Strony

środa, 25 stycznia 2017

207# Diabolika - S. J. Kincaid (RECENZJA PRZEDPREMIEROWA!)





Tytuł: Diabolika
Autor: S. J. Kincaid (pochodzenie: Stany Zjednoczone)
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania:  luty 2017
Liczba stron: 400
Forma: ebook
Moja ocena - 8/10

 
WSTĘPNIE...

        Fantastyka dla młodzieży to jeden z moich ulubionych gatunków, choć czasem irytujący przez zbyt wyeksponowany wątek miłosny. Opis "Diaboliki" jednak nie zapowiadał takiego wątku, więc bardzo mnie zainteresował futurystyczną wizją ludzkości. 

TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...

           
Nemezis jest diaboliką, czyli stworzeniem z wyglądu przypominającym człowieka, jednak w rzeczywistości jest to specjalnie zaprogramowana istota, mająca służyć jednej osobie i niezależnie od wszystkiego - bronić ją, nawet za cenę własnego życia. Nemezis trafia do rodziny Impirian i zostaje osobistą diaboliką córki państwa - Sydonii. Po kilku latach służby nastają ciężkie czasy dla diabolik, które powoli wymykają się spod kontroli. Okazuje się, że czasem, aby bronić swojej podopiecznej, mordują całe rodziny, myśląc, że stwarzają one zagrożenie dla ich ukochanego człowieka. Cesarz postanawia doprowadzić do śmierci wszystkich diabolik i zakazuje ich tworzenia. Jednak Nemezis nie umiera i w wyniku podstępu trafia do posiadłości cesarza.

          Wielkim plusem jest to, że wszystkie nowe słowa i świat wymyślony przez autorkę są wprowadzane spokojnie i wyjaśniane od razu. Spotkałam się z wieloma książkami z gatunku fantasy, w których autorzy używali wymyślonych przez siebie słów tak, jakby czytelnik miał od razu wiedzieć z czym ma do czynienia. Nie zawsze mi się to podobało, gdyż nie jest łatwo przyswoić sobie nowy świat, zwłaszcza że podczas czytania kolejnych stron, nowe zwroty namnażają się i coraz trudniej zorientować się, o co chodzi. Tutaj ten aspekt naprawdę został dopracowany i zrozumienie świata wykreowanego przez autorkę nie sprawiło mi żadnego problemu. Uwielbiam to usytuowanie fabuły w tak rozległej przestrzeni! Nie czytam dużo fantastyki, w której oprócz Ziemi jest wiele innych planet, a kosmos gra ogromną rolę, więc to było całkiem ekscytujące! Bardzo lubię te futurystyczne wizje, gdzie mieszają się starodawne motywy związane z rządzeniem państwem (tak jak tutaj jest to dwór cesarski, który otaczają arystokratyczne rodziny) z nowoczesną technologią, np. podbiciem kosmosu i mieszkaniem na statkach kosmicznych wśród gwiazd. Tutaj ten przywilej jest przewidziany jedynie dla elit, a zwykli śmiertelnicy mieszkają na planetach, gdzie życie jest o wiele trudniejsze. Ludzkość całkowicie skolonizowała wszechświat, co wydaje się na dzień dzisiejszy nieprawdopodobne, a wszystkim steruje oczywiście kto? Dyktator! Jak widać, niektóre rzeczy nie tak łatwo zmienić. 
          Bardzo zagadkową i niezwykle ciekawą postacią jest diabolika Nemezis. Z pewnością nie jest przeciętną bohaterką. Jest intrygująca, gdyż tak naprawdę jest morderczynią, specjalnie zaprojektowaną i stworzoną, aby zabijać, ale przecież powinna reprezentować sobą coś jeszcze. Bo główna bohaterka, która jedynie przynosi śmierć i nie ma żadnych pozytywnych cech, to na pewno nie jest postać, której losy chciałby śledzić czytelnik, prawda? I tak oczywiście jest. Ona nie jest zwykłym tworem, maszyną do zabijania, lecz zaczyna mieć ludzkie uczucia. I nie są to uczucia skierowane w swoją stronę, nie użala się nad sobą, nie myśli o własnych problemach, jak wszyscy ludzie, lecz widzi szerszą perspektywę. Ona wyraźnie nie jest typową diaboliką, gdyż z czasem zaczyna myśleć o ratowaniu całej ludzkości, nie tylko swojej podopiecznej... Mamy również postać męską - "szalonego" Tyrusa Domitriana, bratanka cesarza. Zdecydowanie jego osoba wprowadza nieco luźniejszą atmosferę do fabuły. Lecz niech nie zwiodą was jego żarty, ani to co mówią o nim krewni, jak i poddani, bo to tylko pozory. Czekałam tylko, aż pokaże swoją prawdziwą twarz, bo po prostu wiedziałam, że on nie może być tak okrutny, jak cała rodzina rządząca.
          "Diabolika" to idealna mieszanka dystopii i sci-fi. To opowieść o przyjaźni, ludzkości, rodzinie, polityce i miłości. Zdecydowanie nie można tej książki zaszufladkować, jako literatury dla młodzieży, bo jest o wiele mroczniejsza i okrutniejsza, niż większość książek dla nastolatków. Nie ma tutaj cukierkowego romansu ani problemów nastoletnich. Tutaj stawką jest życie wielu osób, które podpadną Nemezis, czy też będą stanowiły zagrożenie dla Donii albo po prostu których Nemezis nienawidzi. Oczywiście kibicujemy Nemezis i Tyrusowi, jako tym dobrym bohaterom, ale w tej książce nic nie jest czarne albo białe - są różne odcienie szarości, a główna para swoimi decyzjami czasem znajduje się w tym ciemniejszym tonie.
        
PODSUMOWUJĄC...

          
Być może jest na rynku już wiele książek, które zaliczane są do gatunku sci-fi, czy też fantasy dla młodzieży, jednak "Diabolika" jest szczególna. Nie widzę zbyt wielu powiązań do innych tego typu powieści, świat przedstawiony jest niezwykle interesujący, na każdym kroku autorka serwuje kolejne smaczki technologiczne, co po prostu ubóstwiam w sci-fi, a bohaterowie, zwłaszcza Nemezis i Tyrus są wisienką na torcie.

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu

33 komentarze:

  1. Podoba mi się ta fabula. Tym bardziej, że jak piszesz autorka wyjaśnia wszystkie elementy stworzonego przez siebie świata i czytając nie pogubie się

    OdpowiedzUsuń
  2. fantastyka dla młodzieży... no nie wiem czy to pozycja dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Cały czas się waham, czy sięgać po tę powieść. Jakiś czas temu przestałam czytać młodzieżową fantastykę, bo coraz gorzej się w niej odnajdywałam, ale skoro tutaj nie ma aż tylu schematów... Przemyślę to jeszcze. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej nie przeczytam, bo to nie moja tematyka za bardzo, ale ładnie o książce napisałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajnie, że wszystkie nowe pojęcia są wyjaśniane i nie ma problemów z ogarnięciem świata przedstawionego :D moze kiedyś przeczytam, bo jednak opis nie za bardzo mnie przyciąga. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie jestem fanką takiej tematyki, ale okładka wygląda bardzo kusząco :) Fajnie tak czytać książki przed premierą :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawa historia, zgadzam się z Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. sci-fi to niestety nie moje klimat, choć jest kilka pozycji z tego gatunku, które mi się podobały ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy raz słyszę o tej powieści :)
    Raczej nie moja bajka, bo ostatnio wolę sięgać po inną literaturę niż fantasy... a Harry Potter to tylko wyjątek.

    Caroline Livre

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy raz słyszę o tej książce. Zapisuje sobie jej tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  11. Diabolika Nemezis wydaje się ciekawą postacią, choć przyznaję, że gatunkowo nie jestem tym tytułem zainteresowana. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba nie jest to powieść dla mnie, chociaż brak typowego wątku romantycznego zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  13. Fantastyka młodzieżowa to z kolei coś, co nie trafia do mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Strasznie głośno się zrobiło ostatnio o tej książce ;) Niestety, zdecydowanie nie moje klimaty. Mimo że moja miłość do książek zaczęła się od fantastyki, jakoś nie jestem w stanie przełknąć współczesnych powieści tego gatunku. Ale świetnie, że autorka tworząc nowy, unikalny świat wyjaśniła wszystkie jego aspekty co do joty. Ile razy spotkałam się z tym, że na starcie gubiłam się w tych nowych, wymyślonych światach... No i Nemezis wydaje się bardzo ciekawą postacią. Tylko gratulować autorce pomysłów, że wśród tych wszystkich mnożących się powieści "na jedno kopyto" wymyśliła coś swojego i wyjątkowego. ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Nabrałam chęci do sięgnięcia po tę książkę, lubię fantastykę, dobrze się w niej odnajduję, a kierowana do młodzieży też potrafi mnie bardzo wciągnąć. Tytuł zapamiętuję i podsuwam też mojemu dziecku. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A właśnie się zastanawiałam czy warto zawracać sobie nią głowę :-) Myślę, że chyba zaryzykuję, bo to może być coś dobrego :-)
    Pozdrawiam
    W KRAINIE ABSURDU

    OdpowiedzUsuń
  17. Idealnie trafia w mój gust! Myślę, że na pewno by mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo fajna recenzja. Zaciekawiłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Teraz to mam ogromną chęć na ten tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Miałam sobie ją odpuścić, bo po przeczytaniu opisu wydawało mi się, że to będzie pozycja podobna do "Bety" Rachel Cohn, która nie przypadła mi do gustu. Co prawda sam pomysł Diabolik odrobinę odbiega od schematu, aczkolwiek poza tym wszystko wydawało mi się stereotypowe :/ Trochę jednak mnie pokrzepiłaś mnie podsumowaniem - może tylko mi się wydawało i ta powieść wcale nie będzie zła. I nie ma tu romansu - szok!: O
    Zastanowię się nad nią :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Tzn. romans jest jak najbardziej, jednak nie jest cukierkowym romansem nastolatków :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Intryguje mnie okładka, dlatego chce ją przeczytać. ;d wiem, że po okładkach nie powinno się oceniać książki, no ale mnie jednak do niej ciągnie. ;d

    OdpowiedzUsuń
  23. Zdecydowanie będę na nią polować!

    OdpowiedzUsuń
  24. Czytałam i jestem zachwycona, naprawdę świetnie wykreowany świat przedstawiony i genialni bohaterowie. Chociaż to początek roku, to już czuję, że będzie to jedna z lepszych książek 2017 roku. ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Tytuł kojarzy mi się z jedną z moich ulubionych piosenek, więc... :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Czekam aż do mnie dotrze. A ta okładka jest świetna! :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Ostatnio całkowicie oddaliłam się od fantastyki, na razie nie mam zamiaru tego zmieniać więc tą ksiązke sobie odpuszczę, może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Tak miło mi słyszeć dobre słowa o tej książce, ponieważ mam na nią takąąąą ochotę! Diabolika to fajna nazwa :D I ta okładka jest piękna *_* ^_^

    OdpowiedzUsuń
  29. A czy komuś kto nie przepada za sf książka też się spodoba? Tyle dobrych recenzji na blogach na których się jeszcze nie zawiodłam i kusi mnie okropnie. No i ta okładka - strasznie mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  30. Dzięki za recenzje. Książka już dawno wpadła mi w oko ale zastanawiałam się czy mi sie spodoba. Teraz bardzo chce ją przeczytać. Gdzieś widziałam że porównują ją do Igrzysk smierci i Czerwonej królowej. Powiedzcie którą książkę przypomina bardziej?

    OdpowiedzUsuń
  31. Pierwsze co to okładka, która mega przyciąga! Ja też nie jestem fanką sf, ale po tylu przeczytanych recenzjach będzie się musiała znaleźć na liście "must read" :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Książka przyciąga wzrok i wygląda na ciekawą pozycję.
    Jestem ciekawa jednak czy fabuła i motyw "maszyn do zabijania" jest tu bardzo wyolbrzymiony? Innymi słowy czy książka mówi bardziej o tej ciemniejszej stronie czy jest opowiedzeniem o zamianie zła na dobro i odkryciu uczuć? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Uwielbiamy tę książkę! A recenzja bardzo udana! :)

    OdpowiedzUsuń