Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: kwiecień 2015
ISBN: 9788379425204
Liczba stron: 284
Forma: własna biblioteczka
Moja ocena - 8/10
Moja ocena - 8/10
WSTĘPNIE...
Ostatnio zdałam sobie sprawę, że nie znam polskiej literatury sci-fi, dystopii, czy też antyutopii itp. Nawet fabuła książki "2049" Cichowskiego brzmi dla mnie, jak fabuła literatury zagranicznej. Wybrałam tę pozycję właśnie z zamiarem zaznajomienia się z rodzimym sci-fi. I jak wyszło?
TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...
Głównym bohaterem jest Robert, który wiedzie szczęśliwe, dostatnie, a wręcz idealne życie w mieście Ketra, w sektorze A. Miasto to położone jest w... chmurach, gdyż w 2049 roku brakuje już ziemi na zagospodarowanie w poziomie, więc zaczęto wykorzystywać pion. Ketra A jest wręcz utopijnym miejscem: pogoda jest idealna (ciągle świeci słońce, a deszcz jest kontrolowany w nocy), wszyscy mają świetną pracę, pieniądze, są zdrowi, mają latające samochody itp. Tego wszystkiego dowiadujemy się z audiobooka (bo przecież książek papierowych w 2049 roku już nie ma...), którego odsłuchuje Robert. Jednak z drugiej strony jest to świat bardzo nudny. Wszystkie budynki są białe, podobne do siebie, kolorów praktycznie nie ma.
Istnieje również druga Ketra - sektor B przypominająca nasz zwykły świat, choć oczywiście nieco ulepszony i zmieniony. W wyniku pewnych wydarzeń nasz bohater zostaje osądzony za bezprawne przebywanie w sektorze A i zesłany na dół. Początkowo nie może się z tym pogodzić, z odejściem do zwykłego świata, ale po pewnym czasie odkrywa piękno tej realności, a nie sztuczności Ketry A.
Czytałam sporo powieści sci-fi, ale jeszcze więcej oglądałam filmów. Jednak przyszłość przedstawiona przez Cichowskiego niezmiernie mnie zaciekawiła i oczarowała. Autor ma niezwykłą wyobraźnię i stworzył nieprawdopodobny (choć czy na pewno?) futurystyczny obraz świata poprzetykany różnymi oryginalnymi detalami, np. człowiek starej daty do człowiek wychowany w erze klawiatury i próchnicy, a osoba z ładnym pismem prawdopodobnie jeszcze pamięta, że kiedyś pisało się na papierze. Nie jest to tylko powieść z gatunku sci-fi, ale również thriller, czy też kryminał oraz w jakimś stopniu powieść psychologiczna. Z jednej strony jest Robert przyzwyczajony do luksusu, który nagle trafia do zwykłego, szarego świata, a z drugiej strony jest Almeida, która marzy o pozbyciu się trosk i życiu w utopii. Który świat jest lepszy? Idealny, jednak sztuczny, czy prawdziwy, szczery, lecz czasem brutalny? Dla mnie odpowiedź jest prosta, ale polecam zapoznać się z wyborem bohaterów.
PODSUMOWUJĄC...
Jestem ciekawa, czy autor przygotowuje kontynuację, bo szkoda by było porzucić uniwersum które stworzył, bo jest naprawdę udane. I zakończenie należy raczej do otwartego. Może niedługo się o tym przekonamy. Polecam bardzo polskie sci-fi w wykonaniu Cichowskiego!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu
OMG! To coś w sam raz dla mnie! :D Uwielbiam takie książki!
OdpowiedzUsuńNie przepadam ogólnie za polską literaturą (choć zdarzały się wyjątki), ale może czas to zmienić? "2049" wydaje się ciekawą powieścią, taką, która mogłaby mi się spodobać. :) Cóż, jeśli będę miała okazję, na pewno przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńChoć sci-fi to nie moja bajka, ale zaciekawilaś mnie swoją recenzją i pomyślę nad przeczytaniem tej książki :)
OdpowiedzUsuńBrzmi super! Mam nadzieję, że książka będzie w bibliotece:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, uniwersum stworzone przez Pana Rafała, jest genialne!
OdpowiedzUsuńJa polskich książek z tego nurtu też w sumie nie znam. Może czas to zmienić:)
OdpowiedzUsuńDużo ludzi jest uprzedzonych do polskiej literatury, a pozycje należące do omawianego przez Ciebie gatunku, znajdują się na samym końcu tej listy. Moim zdaniem czasami warto jest się przełamywać, bo a nóż widelec trafimy na powieść, która nas zachwyci.
OdpowiedzUsuńUdało mi się ostatnio zdobyć tą książkę z czego bardzo się cieszę, bo już od dłuższego czasu niezwykle mnie intryguje :>
OdpowiedzUsuńTo nie jest mój gatunek, mimo kilku podejść i dawaniu sobie i autorom szans, nie odnajduję się w tym i koniec ;D
OdpowiedzUsuńCoś dla mojego teścia :)
OdpowiedzUsuńCiechowskiego jeszcze nic nie czytałam.
OdpowiedzUsuńA właśnie dumam, czy nie poprosić do recenzji :D zdaje się, że książka mimo moich uprzedzeń zapowiada się całkiem całkiem...
OdpowiedzUsuńNie lubię science fiction i z reguły raczej nie sięgam po ten gatunek, ale rzeczywistość przestawiona w tej książce, wydaje się być taka inna, ciekawa. A Twoja pochlebna recenzja tylko jeszcze bardziej podsyca ciekawość. :)
OdpowiedzUsuńJa też rzadko sięgam po sci-fi polskich autorów. Tym bardziej mnie ta książka kusi
OdpowiedzUsuńDla fanów tego gatunku to na pewno nie lada gratka. Może zajrzę w wolnym czasie.
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o książce, ale jeszcze nie jestem do końca przekonana.
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/828585590492895/photos/a.829044107113710.1073741827.828585590492895/1018665114818274/?type=1&theater Zapraszam do udziału w konkursie! :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńTeż za bardzo się nie orientuję w tym gatunku na polskim rynku :) panu Rafałowi muszę się przyjrzeć bliżej :)
OdpowiedzUsuńSci - fi mojego mózgu nie rusza. Ta literatura do niego nie dociera. Nie będę na złość robić swojemu mózgowi...Nie dla mnie :) Ale też mam zamiar czytać więcej polskich książek :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie brzmi :D
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie! :D
OdpowiedzUsuńWróciłam do blogowania, więc zapraszam do siebie! :) Miło będzie, gdy skomentujesz lub zaobserwujesz, jeśli Ci się spodoba. :)
alexandrak-blog.blogspot.com
Na s-f trzeba mieć konkretny nastrój, a ja niestety obawiam się, że ostatnio mam nastrój tylko na YA i NA. :) Może kiedyś, kiedy znów poczuję, że potrzeba mi odskoczni w stylu właśnie s-f, przyjrzę się bliżej temu tytułowi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Brzmi interesująco :-)
OdpowiedzUsuńNie sięgam zbyt często po ten gatunek - to muszę przyznać od razu. Mimo to poczułam się zaciekawiona tą historią - może nie na tyle, żeby biec po nią ile sił do księgarni, ale na tyle, by o niej pamiętać i myśleć o jej przeczytaniu. Ciekawa jestem tego świata, który stworzył autor.
OdpowiedzUsuń