo gdy podczas czytania teoretycznie wiedziałam, jak fabuła się rozwinie, autor udowadniał mi, że nic właściwie nie wiem. I prowadził historię tak zaskakująco, że rozpamiętywałam ją jeszcze na długo po skończeniu lektury. Dlatego jeżeli będę miała okazję przeczytać jego najnowszą powieść (i jakiekolwiek inne) to z pewnością skorzystam ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego autora! :D Z pewnością i z tą książką się zapoznam gdy nadarzy się okazja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Coben jest niezwykle popularnym pisarzem i jestem zdziwiona, że czytałam zaledwie kilka jego książek. Najlepiej wspominam "W głębi lasu" i nie ukrywam, że chętnie znów poczułabym ten dreszczyk emocji w trakcie lektury. Na pewno zwrócę uwagę na nowy tytuł :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory przeczytałam jedną albo dwie książki autora, mam nadzieję, że ta najnowsza szybko do mnie dotrze :) I cieszy mnie Twoja pozytywna opinia, obym miała podobne odczucia, bo dawno nie czytałam dobrego thrillera :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie chcę przeczytać tę książkę, gdyż bardzo lubię twórczość Cobena.
OdpowiedzUsuńten pan w swych książkach jest genialny:) uwielbiam jego intrygi, emocje och i ach:)
OdpowiedzUsuńJuż do mnie idzie :)
OdpowiedzUsuńja na swój egzemplarz czekam, po niedzieli książka powinna już być w moich rączkach:D
OdpowiedzUsuńFajnie, że się nie zawiodłaś :) na pewno przeczytam!
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam ochotę na dobry thriller po książce "Outliersi" więc chętnie zapoznam się z tą pozycją! :D
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kiedy będzie w moich rękach!
OdpowiedzUsuńCzas w końcu zgłębić twórczość Cobena!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Poczułam się zaintrygowana! Chętnie przeczytam tę powieść i przekonam się, jakie będzie rozwiązanie tej zagadki. ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka czeka w kolejce do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńCzuję, że mnie zainteresuje!
OdpowiedzUsuńZ twórczością autora nie miałam jeszcze styczności, ale na pewno nadrobię to w wolnej chwili. Bardzo zachęciłaś mnie do sięgnięcia po jego książki :D
OdpowiedzUsuńHarlan Coben po raz kolejny i po raz kolejny fantastycznie. Nie mogliśmy oderwać się od lektury ani na moment - doskonale miesza wątki, a szukanie rozwiązania to czysta przyjemność. :) Świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńMi jakoś książki Cobena nie podchodzą.
OdpowiedzUsuńW zasadzie nie przeczytałam jeszcze żadnej książki tego autora. To chyba nie do końca moje klimaty, ale chyba jednak się przełamie bo nie lubię nie mieć zdania o jakimś popularnym pisarzu.
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam ogromną "fazę" na twórczość Cobena :) Jednak po przeczytaniu czterech tytułów pod rząd miałam wrażenie, że wszystkie łączy jeden i ten sam schemat. Ale fabuła najnowszej powieści na tyle mnie zainteresowała, że chyba odświeżę sobie znajomość Cobena :)
OdpowiedzUsuńokładka przyciąga wzrok. podoba mi się, że nie wiadomo komu można zaufać i ciekawi mnie zakończenie :D dopisuję do listy. nominowałam Cię do LBA, będzie mi miło, jeśli odpowiesz na pytania. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńThriller, z którym mam wielką ochotę się spotkać, z pewnością zasili moje biblioteczne zasoby, całkowicie moje ulubione klimaty. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Cobena nie czytałam już kilka lat :) trzeba do niego wrócić :)
OdpowiedzUsuńBył czas, że Cobena czytałam co chwilę, ale potem mi przeszło. Chyba muszę teraz nadrobić zaległości z książkami tego autora ;)
OdpowiedzUsuńDawno już nie czytałam powieści Cobena, ale długo mnie do nich nie trzeba przekonywać.
OdpowiedzUsuńja tego pana nie czytalam ale stweirdzam ze poczytam xD jesli to serio pan hehe xD podoba mi sie bardzo recenzja :) pozdrawiam i zapraszam
OdpowiedzUsuńDawno nic nie czytałam Cobena, a potrafił mnie pozytywnie zaskoczyć intrygą, więc będę mieć ten tytuł na uwadze.
OdpowiedzUsuńMnie ten autor aż tak nie zachwycił przy pierwszym spotkaniu, ale kiedyś jeszcze po niego sięgnę... Kto wie, może właśnie po tę pozycję :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cobena wiec przelecialam przez Twoja recenzje i zatrzymalam sie na podsumowaniu. Nadal bardzo chce ja orzeczytac :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego pisarza. Uważam go za mojego ulubionego autora. Dlatego też z pewnością i ta książka zostanie przeze mnie przeczytana :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak zdecydowanie Coben to wspaniały autor. Warto czytać jego dzieła.
OdpowiedzUsuńBardzo cenię sobie powieści Cobena zawsze ze świetną fabułą, w których na pozór nic nie jest takie proste i oczywiste i które czyta się jednym tchem.
OdpowiedzUsuńBardzo dobra pozycja, właściwie dziwne jest nie mieć tego autora na swojej półce :)
OdpowiedzUsuńZgrabnie poruszające się pióro, bardzo lubię twórczość Cobena, ten thriller polecam również :)
OdpowiedzUsuń