Tytuł: Reguły gry
Autor: James Frey, Nils Johnson-Shelton (pochodzenie: Stany Zjednoczone)
Seria: Endgame, tom 3
Seria: Endgame, tom 3
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: styczeń 2017
Liczba stron: 352
Forma: własna biblioteczka
Moja ocena - 9/10
WSTĘPNIE...
Czy jest jeszcze ktoś, kto nie słyszał o Endgame - multimedialnym fenomenie, dzięki któremu można wygrać 3 000 000 $? Endgame to nie tylko trzy powieści, które na marginesie - są rewelacyjną przygodą i mile spędzonym czasem dla czytelnika, ale to coś o wiele więcej! Mam nadzieję, że wszyscy usłyszą o Endgame, bo nawet jeżeli nie chcecie rozwiązywać zagadek i łamigłówek, które są bardzo skomplikowane, to przynajmniej poznajcie historie 12 Graczy, w rękach których są losy całego świata!
TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...
Shari, Aisling, Hilal, Sarah, Jago, An Liu, czy może Maccabee? Kto wygra Endgame? A może raczej - kto nie dopuści do zakończenia Gry o losy świata? Najlepsi uczestnicy dotrwali do ostatniego etapu - poszukiwania Klucza Słońca. Niektórzy z nich pragną wygrać i uratować swój lud, inni myślą jedynie o zemście, a reszta tworzy sojusz mający na celu przerwanie Gry i nie dopuszczenie do jej zakończenia i wygranej któregokolwiek z Graczy. Niestety do Ziemi zbliża się wielki meteoryt zwany Abaddonem i zagłada przychodzi szybciej, niż bohaterowie się spodziewali. Teraz nie tylko inni są przeszkodą, ale również skutki katastrofy, Stwórcy i inne organizacje, które mają odmienne plany, co do losów Graczy i świata. Trzeba się strzec na każdym kroku, bo nie wiadomo kto okaże się wrogiem, a kto przyjacielem...
Bardzo długo czekałam na ostatnią część serii "Endgame". Poprzednie dwa tomy zdecydowanie zachęciły do poznania zakończenia historii 12 Graczy, z których każdy pochodził z jednego ze starożytnych ludów i miał zawalczyć o ochronę swojej rasy zdobywając trzy klucze - Klucz Ziemi, Niebios i Słońca. Tym bardziej wyczekiwałam "Reguł gry", gdyż pod koniec "Klucza Niebios" wszystko mocno się skomplikowało i zmieniła się czołówka. Poprzednie tomy prowadził nas w pogoń za Graczami i ich przygodami, z tym że było ich 12, sojusze jeszcze nie były tak mocne, więc każdy rozdział opowiadał praktycznie o innym Graczu. Tutaj mamy podobnie, bo wszyscy chcą znaleźć lokalizację Klucza Słońca (z różnych powodów), jednak jest jedna spora zmiana. Tym razem kilkoro bohaterów jest ciągle razem i nie przenosimy się tak często od jednego do drugiego, bo działają wspólnie. No i liczba uczestników zmniejszyła się z 12 do 7, przez co akcja jest bardziej skupiona. Od pierwszego tomu uzyskaliśmy bardzo dużo informacji i szczegółów o Stwórcach, starożytnych ludach i powodach rozpoczęcia Endgame, dlatego jeszcze ciekawiej śledziło się fabułę, niż w przypadku dwóch pierwszych części. Pojawiły się nowe artefakty, bronie i najstarsza księga. Bohaterowie borykają się nie tylko ze swoim zadaniem, którym jest wygrana, ale również ze skutkami zniszczeń Ziemi przez meteoryt Abaddon i następstwami tego np. wybuchami wulkanów. Panuje chaos, cały świat jest na skraju załamania i zagłady i jak stwierdziła Sarah, tylko zombie brakuje.
Lektura trzeciego tomu Endgame sprawiła mi wiele radości, ale również smutku. Byłam zaskoczona śmiercią pewnej dwójki bohaterów, gdyż myślałam, że oni jednak przeżyją do końca. To pokazuje, jak bardzo autorzy potrafią zaskoczyć i wstrząsnąć czytelnikiem, nie mają litości dla żadnego bohatera. Ale to pozytywna cecha, przecież zawsze dłużej pamięta się powieści, w których ukochane postacie giną, niż żyją długo i szczęśliwie... Zakończenie mnie satysfakcjonuje, zostało naprawdę dobrze przemyślane. Do plusów dodaje również symbole ludów, które są umieszczone na początku każdego rozdziału. To bardzo dobrze wygląda i nie daje nam zapomnieć, że uczestnicy są lub powinni być wrogami. Ja właściwie żadnych wad wymienić nie potrafię, jestem w zupełności zadowolona z tego czasu, który spędziłam podczas lektury "Wezwania", "Klucza Niebios" i "Reguł gry". Co więcej - trudno mi będzie teraz sięgnąć po kolejną książkę, bo wciąż mam w pamięci uczestników śmiertelnej Gry...
PODSUMOWUJĄC...
Rozłożyłam sobie przyjemność czytania "Reguł gry", czyli zakończenia przygód 12 Graczy pochodzących ze starożytnych ludów, na dwa dni. Na dłużej nie byłam w stanie, bo po odłożeniu książki obsesyjnie o niej myślałam i jak najprędzej do niej wracałam, bo musiałam poznać dalszą akcję! Moja ciekawość w końcu została zaspokojona, ale co z tego, jak Endgame dla mnie się już skończyło... Czekam na kolejną serię w podobnym stylu, ale nie wiem, czy coś jeszcze może dorównać serii duetu James Frey i Nils Johanson-Shelton. Czekam.
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu
Widać, że autorzy nie oszczędzają bohaterów. Musiałabym zapoznać się z poprzednimi częściami tej historii.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony jestem ciekawa, jak kończy się cała opowieść, z drugiej jednak poprzednie dwie części nie zapisały się w mojej pamięci na długo. Nie wiem, czy sięgnę po finał, obawiam się, że postawię jednak na inne tytuły.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o serii, ale jeszcze nie przeczytałam.
OdpowiedzUsuńnie znam, lecz chętnie bym to zmieniła :D
OdpowiedzUsuńByłam zainteresowana tą serią jak wychodził pierwszy tom, ale dość szybko trafiłam na negatywne recenzje i zapał osłabł. Może jeszcze kiedyś będę chciała poznać tę historię, jednak na razie raczej nie.
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii i jak na razie nie mam jej w planach.
OdpowiedzUsuńNie znam żadnej książki z serii, ale chętnie to nadrobię :)
OdpowiedzUsuńJa również nie znam serii, ale prezentuje się ciekawie :) Dodaje w takim razie do listy :)
OdpowiedzUsuńNiby nie moja bajka, ale trochę mnie jednak ten cykl kusi. ;)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam, aż książka do mnie dotrze :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego na temat tej serii, ale póki co powstrzymam się od lektury... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Caroline Livre
Właśnie jestem w trakcie lektury :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością przeczytam, bo cała seria mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPierwsze dwa tomy świetnie mi się czytało, nawet nie sądziłam, że tak zaangażuję się w tę grę, teraz wyczekuję spotkania właśnie z trzecią odsłoną, bardzo jestem ciekawa, jak wszystko się zakończy. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele różnych, skrajnie odmiennych opinii o tej serii i czuję się nią bardzo zaintrygowana, więc mam nadzieję, że kiedyś uda mi się trafić choć na pierwszy jej tom :)
OdpowiedzUsuńBardzo chcę nadrobić tę serię i mam nadzieję, że w końcu mi się to uda. ;)
OdpowiedzUsuńJa "poległam" na pierwszej części. Seria i tematyka nie dla mnie - za dużo bohaterów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://recenzje-sophie.blogspot.com/
Strasznie chciałabym przeczytać tę serię!!! Widziałam ostatnio właśnie ten tom w Empiku, no ale jeśli ktoś nie miał w ręku jeszcze części pierwszej to słabo .-. Kiedyś ją dorwę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Poszukiwaczka Książek
Moja dzisiejsza lektura, ciekawa jestem, jakie wrażenia wywoła we mnie, i jak zakończy się ta seria. :)
OdpowiedzUsuń