Tytuł: Tajemnice Rutherford Park
Autor: Elizabeth Cooke (pochodzenie: Wielka Brytania)
Seria: Rutherford Park, tom 1
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: czerwiec 2014
ISBN: 9788363656652
Liczba stron: 368
Forma: moja własna biblioteczka
Forma: moja własna biblioteczka
Moja ocena - 8/10
WSTĘPNIE...
Porównanie do Downton Abbey to coś obok czego nie mogłam przejść obojętnie. Uwielbiam czytać (i oglądać) o życiu wyższych sfer oraz ich służby na początku XX wieku. Bałam się jednak, że książka całkowicie nie sprosta porównaniu do rewelacyjnego brytyjskiego serialu, który niestety już się zakończył. A co się okazało?
TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...
Lady Octavia Cavendish ma pragnienia i marzenia jak każdy normalny człowiek, jednak nie może ich spełniać. Nie może pójść nawet na zwykły spacer, kiedy najdzie ją na to ochota, bo kobiety z wyższych sfer mogą spacerować jedynie w określonych porach, w określonym towarzystwie i w określonym stroju. Już nie mówiąc o chodzeniu na bosaka, chociaż Octavia często łamie zasady. Odrzucona przez męża, sfrustrowana życiem spotyka na swojej drodze pewnego Amerykanina, który przypomni jej, jaka była będąc młodą dziewczyną i jak mogłoby wyglądać jej życie, gdyby nie wyszła za Williama Cavendisha. Obok jednego z głównych wątków toczą się również inne mniejsze: syn państwa Harry ma wielką tajemnicę, której odkrycie będzie dla wszystkich bolesne, córka Louisa przez jedno wydarzenie ze zwariowanej, pełnej życia, lecz poukładanej młodej panienki zamienia się w smutną i zrozpaczoną dziewczynę, natomiast druga córka Charlotte jeszcze dostanie swoją historię w dalszych tomach. Obok toczy się życie innych ludzi: służących w Rutherford Park. Są lokaje, pokojówki, stajenni, ogrodnicy, kucharki i wiele innych osób, dzięki którym wielki dom się jakoś trzyma.
Bardzo się cieszę, że książka ukazuje nie tylko życie państwa na górze, ale również służących na dole. Dopiero pełny obraz pokazuje, jak faktycznie żyli ludzie w tamtych czasach. Obie grupy społeczne były skazane na różne niedogodności. Z jednej strony mamy arystokrację, której niczego nie brakuje i która zdecydowanie nie powinna narzekać. Ale czy na pewno? Służba zazdrości im bogactwa, dobrego jedzenia, pięknych ubrań, ciepłych łóżek, możliwości ciągłego odpoczynku, czego zdecydowanie im brakuje. Za to arystokracja zazdrości zwykłym ludziom przede wszystkim wolności. Możliwości poślubienia ukochanego, a nie wybranego przez rodziców kandydata, możliwości pójścia gdzie i z kim się chce. Ta książka perfekcyjnie ukazuje różnice pomiędzy wyższą sferą a klasą pracującą oraz pragnienia jednych i drugich. Ukazuje również jak wiele rzeczy się nie docenia, dopóki się ich nie straci. Jest naprawdę życiowa, mimo że akcja toczy się ponad 100 lat. Ludzie jednak od tamtej pory aż tak bardzo się nie zmienili...
PODSUMOWUJĄC...
Już w połowie lektury zakupiłam sobie następną część, bo wiedziałam, że po prostu muszę ją przeczytać! Książka całkowicie sprostała moim oczekiwaniom. Chciałam historię podobna do Downton Abbey i ją dostałam. Teraz niecierpliwie czekam na dalsze losy bohaterów.
Seria Rutherford Park
Tajemnice Rutherford Park Ciemne dzikie kwiaty Bramy Rutherford Park
Troszkę mnie ta książka kusi, więc kto wie :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała o tym jak jest przedstawiona w książce służba :)
OdpowiedzUsuńPrzekonuje mnie fakt, że zakupiłaś następną część. Oraz podoba mi się obraz, który ukazuje, jak żyli CI na "górze" i Ci na "dole" . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMyślę, że z czasem się z tym tytułem zapoznam ;)
OdpowiedzUsuńMoże z czasem ;) na razie zaczęłam zbyt wiele serii i chcę chociaż część skończyć zanim zacznę kolejne ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że u Ciebie są takie książki o dawnych czasach, zawsze coś można podpatrzeć fajnego:)
OdpowiedzUsuńKiedyś mogłabym dać jej szansę, ale dopiero gdy z półek zniknie mi nieco książek. ;)
OdpowiedzUsuńTak jak Ty uwielbiam czytać o życiu wyższych sfer i bardzo mnie zachęciłaś do tej lektury.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Oliwia :)
http://zjadamszminke.blogspot.com/
Podoba mi się ukazanie różnic między arystokracją a służbą i myślę, że książkę przeczytam z przyjemnością. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper, że książka sprostała Twoim oczekiwaniom.
OdpowiedzUsuńJa będę miała na uwadze ten tytuł, ale to dopiero za jakiś czas, jak ogarnę swoje zobowiązania czytelnicze.
To tak samo jak u mnie ;)
UsuńMyślę, że mogłabym się skusić na ten tytuł ;)
OdpowiedzUsuńZapamietam sobie ten tytuł
OdpowiedzUsuńChętnie dam się namówić ;)
OdpowiedzUsuńZachęcająco o niej napisałaś - ciekawa jestem jak autorka pokazała emocje i problemy targające zarówno służbą jak i członkami wyższych sfer. To ciekawe, że często nic nie wygląda na takie, jakie się wydaje, a Ci, którym teoretycznie nic nie brakuje jednak nie są szczęśliwi.
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam w planach tę książkę.
OdpowiedzUsuń