Strony

sobota, 2 sierpnia 2014

3# Powiedz mi, kim jestem - Julia Navarro

"Dzieje mojej prababki są jak rosyjska matrioszka. Gdy człowiek sądzi, że znalazł ostatnią, okazuje się, że w środku jest jeszcze jedna."



Tytuł: Powiedz mi, kim jestem
Tytuł oryginalny: Dime quien soy
Autor: Julia Navarro (pochodzenie: Hiszpania)
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: październik 2012
ISBN: 9788376598321
Liczba stron: 776
Forma: papierowa
Moja ocena - 8/10



WSTĘPNIE...
          Po przeczytaniu opisu książki oraz porównaniu jej do "Upadku gigantów" byłam pewna, że ta książka jest wspaniała. I nie myliłam się. Od Hiszpanii, po Francję, Argentynę, Rosję, Meksyk, Wielką Brytanię, Niemcy, Włochy, Stany Zjednoczone, a nawet Polskę, Grecję i Egipt razem z Guillermo śledzimy losy Amelii. Książka ma prawie 800 stron, ale jest napisana dość drobnym drukiem, przez co odczuwalnie jest ich więcej. Podoba mi się sposób napisania książki. A mianowicie, że główny bohater jeździ po świecie tak jak Amelia i od różnych ludzi dowiaduje się o jej losach. Dobrze, że autorka nie wymyśliła jakiegoś zagubionego pamiętnika, w którym wszystko by było opisane. 


TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...

          Książka jest wręcz napakowana historią. Tyle wydarzeń, nazwisk, polityki... Szczerze muszę przyznać, że niekiedy trochę mnie to nudziło (ale tylko początkowo), ale starałam się skupić i w jak największym stopniu poszerzyć swoją widzę w zakresie historii Hiszpanii, II wojny światowej, zimnej wojny.
Po tej lekturze mogę nawet stwierdzić, że początkowe wizje komunizmu nie były takie złe, jestem w stanie zrozumieć ludzi, którzy popierali ten ustrój. Zauważyłam to już w "Upadku gigantów" Folletta, ale tutaj utwierdziłam się w tym przekonaniu. Chyba większości ludziom komunizm kojarzy się ze skrajnym złem. Ale początki złe nie były, tylko później wszystko poszło nie tak jak powinno. Powieść może nie jest tak wspaniała jak trylogia Stulecie Kena Folletta (jak na razie nie znalazłam równie wspaniałych książek o tej tematyce), ale jest na pewno godna uwagi. Nie chcę oceniać postępowania Amelii. Zaskoczyły ją czasy, w jakich żyła, więc nie wiem, czy powinno się ją potępiać.


PODSUMOWUJĄC...

          Wielowątkowa historia kobiety, która była zamieszana w największe wydarzenia kształtujące XX wiek - jest to najtrafniejszy opis tej książki. A tytuł... tytuł mówi wszystko.

Recenzja bierze udział w wyzwaniach czytelniczych:
1. Czytam opasłe tomiska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz