Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: sierpień 2014
Liczba stron: 376
Forma: e-book
Moja ocena - 8+/10
Moja ocena - 8+/10
WSTĘPNIE...
Ostatnio zaczęłam oglądać serial "Wayward Pines", lecz doszłam już do odcinka, w którym były wydarzenia nieznane mi się z "Szumu", czyli pierwszej części trylogii Blake'a Croucha. Dlatego chwilowo przerwałam oglądanie serialu i postanowiłam po raz drugi zagłębić się w świat Ethana Burke'a sięgając po "Bunt".
TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...
Wyobraźcie sobie takie życie: nie musicie martwić się o pracę, bo dostajecie ją bez żadnych starań, macie piękny dom, a gdy spodziewacie się dziecka w nagrodę dostajecie jeszcze piękniejszy, nie martwicie się o pieniądze, więc wasze życie jest spokojne i bezproblemowe. Ale w zamian za to nie możecie rozmawiać o przeszłości, nie możecie wyjechać na wakacje, nie możecie popełniać błędów młodości, które każdy w swoim życiu popełnić powinien. Życie może wydawać się idealne, gdy nie ma zmartwień, lecz czy takie sztuczna egzystencja może być udana? Ethan Burke, bohater pierwszej częśći pt. "Szum" stara się dostosować do miasteczka i panujących tam zasad. Zostaje szeryfem, znowu jednoczy się z rodziną, mieszka w pięknym domu... jednak nie jest szczęśliwy, bo wie, że Wayward Pines jest więzieniem. Jednak więzieniem koniecznym, bo cóż innego istnieje poza ogrodzeniem...
Po lekturze pierwszego tomu byłam zaskoczona, że książka okazała się taka ciekawa. Myślałam, że porównanie do Miasteczka Twin Peaks będzie gwoździem do trumny dla Wayward Pines i że książka nie sprosta temu porównaniu. Ale fabuła jest naprawdę wciągająca. Sekretne miasteczko, kryjące tajemnice sięgającą wielu lat na skalę... światową. Oprócz oczywistej otoczki sci-fi jest to również bardzo dobry thriller psychologiczny. Nic nie jest takie proste, jak wygląda. Bohaterowie mają dwie twarze. Jedną na potrzebę przeżycia w miasteczku, a drugą prawdziwą. Wszyscy udają, że jest pięknie i kolorowo i wszyscy wiedzą, że życie w Pines to kłamstwo. Ale co, jeśli inne nie jest możliwe? Jednak są również bohaterzy, którzy chcą poznać prawdę za wszelką cenę. Jest to dla nich ważniejsze niż życie w raju. To oczywiste, że zawsze ktoś się zbuntuje przeciwko sztywnym zasadom. I o tym jest drugi tom.
Cieszę się, że jednak sci-fi nie przyćmiła całej fabuły. Ze jest to bardziej dodatek, a nie główny motyw. Według mnie główną tematyką tych dwóch dotychczas wydanych części jest psychologia. Autor opiera na uczuciach, emocjach i zachowaniach ludzi całą fabułę, a wątek fantastyczny jest tłem. Autor stopniowo wprowadza nowe fakty do fabuły, łącznie z przeszłością "założycieli" miasteczka. Poznajemy historię pielęgniarki Pam, burmistrza Pilchera i innych osób.
PODSUMOWUJĄC...
Całe szczęście, że poczekałam z lekturą "Buntu" aż do pojawienia się ostatniego tomu - "Krzyku", bo teraz od razu zabieram się za czytanie tej książki. Bardzo jestem ciekawa zakończenia historii Wayward Pines, bo końcówka "Buntu" miażdży! Zapowiada się bardzo intensywna kontynuacja....
Trylogia Wayward Pines
Szum Bunt Krzyk
Słyszałam wiele dobrego o tych książkach i być może przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJuż od jakieś czasu słyszę o serii tych książek. Jakoś nigdy nie mogę zebrać aby w końcu kupić 1 cześć. Cóż zawsze jest coś "ważniejszego".
OdpowiedzUsuńSeria niewątpliwie wydaje się ciekawa.
Pozdrawiam
recenzje-sophie.blogspot.com
Też słyszałam już o tej serii i będę musiała się jej przyjrzeć z bliska ;)
OdpowiedzUsuńA ja nie orientuję się co to za książki :) Ciekawie się zapowiadają :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Dawno nie czytałam książki, której głównym tematem jest psychologia. Muszę poszukać pierwszej części :)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem - ta seria mnie nie przyciąga. Raczej nie jest dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszy tom i bardzo podobało mi się uczucie niepokoju, jakie towarzyszyło większej części lektury. Niestety, im bliżej końca, tym bardziej byłam niezadowolona rozwiązaniami. Mam jednak zamiar wrócić do tej historii - przeczytać drugi tom, no i obejrzeć serial. :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii i na chwilę obecną raczej nieprędko po nią sięgnę, bo mam za dużo innych zobowiązań czytelniczych.
OdpowiedzUsuńJa na pierwszej części poprzestałam, coś mi w niej nie pasowało...
OdpowiedzUsuńFajnie, że kolejna część jest tak udana. Super!
OdpowiedzUsuńO kurczę, to mnie zainteresowałaś :) chyba sięgnę po 1. część!
OdpowiedzUsuńNie do końca mam ochotę na tą serię. Raczej nie mój gust.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie porozglądam się za pierwszym tomem ;)
OdpowiedzUsuńMoże się zdecyduję ;)
OdpowiedzUsuńCała seria przede mną ;)
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie ta seria. Bardzo!
OdpowiedzUsuńCiekawa fabuła, taka aż za idealna i wiadomo, że coś musi sie tam wydarzyć :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tych książkach same dobre rzeczy, ale jeszcze nie miałam okazji ich poznać :)
OdpowiedzUsuńKurczę, a ja oglądam serial bez znajomości książek... Może uda mi się nadrobić zaległości we wakacje. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Brzmi naprawdę ciekawie, przekonuje mnie to skupienie na psychologicznych aspektach bohaterów :)
OdpowiedzUsuń