Strony

niedziela, 31 lipca 2016

180# Żona plantatora herbaty - Dinah Jefferies






Tytuł: Żona plantatora herbaty
Autor: Dinah Jefferies (pochodzenie: Malezja)
Wydawnictwo: Haper Collins Polska
Data wydania: lipiec 2016
Liczba stron: 480
Forma: moja własna biblioteczka
Moja ocena - 8+/10



WSTĘPNIE...

      Początek XX wieku, piękna egzotyczna kraina i zmierzająca do niego bogato urodzona Angielka, wielka plantacja herbaty i sekret głęboko ukryty w posiadłości... Czego chcieć więcej?Właśnie takie historie uwielbiam czytać i po raz kolejny trafiłam na książkę z takimi wątkami. Choć w moich literackich podróżach na Cejlonie jeszcze nie byłam... 

TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...

           
Gwen to młodziutka mężatka, która wybiera się w podróż z chłodnej Anglii do egzotycznego Cejlonu, aby dołączyć do świeżo poślubionego męża Laurence'a, który jest plantatorem herbaty. Na miejscu jest urzeczona zjawiskową i wielobarwną wyspą, choć bardzo tęskni za domem i rodziną. Do tego dochodzi jeszcze coraz dziwniejsze zachowanie jej męża, który w pierwszych dniach ich małżeństwa sprawował się przecież bez zarzutu. Pewnego dnia Gwen podczas spaceru odkrywa zaniedbany grób małego chłopca i zaczyna poznawać historię pierwszej żony Laurence'a, która osnuta jest tajemnicą. Jednak gdy zachodzi w ciążę i rodzi bliźnięta ma własny sekret do ukrycia...

          Dinah Jefferies stworzyła niesamowicie barwne opisy i dzięki temu wyobraźnia czytelnika ma wielkie pole do popisu. Po jej charakterystyce domu, w którym zamieszkała Gwen z Laurencem stworzyłam sobie naprawdę rzeczywisty obraz posiadłości i tajemniczej polany... Te opisy są bardzo szczegółowe, jednak w ogóle nie nudzące. Autorka zachowała umiar w ich długości i sprawiła, że myślami byłam bardzo blisko bohaterki i jej raju. Bo nie tylko dom autorka opisała ze wszystkimi detalami, ale również niebo i zachód słońca, drzewa i inną roślinność, zwierzęta, jezioro błyszczące w blasku słońca, czy księżyca, czyli całą otoczkę świata, do którego trafiła główna bohaterka. Autorka jest chyba również bardzo wyczulona na zapachy bo na każdym kroku opisuje nam różne wonie, co również pobudza wyobraźnię. 
Historia jest niewyobrażalnie tragiczna. To, co musiała przeżywać Gwen jest całkowicie nie do wyobrażenia. Jednak w tej historii można doszukać się czegoś pozytywnego, np. wielkiego uczucia, jakim jest matczyna miłość. Gwen naprawdę miała niewielki wybór w swojej sytuacji, dlatego ogromnie jej współczułam, że musiała podjąć decyzję właściwie jedyną możliwą. Byłam pewna, że to historia z przeszłości skradnie moje serce, jednak nie spodziewałam się, że to jednak pani Hooper, poszukiwaczka tajemnic będzie miała największą tajemnicę do ukrycia. 
"Żona plantatora herbaty" od początku do samego końca wzbudzała we mnie wiele emocji. Nie mogłam oderwać się od lektury i przeczytałam tę książkę w ekspresowym tempie. Po prostu jak najszybciej musiałam się dowiedzieć, jak zakończy się ukrywanie sekretu przez Gwen!

PODSUMOWUJĄC...
          
          Lektura "Żony plantatora herbaty" sprawiła, że przypomniałam sobie rewelacyjny serial pt. "Indian summer" z akcją również w latach 30. XX wieku, w Indiach. Niektóre wątki były bardzo podobne, np. sposób traktowania przez Brytyjczyków miejscowej ludności. Niektóre miejsca tak pięknie przedstawione przez autorkę przybrały w moich myślach postać krajobrazów z serialu. Często porównuję książki z dawnych czasów do serialu "Downton Abbey", jednak tym razem bardzo się cieszę, że mogłam tę powieść porównać do "Indian summer". Zdecydowanie polecam wszystkim wybrać się w literacką podróż do Cejlonu z Dinah Jefferies.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu


niedziela, 24 lipca 2016

Zapowiedzi - sierpień 2016

Pominęłam lipiec w zapowiedziach, gdyż nie znalazłam w nich zbyt wielu interesujących książek. Jednak sierpień zapowiada się o wiele lepiej.

1. Dziedzictwo Orchana - Aline Ochanesian  (Wydawnictwo Kobiece)



OPIS: 
Kiedy genialny i ekscentryczny dziadek Orchana – Kemal, twórca potężnej dynastii zajmującej się wytwarzaniem tradycyjnych dywanów – zostaje znaleziony martwy, wnuk dziedziczy po nim działający dziesiątki lat prężny interes.

Otwarcie pełnego testamentu zrodzi jednak szereg pytań, które sprawią, że fundament całej rodziny zadrży w posadach. Okaże się, że rodzinny dom został zapisany obcej, starzejącej się kobiecie, przebywającej w ormiańskim domu starości w Los Angeles, o której nikt nigdy nie słyszał.
Trzymając w ręku stary szkicownik dziadka, Orchan wsiada do samolotu lecącego do Kalifornii, aby poznać tajemniczą staruszkę i za wszelką cenę nakłonić ją do odrzucenia testamentu.
Na miejscu poznaje nie tylko historię osiemdziesięciosiedmioletniej Sedy, ale przekonuje się, że jej ujawnienie zagraża dziedzictwu tureckiej rodziny Orchana.
Opowieść osadzona w realiach lat 90. XX wieku oraz u schyłku Imperium Osmańskiego jest historią o namiętnej miłości, niewypowiedzianej tragedii i tajemnicach, które mogą prześladować całe pokolenia.
Każdy wątek powieści, począwszy od odzyskania rodzinnego domu, przez tkanie dywanów, a nawet tak z pozoru małoznaczący szczegół jak zapach chusteczki podarowanej dziadkowi Orchana, ma nie tylko wymiar prywatny, ale tworzy tło wielkiego historycznego dramatu.

2. Immunitet - Remigiusz Mróz (Czwarta Strona)




OPIS: 
Najmłodszy w historii sędzia Trybunału Konstytucyjnego zostaje publicznie oskarżony o zabójstwo człowieka, z którym nic go nie łączy. Ofiara pochodzi z innego miasta i nigdy nie spotkała swojego rzekomego oprawcy, mimo to prokuratura zaczyna zabiegać o uchylenie immunitetu.

Spisek na szczytach władzy? Polityczna zemsta? A może sędzia jest winny?

Oskarżony zwraca się o pomoc do znajomej ze studiów, Joanny Chyłki. Nie wie, że prawniczka, która niegdyś brylowała w salach sądowych, teraz zmaga się z chorobą alkoholową i upiorami z czasów młodości.

Razem zaczynają odkrywać tropy prowadzące do miejsc, gdzie zasady prawa nie sięgają…


3. Ta chwila  - Guillaume Musso (Albatros)



OPIS: 
Lisa marzy o tym, by zostać aktorką. Żeby opłacić zajęcia w szkole teatralnej, pracuje w barze na Manhattanie. Pewnego wieczoru poznaje Arthura Costello, młodego lekarza-ratownika. Od razu coś między nimi iskrzy. Żeby go oczarować, Lisa jest gotowa na wszystko. W mieście-labiryncie, które nie daje ani chwili wytchnienia, Lisa jest w stanie podjąć każde ryzyko. Ale Arthur nie jest taki, jak inni. Już wkrótce ujawni Lisie przerażającą prawdę, która sprawia, że nie może odwzajemnić jej uczucia: "To, co się ze mną dzieje jest niewyobrażalne, a jednak jest jak najbardziej realne... ".
W Nowym Jorku, mieście pełnym niespodzianek, Arthur i Lisa wspólnie będą unikać pułapek, które zastawia na nich nieubłagany przeciwnik, jakim jest czas.


4. Carol - Patricia Highsmith (Noir Sur Blanc)


OPIS: 
Nowy Jork, lata 50. dwudziestego wieku. Dziewiętnastoletnia Therese, początkująca scenografka, zatrudnia się w wielkim domu towarowym. W przedświątecznym zgiełku spotyka piękną, starszą od niej kobietę. Nawiązują znajomość. Młodziutka bohaterka jest urzeczona elegancką, bogatą i fascynującą Carol. Z czasem więź między nimi staje się coraz mocniejsza, a Therese stopniowo odkrywa, że tym, co je łączy, jest miłość - nie tylko duchowa, ale i fizyczna. Wahania bohaterki, czy może i powinna zerwać z dotychczasowym życiem, a także rozterki Carol, która ma męża i dziecko, przedstawione są bardzo prawdziwie i z rzadką otwartością. Powieść sama autorka uważała w owych czasach za skandalizującą, dlatego opublikowała ją pod pseudonimem i dopiero w latach 80. przyznała się do jej autorstwa.

Na podstawie „Carol” powstał film z wybitnym kreacjami Cate Blanchett i Rooney Mary, który w 2016 roku otrzymał 6 nominacji do Oscara.

5. Wakacje nad morzem. Historia miłosna Jane Austen - Carolyn V.Murray (Nasza księgarnia)




OPIS: 
Niewiele wiadomo o młodym mężczyźnie, którego Jane Austen poznała podczas wakacji nad morzem w 1800 roku. Jej siostra mówiła później, że ów mężczyzna zakochał się w Jane i niewątpliwie na nią zasługiwał. Co wydarzyło się tamtego lata? Być może było tak…
Pierwsze zauroczenie Jane przeżyła bardzo boleśnie. Pewien młody Irlandczyk rozkochał ją w sobie, a potem zniknął z jej życia, więc postanowiła, że już nigdy nie ulegnie romantycznym uniesieniom. Zamierzała za wszelką cenę chronić swoje serce.
Wszystko się zmieniło, kiedy nad morze przybył Frederick Barnes. Porucznik z Marynarki Królewskiej stracił głowę dla Jane. Czy i tym razem dziewczyna posłucha głosu serca?



A czy Wy czekacie na któreś z przedstawionych przeze mnie zapowiedzi?

piątek, 15 lipca 2016

179# Dobra matka - Małgorzata Rogala





Tytuł: Dobra matka
Autor: Małgorzata Rogala (pochodzenie: Polska)
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Seria: Agata Górska i Sławek Tomczyk, tom 2
Data wydania:  czerwiec 2016
Liczba stron: 351
Forma: moja własna biblioteczka
Moja ocena - 8/10



WSTĘPNIE...

      Jestem wielką fanką kryminałów, jednak wciąż więcej czytam amerykańskich, czy też skandynawskich, zamiast polskich. Jednak opis książki "Dobra matka" Małgorzaty Rogali, o której słyszałam od dawna bardzo mnie zainteresował i sięgnęłam po polski kryminał, czego już od dawna nie robiłam. 

TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...

           
Helena Dobosz i Paulina Zdunek to dwie młode kobiety mieszkające po sąsiedzku, które łączy przyjaźń. Jedna z nich jest matką, która większość tego co aktualnie przeżywa umieszcza na facebooku. Jej profil jest otwarty, publikuje na nim mnóstwo zdjęć swojej kilkuletniej córki oraz aktualne zajęcie, czy emocje. Pewnego dnia Paula zostaje zastrzelona w lesie Kabackim, niedaleko domu i rozpoczyna się śledztwo Agaty Górskiej i Sławka Tomczyka. Po krótkim czasie ginie kolejna młoda matka, która również aktywnie udzielała się na facebooku, a w wyniku śledztwa zostaje odkryte kolejne powiązanie - obie matki dostały e-maile z taką samą treścią - "Bądź dobrą matką". Czy to seryjny morderca? Dlaczego zabija kobiety, które na pierwszy rzut oka były dobrymi matkami? I co Helena Dobosz chciała przekazać Agacie chwilę przed potrąceniem przez samochód?

          Już na samym wstępie robi się ciekawie, a prolog jest napisany naprawdę rewelacyjnie. Nic tak nie zaostrza apetytu na więcej, jak dobry początek. Dalsze rozdziały są jakby całkowicie oderwane od wstępu, jednak oczywiście tylko pozornie. Narrator z prologu pojawia się kilkakrotnie w środku fabuły, pomiędzy rozdziałami, co sprawia, że zastanawiamy się, kim on może być. Tak samo epilog dosłownie wgniata w fotel i nie chce się wierzyć, że to koniec... Aj, nie mogę się doczekać kolejnej części przygód Agaty i Sławka! Naprawdę historia kryminalna została skonstruowana na wysokim poziomie. Kilku podejrzanych, z których każdy mógłby być sprawcą, świetna główna bohaterka (trochę przypominająca Jane Rizzoli z książek Tess Gerritsen), którą w przeszłości spotkało coś strasznego i nadal odciska piętno na jej psychice, główny bohater również bardzo ciekawy i ... ah, tak bardzo pasowałby do Agaty! Mam nadzieję, że kroi się pomiędzy nimi jakiś romans w następnych częściach (bo będą, prawda?), choć jako przyjaciele też są bardzo słodcy. Ich rozmowy i przekomarzania bardzo przyjemnie się czytało, a ich relacja może stać się jedną z moich ulubionych, jeżeli jeszcze trochę będą mogła o niej poczytać. Sprawa kryminalna została bardzo dobrze oddzielona od życia prywatnego bohaterów i została zachowana równowaga pomiędzy tymi dwiema strefami. 
Do samego końca nie odgadłam, kim był morderca młodych matek. A to bardzo dobrze, bo to sprawiło, że było zaskoczenie z mojej strony i wielka chęć na kolejne sprawy tak dobrze przemyślane i skonstruowane, jak ta. Motyw zabójcy został doskonale ukryty, aby na samym końcu wszystkie elementy układanki zaczęły do siebie pasować. Jednak oprócz kryminalnej sprawy należy zwrócić uwagę również na problem społeczny dotyczący ochrony (właściwie braku ochrony) prywatności, przez zbyt wielką aktywność niektórych osób na portalach społecznościowych m.in. na facebooku. Małgorzata Rogala stworzyła doskonałą książkę w gatunku i zarazem mądrą życiowo. 


PODSUMOWUJĄC...
          
          Zdecydowanie potrzebowałam takiego kopa w postaci świetnego kryminału polskiej autorki, żeby zdać sobie sprawę, że nie tylko Amerykanie potrafią tworzyć skomplikowane wątki kryminalne i ciekawych głównych bohaterów - zarówno policjantów, jak i morderców. Szkoda tylko, że nie zaczęłam od pierwszego tomu serii o Agacie Górskiej, bo pojawiały się wzmianki ze sprawy kryminalnej i życia prywatnego bohaterki, które nic mi nie mówiły. Ale to jest to nadrobienia. Zdecydowanie polecam!

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu



niedziela, 10 lipca 2016

Patronat nad powieścią "Smocza Krew. Wybraniec"

Pragnę Was poinformować, że mój blog: SPOJRZENIE EM objął patronatem powieść debiutującej autorki Magdaleny Marków pt. "Wybraniec". Jest to pierwszy tom z zaplanowanej serii "Smocza krew" (która nawiasem mówiąc jest już napisana). Logo mojego bloga znajdzie się na okładce książki, co jest dla mnie wielkim wyróżnieniem. 

Dziękuję samej autorce oraz wydawnictwu Pearlic.

Premiera powieści: 30 lipca 2016
Premiera może opóźnić się o kilka dni, ale to tylko dni po takim czasie oczekiwania!
Gatunek: Fantastyka
Ilość stron: 500

Opis:
Życie mieszańca nie jest łatwe. Najlepszym tego dowodem jest Drasan, bohater „Smoczej krwi”. Historia w stylu fantasy, w której pojawiają się istoty znane nam z innych tego typu powieści, współżyjące w Lineland na równi z ludźmi. Mowa tu o jednorożcach, smokach i elfach. W niniejszym dziele żadna z tych nacji nie jest jednak dobra. Wyjątek stanowi Drasan, książę wychowany na królewskim dworze Sheardon, półkrwi smok. Czarownica Dhalia dąży do podporządkowania sobie najsilniejszych mocarzy, posiadających niezwykłe uzdolnienia, a jest kobietą niespotykanej i zniewalającej wręcz urody. Wszyscy służący jej mężczyźni ulegali jej urokowi i z czasem stawali się okrutni na wzór swej pani. Tak było ze smokiem Gaenorem, ostatnim ze swojej starożytnej rasy. Na jej usługach pozostaje też Boris, krwiożerczy wilkołak, absolutny psychopata czerpiący przyjemność z zabijania.
 Mieszaniec, Drasan, też znalazł się w sferze zainteresowań krwiożerczej i żądnej władzy czarownicy. Walka idzie o śmierć i życie nie tylko Drasana, ale też i jego najbliższych i przyjaciół.


Fragment mojej recenzji:
Nie umniejszając wyobraźni autorki, nie spodziewałam się tak dobrej książki i trochę mi wstyd z tego powodu, że nie wierzyłam, by świat fantasy przedstawiony przez polską, początkującą pisarkę mógłby być tak dopracowany i fascynujący! W tej powieści nie ma miejsca na przypadki. Tutaj wszystko jest bardzo dobrze obmyślone i wszyscy bohaterowie znaleźli się w fabule nie bez powodu. Akcja obejmuje tak naprawdę kilka miejsc, nie jest monotonna i nie opowiada wyłącznie o głównym bohaterze.



Zapraszam na pełną recenzję książki!

Bardzo dobrą informacją jest również to, że autorka jest niezwykle utalentowana w innej dziedzinie - a mianowicie w dziedzinie rysunku, a my będziemy mieli przyjemność oglądać jej dzieła również w powieści. Przedstawię kilka prac autorki i sami zobaczcie, jaki ma talent i jak to wzbogaci "Wybrańca".



Herb jednego z królestw Półwyspu Lineland

Dodatkowo będzie można nabyć plakat w formacie A3 z mapą Półwyspu Lineland.

Mapa świata wykreowanego przez autorkę

Ja się już nie mogę doczekać, bo od dawna czekałam na premierę "Wybrańca". Przeczytałam również drugi tom - "Nowy Sprzymierzeniec" i mogę Wam zagwarantować, że z tą fantastyką spędzicie wiele przyjemnych chwil.

piątek, 8 lipca 2016

178# W cieniu prawa - Remigiusz Mróz




Tytuł: W cieniu prawa
Autor: Remigiusz Mróz (pochodzenie: Polska)
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania:  czerwiec 2016
Liczba stron: 536
Forma: moja własna biblioteczka
Moja ocena - 7/10



WSTĘPNIE...

      Połączenie mrozowskiego kryminału, czyli rewelacyjnego wątku głównego z wieloma niewiadomymi i zaskakującym zakończeniem i akcji w I poł. XX wieku w okupowanej Polsce? To przecież połączenie idealne!

TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...

           
Jest rok 1909, Galicja. W austriackim dworku doszło do brutalnego morderstwa dziedzica posiadłości Raisental. Kto mógł popełnić tak makabryczny czyn? Podejrzany zostaje bardzo szybko wytypowany, a wybór pada na oczywistego kandydata - Polaka, który zatrudnił się dzień wcześniej w rezydencji jako czyścibut. Wybór jest bezsprzeczny, a nieistniejące dowody potwierdzające winę Erika Landeckiego nagle się pojawiają. Na szczęście nie został z tym całkowicie sam, bo pomagają mu dwie kobiety - arystokratka Sophie i służąca Annika. Obie z wielką determinacją szukają winnego i starają się za wszelką cenę znaleźć mordercę. Tylko kto mógłby nim być? I co ważniejsze - jaki miałby mieć motyw? Erik wraz z kilkoma sprzymierzeńcami postanawiają znaleźć winnego i wymierzyć mu karę. Jednak to nie jest ich jedyny problem...

          Jestem pod wrażeniem, jak autor potrafi manewrować pomiędzy różnymi gatunkami. Najpierw pisze książki wojenne (teoretycznie, bo jest to przeważający gatunek), później kryminalne, prawnicze, a teraz... ciężko dopasować tę powieść do gatunku, ale tak zawsze jest z książkami Mroza. Ta łączy w sobie wiele różnych cech. Główna to powieść kryminalna dziejąca się w dawnych czasach z elementami thrillera. Ale jest również wątek prawniczy i miłosny, a cała otoczka to również w jakimś stopniu historia i obyczaje panujące w pierwszych latach XX wieku w okupowanej Polsce przez Austro-Węgrów. Prawdziwy misz-masz gatunkowy, który ładnie się skomponował. 
Mróz świetnie skonstruował otoczkę do powieści, opierającą się na zapewne długim i wnikliwym researchu obejmującym zasady i obyczaje panujące w roku 1909. Musiał stworzyć przedstawicieli dwóch klas społecznych - panów i służących, wśród których również były podziały na tych "lepszych służących" i tych "gorszych służących". Wśród wyniosłej i gardzącej innymi arystokracji pojawiła się również współczująca bohaterka, natomiast niektórzy służący z wyższą rangą zachowywali się gorzej od panów. 

          Szybko płynąca fabuła i niby oczywiste (ale niekoniecznie) zwroty akcji to plusy tej książki. Niestety głównego bohatera nie polubiłam i jest mi przykro z tego powodu, bo jest to dla mnie ważny aspekt w książkach. Jego ukochana też nieszczególnie przypadła mi do gustu, a wpływ na te dwie oceny miało przede wszystkim oszustwo, którego oboje się dopuścili, a które moim zdaniem było chamskie i okrutne dla Marca-Olivera. A okrutnych bohaterów to ja nie lubię. Jestem raczej przeciwniczką zemsty i aprobuję dobre uczynki, dlatego tak mnie zdenerwowała ta parka. Jednak to jest wyłącznie moja opinia, a wielu czytelników pewnie inaczej spojrzy na ich uczynki. 

PODSUMOWUJĄC...
          
          Książka "W cieniu prawa" niestety nie dorównuje rewelacyjnej serii o Chyłce i Oryńskim, ale to miła odmiana od współczesnych wątków i współczesnego załatwiania spraw prawnych. W pierwszych XX wieku robiło się to zdecydowanie inaczej...

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu



środa, 6 lipca 2016

Podsumowanie miesiąca - czerwiec 2016

Czas na książkowe podsumowanie kolejnego miesiąca. W czerwcu przeczytałam trochę mniej książek niż w maju, bo 8, ale to tylko 2 mniej niż w maju, ale objętościowo za to więcej. Łącznie - 3624 stron, około 121 stron dziennie.

Książki przeze mnie przeczytane to:

1. W cieniu tajemnic - Anne Jacobs
2. Nieznajomy - Harlan Coben
3. Niewybaczalne - Isabel Wolff
4. Kobiety z ulicy Grodzkiej. Matylda - Lucyna Olejniczak
5. Jedwabna opowieść - Kelli Estes
6. Niepokorne. Judyta - Agnieszka Wojdowicz
7. Zwiadowcy -Księga 7. Okup za Eraka - John Flanagan





Przeczytałam: 5 społeczno-obyczajowych w dawnych czasach, 1 thriller, 1 fantasy.

Literatura pod względem narodowości autora:
- 2 książki z literatury amerykańskiej
- 2 książki z literatury polskiej
- 1 książka z literatury niemieckiej
- 1 książka z literatury australijskiej
- 1 książka z literatury brytyjskiej

Przeczytałam 4 książki z własnej kolekcji i 3 e-booki.

Mam 246 (2) obserwatorów bloga i 335 (+4) obserwatorów profilu. Ponad 115000 (+2250) osób odwiedziło mojego bloga. Średnia na dzień to 75 wyświetleń.